Podwyższony ca 125 i he4 wcale nie musi oznaczać raka!
Witam wszystkich, czytających mój wątek.
Postanowiłam opisać swoją historię po to, by dodać otuchy dziewczynom, kobietom oczekującym na ostateczną diagnozę, czekającym na operację i wynik badania histopatologicznego.
Trafiłam na to forum, kiedy sama znalazłam się w trudnej sytuacji i kilku lekarzy z różnych placówek podejrzewało u mnie raka jajnika.
Mimo ze nie udzielałam się w czasie, kiedy czekałam na operację, czytanie forum wzmocniło mnie i dodało otuchy,dlatego chcę się odwdzięczyć tym samym.
Zacznę od początku:
podczas wizyty u ginekologa wykryto u mnie guz jajnika lewego,
dostałam skierowanie do szpitala i już następnego dnia zgłosiłam się.
USG potwierdziło obecność guza, pobrano krew na markery.
Ca 125 miałam wynik 295,5!!!! He 4, wynik 75!!! Algorytm ROMA 19.
Skierowano mnie do innego szpitala na operację usunięcia tego guza razem z jajnikiem.
Na wypisie z pierwszego szpitala było napisane "Nowotwór jajnika". Nie muszę chyba pisać jak się czułam..
Zgłosiłam się do kolejnego szpitala, tam miałam zrobione dokładniejsze USG
gdzie lekarze stwierdzili, że jest bardzo duże ryzyko, że zmiana jest złośliwa (silne unaczynienie, wielokomorowy guz z wypustkami).
Zostałam zakwalifikowana do laparotomii z badaniem śródoperacyjnym.
Operacja się odbyła miesiąc temu i okazało się, że nie był to nowotwór a markery były podwyższone przez endometriozę!!!!
na wyniku badania histopatologicznego napisano: "jajowód z nasilonym naciekiem zapalnym, limfocytarno- plazmocytarnym,
jajnik z centralnie położoną torbielą krwotoczną ciałka żółtego, odczynowy przerost śluzówki"
Dlatego kochane kobietki trzeba wierzyć!!!
podwyższone markery i guz wcale nie muszą oznaczać raka!!!!
Dzień dobry Butterfly_owa,
Dziękuję Ci za ten post!
Też mam podwyższony test ROMA - 13,1 (Ca 125 w normie 20, He4 64.6). Mam dwie torbielki okołojajnikowe od kilku lat, w zasadzie się nie zmieniły (+/-kilka milimetrów). Ale przez ten cholerny test muszę je usunąć - laparoskopia 30 maja. Boję sie zabiegu, ale najbardziej boję się tego, że coś tam mogą jednak w badaniu śródoperacyjnym znaleźć:((
Powodzenia, wszystkiego dobrego!
Witaj!
WIem, że to ogromny stres dla Ciebie ale bądź dobrej myśli. Skoro torbiele się nie powiększają to nie powinno to być nic groźnego. Będę trzymać za Ciebie kciuki! Powodzenia i daj znać jak już będziesz po!
Odezwę się na pewno! I napiszę też na swoim wątku, który podpięłam, jak dostałam test ROMA; może ktoś będzie zainteresowany zakończeniem.
Oby było dobrze:( To niestety moja największa wada - zamartwianie się na zapas i układanie czarnych scenariuszy. I czuję się jak cholerny słabeusz - na tym forum piszą ludzie, którzy już walczą z chorobą ze wszystkich sił i na szczęście często wychodzą z tego zwycięsko, a ja popłakuję po kątach, chociaż nie mam jeszcze diagnozy i powinnam być spokojna. Ale ze wszystkich rzeczy najbardziej boję się groźnych chorób/raka:(
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum