powiększone wezły chłonne - prosze o interpretacje usg szyi
Witam. chciałam prosić o interpretację usg.
Tarczyca nieznacznie powiększona, zwłaszcza prawy płat, jednorodna. Ślinianki bez zmian. Po stronie lewej węzeł chłonny karkowy o prawidłowej echostrukturze 13x5mm z zachowaną zatoką tłuszczową, poza tym pojedyncze węzły chłonne do 4mm w osi krótkiej i prawidłowej echostrukturze. Zmian litych, partologicznych i przestrzeni płynowych w tkankach szyi nie wykazano.
Morfologia ok, rtg płuc - niewielki zrost opłucnowy. Co do tarczycy to tsh w normie i lekarz powiedział, że nie ma sensu nic z nią robić.
Martwi mnie ten węzeł, bo jest twardy nieruchomy i bezbolesny. Wykryłam go w październiku od tego czasu się nie powiększa. Zrobiłam sobie jeszcze dwa usg kontrolnie u innych radiologów i węzły nie budzą obaw, ale z jakiegoś powodu jest on nieruchomy. Szczerze powiem, że od tego czasu dorobiłam się nerwicy i zastawiam się czy to nie przerzut.
Mam jeszcze pytanie;czy węzły chłonne przerzutowe tą hipoechogeniczne?
lisa, moim zdaniem nie masz się czym przejmować.
Skoro 3 niezależnych lekarzy robiąc USG stwierdziło, że węzły maja budowę prawidłową (a więc prawdopodobnie sa odczynowe- pochodzą z jakiegoś stanu zapalnego), to wydaje mi się, że zamiast zamartwiać się, że to na pewno nowotwór poszukaj jakiegoś stanu zapalnego w obrębie głowy (zęby, zatoki itp).
Co do stanu zapalnego to raczej nic nie mam. Lekarz mi powiedział, że moje węzły prawdopodobnie zwłókniały i takie mi już zostaną. Radiolog mi sugerował jeszcze toksoplazmozę, bo mam kota ale tego też nie mam.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum