Prośba o opinię i o pomoc w interpretacji wyników badań
Dzień dobry,
bardzo proszę o pomoc w sprawie mojej Mamy (67 lat, w tym 45 lat palenia papierosów).
Lekarz pulmonolog (prywatna klinika) po podsumowaniu wszystkich badań i konsultacjach z "kolegami ze szpitala" dała skierowanie do szpitala w celu wykonania bronchoskopii i innych potrzebnych badań. W jej opinii TO, cytuję, "na 40 proc. gruźlica a na 60% rak".
Na informację Mamy, że zapisała się do szpitala na 18 sierpnia, odpowiedziała "to może być zbyt późno".
Drugi pulmonolog-onkolog z prywatnej kliniki również wskazał konieczność hospitalizacji i wykonania bronchoskopii.
W związku z powyższym mam do Was pytania i serdeczną prośbę o pomoc:
- co wynika na tym etapie z załączonych badań?
- czy rzeczywiście jest konieczność hospitalizacji? Mama potwornie, POTWORNIE SIĘ BOI pójść do szpitala i szuka wszelkich możliwych sposobów, by tego uniknąć.
- czy są tu może jakieś osoby po bronchoskopii, które byłyby w stanie napisać szczerze, czy to badanie jest rzeczywiście tak potworne? Chciałabym Mamę jakoś wesprzeć.
1. RTG klatki piersiowej program profilaktyczny 08.10.2014
Miąższ płucny bez zagęszczeń.
Jamy opłucnowe wolne.
Sylwetka serca prawidłowa.
Aorta wydłużona z blaszką miażdżycową w łuku.
2. RTG klatki piersiowej i bok 09.01.2015
"Zagęszczenie guzkowe śr. ok. 10mm w górnym polu płuca lewego - do dalszej diagnostyki TK.
Drobne zmiany bliznowate w szczycie płuca prawego, poza tym miąższ płucny bez zagęszczeń. Sylwetka serca w normie, aorta wydłużona, z blaszką miażdżycową w łuku. Przepona wolna."
3. RTG Klatki piersiowej 08.11.2016
"Zgrubienia opłucnowe i zmiany guzkowo-włókniste w prawym szczycie. Dobrze ograniczony, słabo wysycony guzek na poziomie lewej wnęki jak w 2015 - obecnie widoczny w rzucie. tylnego odcinka VIII żebra. poza tym płuca bez zagęszczeń miąższowych. Bez cech zastoju w krążeniu małym. Aorta miażdżycowa. Wielkość serca w normie. Przepona wolna.
TOMOGRAFIA
1. Tomografia komputerowa klatki piersiowej z kontrastem 20.01.2015
Badanie wykonano po iv podaniu kontrastu.
Węzły chłonne śródpiersia i wnękowe niepowiększone.
W szczytach obu płuc nieregularne zagęszczenia drbnoplamiaste i włókniste. Zgrubienia opłucnej w szczycie prawym.
Zmiany bardziej nasilone w płucu prawym.
Są to najpewniej zmiany bliznowate - wskazane jest porównanie obecnego zdjęcia RTG z badaniami poprzednimi.
Ponadto w płacie środkowym niewielki obszar zmian włóknistych, pozapalnych. Pozostały miąższ prawego płuca i płuco lewe bez zagęszczeń, opłucna o gładkich zarysach.
Badaniem objęto okolicę śródbrzusza - uwapniony cień złogu średnicy 6mm w górnym biegunie nerki lewej.
2. Tomografia komputerowa klatki piersiowej, jamy brzusznej i miednicy mniejszej z kontrastem 25.11.2016
Klatka piersiowa - węzły chłonne śródpiersia niepowiększone. We wnęce lewego płuca pojedynczy węzeł chłonny śred. 16mm.
Włókniste zmiany bliznowate w szczytach obu płuc większe w płucu prawym - zmian opisywane w badaniu z 20.01.2015.
Tak jak w badaniu poprzednim włókniste zmiany pozapalne w płacie środkowym i niewielkie w segmentach języczka.
Zagęszczenia śródmiąższowe pasmowate i siateczkowate w lewej okolicy nadprzeponowej.
Wymiar poprzeczny aorty:
-wstępującej 38, 8mm
- łuku 33mm
- zstępującej 27mm
Jam brzuszna: wątroba niepowiększona bez zmian ogniskowych, prawy płat wydłużony sięga talerza biodrowego; drogi żółciowe wewnątrzwątrobowe nieposzerzone. Pęcherzyk żółciowy bez uwapnionych złogów. Żyła wrotna prawidłowej szerokości. Śledziona prawidłowej wielkości bez mian ogniskowych. Trzustka niepowiększona bez zmian ogniskowych, przewód Wirsunga nieposzerzony. Nadnercza niepowiększone. Nerki prawidłowej wielkości bez mian ogniskowych; w biegunie górnym uwapniony cień zlłogu. ukm niepowiększony; węzły chłonne niepowiększone.
Aorta miażdżycowa - wymiar poprzeczny aorty brzusznej 24, 6 - 29mm.
Zmiany miażdżycowe w TT biodrowych wspólnych.
Bez nieprawidłowych zmian naciekowych w jamie brzusznej, bez wolnego płynu w otrzewnej. Narządy miednicy małej bez zmian.
Cechy dyskopatii L4/L5.
3. Tomografia Komputerowa klatki piersiowej z kontrastem 18.05.2017
W porównaniu do badania z 25.11.2016:
poprawiła się powietrzność przypodstawnych części płuca lewego - poprzednio zmiany hypowentylacyjne/zapalne. Masywne zmiany włókniste bliznowate w szczytach, drobniejsze zmiany pasemkowate i pojedyncze guzki pozapalne w miąższu obu płuc oraz rozedma środkowej części zrazika - jak poprzednio.
Drzewo oskrzelowe drożne - jak poprzednio.
Jamy opłucnowe wolne - jak poprzednio.
Zmniejszył się pojedynczy węzeł chłonny w lewej wnęce z 9mm do 6mm, poza tym węzły chłonne śródpiersia i wnęk niepowiększone.
Hau witaj na forum. Od paru lat obserwujecie zmiany u mamy na płucach. Z porównania badań wynika że:
Hau napisał/a:
Masywne zmiany włókniste bliznowate w szczytach, drobniejsze zmiany pasemkowate i pojedyncze guzki pozapalne w miąższu obu płuc oraz rozedma środkowej części zrazika - jak poprzednio
te zmiany są stabilne.
Nie ma tu jednak mowy o guzku który jest opisany w badaniu RTG z końca tamtego roku (i w innach też) co mnie trochę dziwi.
Ogólnie w przypadku nawet małej dynamiki zmian wskazana jest nie tylko pełna diagnostyka bakteriologiczna w kierunku gruźlicy, ale również badania endoskopowe oskrzeli i pełna diagnostyka pulmonologiczna. U mamy z opisu wygląda to co prawda stabilnie, jednakże lekarze zalecili tę diagnostykę co wydaje mi się bardzo rozsądne, tym bardziej że mama jest wieloletnią palaczką.
Hau napisał/a:
Na informację Mamy, że zapisała się do szpitala na 18 sierpnia, odpowiedziała "to może być zbyt późno".
Ten termin wartoby było przyśpieszyć.
Hau napisał/a:
co wynika na tym etapie z załączonych badań?
Wynika że są zmiany na płucach - nie można jednak stwierdzić jaki mają charakter. Jednakże by wykluczyć (lub potwierdzić) gruźlicę lub nowotwór konieczna jest dalsza diagnostyka.
Hau napisał/a:
czy rzeczywiście jest konieczność hospitalizacji? Mama potwornie, POTWORNIE SIĘ BOI pójść do szpitala i szuka wszelkich możliwych sposobów, by tego uniknąć.
Z tego co wiem aby przeprowadzić bronchoskopię potrzebny jest pobyt w szpitalu - u mojego taty były to dwa dni. Musisz mamie wytłumaczyć że to badanie jest konieczne. Trzeba się też przygoptować na fakt że bronchoskopia nie zawsze daje oczekiwane wyniki i nieraz trzeba ją powtórzyć.
Hau napisał/a:
czy to badanie jest rzeczywiście tak potworne?
Nie. Nie jest potworne. Jeżeli mama się boi trzeba porozmawiać przed badaniem z lekarzem aby o tym wiedział i zastosował odpowiednie środki. Bronchofiberoskopia wykonywana jest najczęściej w znieczuleniu miejscowym w niektórych przypadkach badanie wykonywane jest w znieczuleniu ogólnym.
Działajcie.
Pozdrawiam serdecznie
_________________ Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
Hau,
Trochę dziwię się, że lekarze wcześniej nie sprawdzili co jest powodem zmian u mamy w płucach bo jednak na każdym badaniu jakieś nieprawidłowości były.
Co było powodem kontroli płuc od paru lat?, palenie/, złe samopoczucie?, duszności, kaszel?, coś innego?Mama była pod kontrolą pulmonologa?, kto zlecał przez te lata badania RTG i TK płuc?
Hau napisał/a:
- co wynika na tym etapie z załączonych badań?
Nie można stwierdzić jednoznacznie czy to rak czy inna mniej groźna choroba płuc, obraz nie jest jednoznaczny.
Hau napisał/a:
czy rzeczywiście jest konieczność hospitalizacji?
Tak jest konieczność hospitalizacji, bez tego nie ma możliwości pobrania materiału z płuc do badań histopatologicznych a tylko ten wynik da odpowiedź co "siedzi" w mamy płucach.
Uspokój mamę, że to będzie krótki pobyt i że będziesz z Nią, może to uspokoi mamy strach.
Hau napisał/a:
- czy są tu może jakieś osoby po bronchoskopii, które byłyby w stanie napisać szczerze, czy to badanie jest rzeczywiście tak potworne?
Nie jest potworne, trwa krótko i jest do przeżycia, niektórzy z forum przechodzą to badanie po kilka razy, da się to przeżyć a bywają o wiele gorsze badania niż bronchoskopia. W mamy wypadku jest to konieczne badanie.
http://www.poradnikzdrowi...ronc_34309.html
Hau napisał/a:
Na informację Mamy, że zapisała się do szpitala na 18 sierpnia, odpowiedziała "to może być zbyt późno".
Termin rzeczywiście dość późny, lepiej przyśpieszyć.
Może warto skonsultować się z lekarzem podstawowej opieki? Skierowanie do szpitala od niego - w celu diagnostyki leczenia - podejrzenie raka płuc. Albo karta dilo? Działajcie, bo do 18 sierpnia prawie dwa miesiące - to bardzo długo, o wiele za długo.
_________________ Jest taka cierpienia granica, za którą się uśmiech pogodny zaczyna...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum