olajerma,
Tato ma raka płaskonabłonkowego więc leczenie będzie obejmowało naświetlania i najprawdopodobniej chemia. Najlepszą metodą leczenia jest zawsze zabieg operacyjny, nie wiem czy u taty możliwy ponieważ rak jest naciekający, co znaczy, że nowotwór rozrasta się w sposób naciekający, rozrastając się nowotwór nie rozpycha okolicznych tkanek lecz wnika pomiędzy komórki prawidłowej tkanki i nie ma wyraźnej granicy pomiędzy nowotworem złośliwym a tkankami prawidłowymi, w których się rozrasta. Rak płaskonabłonkowy jest wrażliwy na chemioterapię, ale jak zadziała na tatę tego nie wiemy, jakby dobrze to może byłaby możliwość operacji, tutaj musi wypowiedzieć się lekarz, musicie poczekać.
Tutaj poczytaj sobie informacje, na pewno wiele się dowiesz. Im więcej będziesz wiedziała tym łatwiejsza jest rozmowa z lekarzem i łatwiej zadawać pytania lekarzowi
http://www.onkologia.zale...%20i%20szyi.pdf
pozdrawiam