dziękuję skiper:)
nie mam już w sobie takiego strachu jak na początku, po pierwszym usunięciu znamienia już wiem jak to wygląda i wiem że lepiej to zrobić i mieć spokój, denerwuje mnie tylko że rodzice uważają mnie za panikarę i nie popierają tego co robię - ale do tego akurat jestem przyzwyczajona
choć przy okazji pierwszego znamienia które nie wyglądało zbyt dobrze tłumaczyłam im na czym polega ta choroba i jakie jest ryzyko z nią związane to chyba nie dotarło bo dziś mówiąc mamie że mam jutro wizytę u onkologa usłyszałam "A Ty sobie znów coś wymyślasz i znów Cię potną na własne życzenie"...nie umiem już z nimi rozmawiać
hehe tatuaż oczywiście wstawię ale to na wiosnę raczej bo teraz za zimno na takie akcje
wreszcie dziś doszła do skutku moja wizyta u onkologa, czekałam w kolejce 4 godziny ponad :( byłam tam o 15 a wróciłam przed chwilą
ogólnie to wszystkie znamiona ok ale zalecił doktor wycięcie tego, które budziło niepokój na wideodermatoskopii, jako że w pobliżu tego znamienia są 2 inne to zarazem będą wycięte trzy, cieszę się bo wolę to usunąć skoro jest nieładne i mieć spokój tak jak w przypadku pierwszego, zabieg 3 stycznia a więc na razie zapominam o temacie i skupiam się na mikołajkowo-świątecznej atmosferze, choć mnie dziś żaden mikołaj nie odwiedził :(
Pozdrawiam wszystkich, życzę dużo pogody ducha i zdrowia przede wszystkim!
I słusznie Zajmij się nadchodzącymi świętami.
A prezent na mikołajki sama sobie zrobiłaś- właśni tą wizytą i planowanym zabiegiem. A to znaczy, że potrafisz o siebie zadbać Gdyby każdy tak dbał spadły by statystyki zachorowań.
Pozdrawiam cieplutko
_________________ To co nas nie zabije- czyni nas silniejszymi.
robie to dla rodziców bo mają tylko mnie i sami mają problemy zdrowotne, nie mamy innej rodziny i czuję się odpowiedzialna na nich i siebie jednocześnie
witam ponownie kochani
nie wiem co o tym dzisiejszym zabiegu myśleć, nie chciałabym lekarza oczerniać ale chyba schrzanił robotę - wróciłam do domu, zaglądam pod plaster - a tam usunięte nie to znamię o które chodziło! w zasadzie na wizycie stwierdził że mają być usunięte dwa które są blisko siebie bo nie wolno podrażniać zabiegiem i są za blisko żeby usunąć jednego. No i usunięty został nie ten który budził na wideodermatoskopii podejrzenia. Kochani nie wiem co mam zrobić w takiej sytuacji??
Nie wiem, wydaje mi się , że w takiej powinnaś jak najszybciej zgłosić się na "poprawkę" i oczywiście oba wycinki do badania histopat.
Pisz jak będziesz coś wiedzieć
Pozdrawiam serdecznie
Sławek
_________________ To co nas nie zabije- czyni nas silniejszymi.
Jutro w godzinach kiedy lekarz ten przyjmuje planuje zadzwonić tam ale nie wiem czy powinnam pielęgniarce mówić o co chodzi? Czy mi w ogóle poda lekarza do telefonu, nie wiem co robic, jestem teraz 100km od tamtego szpitala bo rodzice mnie potrzebuja. Na zdjecie szwów mam przyjść 14 stycznia i nie wiem czy wtedy to zgłosić czy wcześniej, podejrzewam że teraz raczej by mi tego nie wycieli bo znamiona są za bliko- szwy nachodziłyby na siebie, nie mam pojęcia co robić :(
Zadzwoń i powiedz co się stało. Pewnie po zdjęciu szwów wykonają kolejny zabieg. Musisz ustalić termin zabiegu. Najwyżej odwołasz jak zrobią Ci to podczas zdejmowania szwów (w co wątpię). Wyjaśniaj sytuację póki świeża i dr pamięta, bo potem to nie skojarzy ani pacjenta ani faktu. Dziwne, że dr nie zapytał co ma wyciąć? Mnie zawsze pytają 2 razy.
dla mnie to jest dziwne, że właśnie się pytają, powinni chyba wiedzieć co robią, przecież jak przyjdzie na zabieg jakaś stara babuszka to niejednokrotnie nawet nie wie na co przyszła a co żeby jeszcze pamietać - byłam pewna że on wie i nie uważam że to obowiązek pacjenta mówić takie rzeczy
problem w tym że mam tylko nr do pielęgniarek, nie wiem jak mam się z nim bezpośrednio skontaktować
wydaje mi się, że zdecydowanie trzeba powiedzieć co jest do usunięcia.
Nawet jak jest zabieg amputacji ręki/nogi/piersi to flamastrem zaznaczana jest, która jest do usunięcia.
Jeśli lekarz widział dziesiąt pieprzyków w tym samym dniu, co te 2 Twoje, to spokojnie mogły mu się ona pomieszać, jeśli nie mają jakiegoś szczególnie "groźnego" wyglądu
zadzwoniłam i akurat udało się że był tam w pokoju i odebrał - dowiedziałam się że robi zabiegi zawsze tylko tak, jak pacjent mu wskaże i skoro nie powiedziałam że moją być usunięte dwa znamiona, to usunął to które było większe
gdybym wcześniej wiedziała że lekarzowi trzeba wszystko palcem pokazywać to bym to zrobiła, jak dla mnie to tutaj jest brak jakiejs konkretnej rejestracji, opisu pacjenta przed zabiegiem - u mnie guzek prawego ramienia to moze być 100 róznych guzków bo mam tyle znamion a trzęsać się na stole nie jestem w stanie pokazać lekarzowi o co chodzi, poza tym myslałam że żartuje mówiąc że nie wie co ma tutaj usuwac bo tu są same znamiona
[ Dodano: 2011-01-05, 12:51 ]
trudno, wyszło nieporozumienie ale na przyszłość już wiem, będę się 100 razy upewniać hehe
Jutro kolejny - mam nadzieję ostatni i poprawkowy zabieg, znamię lekko się powiększyło i swędzi, dobrze że już jutro się tego pozbędę bo idzie oszaleć ! :(
Oby wszystko wyszło dobrze, trzymam kciuki. A co z tamtym wcześniejszym wycinkiem? "Poszedł" chyba do badania hist-pat? I ten, co ma być wycięty jutro też koniecznie do badania.
Pozdrawiam
Sławek
_________________ To co nas nie zabije- czyni nas silniejszymi.
Tamten też był zbadany oczywiście wyszło zwykłe znamię, to wycięte w piątek też idzie do badania. Strasznie słabo goi mi się blizna na udzie - jest cały czas różowa. Nie wiem ile czasu może to trwać zanim to zblednie? Może to błahy problem ale chciałabym wiedzieć
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum