Prosze o interpretacje obecnego wyniku badan taty z 2019. W zalaczniku dodaje wynik.
Tato mial wycietego guza w 2017 w prawym gornym plucu wielkosci okolo 3cm, rak mieszany 2B 34.9 naciekajacy na oplucna, bez przerzutow i mial czyste wezly chlonne. Badanie w 2019 wykrylo progresje choroby. Bylo zrobiona biopsja i wynik jest focus carcinomatosus.
Jakie jest najlepsze leczenie i prognoza? Dziekuje.
[ Dodano: 2019-04-05, 06:36 ]
A to jest wynik z 2017 z rozpoznania guza.
[ Dodano: 2019-04-05, 06:38 ]
Wynik 3 jest z 2017 roku.
Bylo zrobiona biopsja i wynik jest focus carcinomatosus.
Oznacza to że jest ognisko rakotwórcze. W tym wypadku jest potwierdzenie badania TK w którym jest mowa o małej progresji. Guzki są małe ale mogą rosnąć więc napewno trzeba coś tu zrobić.
Co zaproponowali lekarze? Chemioterapię?
O leczeniu raka płuc możesz poczytać tu: http://www.onkonet.pl/dp_rakpluca.php#menu1
Pozdrawiam serdecznie
_________________ Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
Dziekuje Ola Olka. Tato po TK w styczniu mial zapalenie pluc i przechorowal 3 tygodnie. Potem trafil na biopsje do onkologa, a teraz jest z powrotem odeslany do torakochirurga. W nastepnym tygodniu ma wizyte i wtedy bedzie podjeta decyzja, tak mysle. Byla wspominana chemia jako opcja leczenia. Tato ma 75 lat, nadcisnienie, i cukrzyce, wiec mam nadzieje, ze bedzie mogl stawic czola chemii. Zastanawiam sie, czy nie lepiej wyciac te ogniska zakazne z dobrym marginesem i dopiero potem dac chemie. Podczas biopsji wycieli 2 guzki, ale cos tak jeszcze zostalo. Czy to sie wszystko bedzie roznosic z pluc? Dziekuje.
Zastanawiam sie, czy nie lepiej wyciac te ogniska zakazne z dobrym marginesem i dopiero potem dac chemie.
Raczej problematyczna sprawa bo mamy tych guzków kilka i w płucach i powłokach klatki piersiowej, nie da rady wszystkiego wyciąć, zbyt obciążające dla chorego, poza tym jak mamy kilka zmian to nie da się wybiórczo usuwać.
W jednym z wyników zamieszczonych przez Ciebie jest informacja o guzku sutka i guzie pęcherza moczowego, czy to było sprawdzane w jakiś sposób?, czy tylko to TK co zamieściłaś?
Dziekuje Marzena66. Jutro dowiem sie wiecej jak tato pojedzie na spotkanie z lekarzem i uslyszy jak go beda leczyc. Wtedy tez sie spytam czy juz go badali pod katem guza sutka i pecherza moczowego.
Potrzebuje przetlumaczyc dokumentację medyczną na angielski, bo byc moze uda mi sie uzyskac konsultacje za granica. Czy mam szukac tlumacza przysieglego czy moze jest to tlumacz, ktory sie specjalizuje w slownictwie medycznym? Czy takie tlumaczenia sa bardzo drogiei i czy dlugo sie czeka?
Tato jest zlej mysli albo sie zle czuje, bo mowi ze moze do jesieni dociagnie. Czytam na forum o immunoterapii, o testowaniu genetycznym i o naswietlaniu, ale kazdy przypadek jest inny i kazdy inaczej reaguje na leczenie. Czy jest ktos tutaj kto ma informacje o raku mieszanym pluc i jego leczeniu?
Badan nowych nie mam, ale dowiedzialam sie, ze jesli chodzi o sutka piersi i uklad moczowy to wszystko wyszlo w porzadku. Dzis na wizycie lekarz stwierdzil, ze wyniki sa niejednoznaczne. Sama nie wiem o co tu chodzi. I zlecil badanie na PET. Terminu na PET jeszcze nie ma, ale ma ktos zadzwonic . Ile to sie ciagnie. Nowe guzy wyszly w styczniu, a tu juz kwiecien i tylko badania, a leczenia jak na razie brak.
Biedronka1,
Guzki w płucach są małe, trudne do zdiagnozowania, nawet trudno zrobić biopsję, żeby pobrac do badań materiał, można w dane miejsce nie trafić i wynik będzie zakłamany. Według TK określono progrsję ale jak napisałam, czy tak jest na pewno, czy guzki są przerzutowe, czy to rozsiew, do końca pewności nie ma więc trzeba się wstrzymać z leczeniem dopóki się nie potwierdzi diagnozy. Badanie PET jest bardzo dokładne i jest bardziej w stanie określić charakter zmian jak i stwierdzić co dzieje się w całym organizmie, czy gdzieś indziej nie ma przerzutów odległych, bardzo dobre badanie. Jak już zrobicie wtedy będzie wszystko jasne i lekarze bedą mieli możliwość podjęcia decyzji co dalej. Dobra decyzja z badaniem PET.
Dziekuje maezena66. Tato mial badanie PET w czwartek i czekamy na wynik. Ostatnio duzo lezy, bo mowi ze go bola kosci. Jest jakies badanie, ktore moze okreslic stan jego kosci?
Biedronka1,
Jeżeli pytasz o badania w kierunku ewentualnych przerzutów do kości to PET zobrazuje również kościec więc trzeba poczekać na opis tego badania.
Po dlugim oczekiwaniu sa wynilu z PET-CT. Bylo to badanie PET-CT 18F-FDG STANDARD
Sytuacja nie wyglada dobrze wedlug mnie, ale prosze o opinie i o porade:
Pytanie najwazniejsze: Czy mozna to jeszcze wyleczyc?
Czy mozna wyciac cale prawe pluco i to zainfekowane zebro?
A moze chemia?
Jakie powinno byc leczenie?
Lekarze nic mowia tylko tato jedzie na biopsje pluca za tydzien, czego ja nie rozumiem po co tyle badan, a brak leczenia od stycznia.
Czy ktos ma moze lekarza, ktorego moze polecic zeby uzyskac druga opinie co do sposobu leczenia?
Czy to ognisko zapalne przy tylnej scianie klatki piersiowej opisane we koncowych wnioskach to znaczy ze to sa pluca czy klatka piersiowa jako tkanka miekka/miesnie/tluszcz?
Co mozemy zrobic? Czy naciskac na lekarze zeby zaczal leczyc, a nie szukal ogniska zapalnego. Z kazdym badaniem jest coraz gorzej.
Biedronka1,
Lekarze chcą zrobić biopsję zmian w płucach, żeby mieć pewność co dokładnie trzeba leczyć. Obraz PET pokazuje rozległe zmiany nowotworowe obejmujące przede wszystkim opłucną oraz naciekające jedno z żeber. To może być oczywiście rozsiew wcześniej operowanego raka - ponieważ styczniowy wynik histpat z guzka pachy prawej nie jest jednoznaczny i nie ma w nim informacji o pierwotnym ( tym z 2017) rodzaju raka ( adenosquamous, tzw.ASC) to stąd decyzja o doprecyzowaniu rodzaju nowotworu poprzez kolejną biopsję. W przypadku ASC biopsje niestety często nie dają jednoznacznych odpowiedzi bo ten rodzaj nowotworu złośliwego, jako taka „mieszanina” dwóch typów raka, może akurat w pobranym materiale ujawnić się jako jeden tylko z tych 2 typów.
Popędzanie lekarzy nic nie da, leczenie musi być dostosowane do rodzaju nowotworu.
Czy w 2017 roku po operacji podawano chemię uzupełniającą?
Dziekuje missy.
Niestety nie podano chemi w 2017, a teraz mysle, ze moze by pomoglo i ten rak by sie nie rozsial.
Lekarz wyznaczyl termin i kazal zglosic sie do szpitala. Tato pojechal przygotowany i spakowany, ze go przyjmuja na oddzial. I wrocil z powrotem. Odeslali go, bo minelo wiecej niz 8 tygodni od lobektomii. Tylko, ze my o tych 8 tygodniach nic nie wiedzielismy i tak tate prowadzil lekarz.
U taty lekarze zaczynaja leczenie. Biopsja wykazala ze jest ro rak plaskonablonkowy i najlepsza forma leczenia okazala sie immunoterapia. Teraz czekamy na wyniki mutacji genu i za dwa tygodnie ma sie rozpoczac leczenie.
Tato wiecej odpoczywa, bo go boli w piersiach i krzyzu. Mimo ze je, to chudnie. Ostatnio zgubil 2 kg w dwa tygodnie.
Czy ktos moze ma jakas opinie na temat leczenia immunoterapia? Jakie jest to leczenie skuteczne? Czy sa skutki uboczne? Jakie sa obecnie leki, ktore podaja na raka plaskonablonkowego pluc?
Biedronka1, Mogę prosić o wyniki biopsji, wtedy będę mógł coś więcej powiedzieć o lekach wykorzystywanych podczas immunoterapii ponieważ wszystko zależy od czynników predykcyjnych oraz badania immunohistochemicznych wykonanych podczas badania histopatologicznego.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum