Witam ,
W czerwcu idę na profilaktyczne usunięcie jajników , z uwagi na to, że jestem nosicielką mutacji genu BRCA1.
Moja
mama chorowała na raka piersi ( obustronna mastektomia) i raka jajnika.
Chorowały również jej 2 siostry ( rak piersi i rak jajnika) .
Mając to na względzie chce zminimalizować swoje ryzyko zachorowania.
Czy któraś z Was może już jest po takim zabiegu?
Decyzja jest przeze mnie przemyślana i ostateczna, jakoś nie mam z tym problemu
jedyne , co mnie martwi to, to jak będę znosiła szybszą menopauzę w wieku 35 lat.
Oczywiście wiem, że jest to też pewnie bardzo indywidualne.