1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
pytanie o WBRT (naświetlania mózgu)
Autor Wiadomość
Lulu667 


Dołączyła: 07 Lut 2012
Posty: 4
Pomogła: 1 raz

 #1  Wysłany: 2012-02-08, 22:26  pytanie o WBRT (naświetlania mózgu)


Chciałam zapytać o WBRT (Whole brain radiation therapy), tej procedurze po wykryciu przerzutów do mózgu została poddana mama mojego przyjaciela i szukamy informacji. W sieci trochę wyczytałam o skutkach i zabiegu, ale nie wiem, czy 5 cykli po 15 minut może mieć ogromny wpływ, czy raczej niewielki na mózg. Chciałam się także dowiedzieć, czy można przerwać po 3 naświetlaniach całej głowy? Bo jesteśmy przerażeni konsekwencjami jakie ma na mózg i szukamy bardziej zawężonego promieniowania na komórki nowotworowe, które nie będzie obejmowało wszystkiego. Niestety szczegółów nie znam wielu ale jeśli ktoś wie cokolwiek na ten temat będę bardzo wdzięczna.
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #2  Wysłany: 2012-02-08, 22:39  


Wszystko zależy od tego, u jakiego pacjenta stosuje się WBRT, co chce się tym osiągnąć, jaki jest obraz zmian, w jakim stopniu zaawansowania choroba podstawowa. Tak ogólnie niestety niewiele da się powiedzieć poza tym, że to naświetlanie całego mózgowia.

[ Dodano: 2012-02-08, 22:41 ]
Ewentualnie artykuł o WBRT (po angielsku): Whole brain radiation therapy in management of brain metastasis: results and prognostic factors
_________________
 
Lulu667 


Dołączyła: 07 Lut 2012
Posty: 4
Pomogła: 1 raz

 #3  Wysłany: 2012-02-08, 22:48  


u drobnej kobiety, która ma 50 kilka lat, 4 stadium raka płuc, miała obrzęk głowy, po czym wykryto przerzuty do mózgu. Niestety szczegółów przytoczyć nie mogę, choć bardzo bym chciała, ponieważ dr prowadzący odmówił do zakończenia naświetlań dostępu do kartoteki, więc nie możemy zrobić kopii do piątku...
Bardzo dziękuję za odp. Zabieram się za czytanie.
 
ela1 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 27 Lut 2010
Posty: 2479
Pomogła: 516 razy

 #4  Wysłany: 2012-02-09, 00:01  


Lulu667, nie macie co się tak martwić WBRT w przypadku przerzutów raka płuc do OUN to dawki naświetlań tak dopasowane, że nie powinny zaszkodzić, a szansa na zmniejszenie zmian jest bardzo duża.
Jeżeli zaczniecie naświetlania których jest 5 codziennie po kilka minut, to nie powinny być przerwane, bo cała seria jest tak w dawkach dopasowana, że poprostu ma zadziałać. Dlatego przerwanie jest niewskazane bo pacjentka nie odniesie z naświetlań zamierzanego efektu.

pozdrawiam
_________________
"Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
 
Lulu667 


Dołączyła: 07 Lut 2012
Posty: 4
Pomogła: 1 raz

 #5  Wysłany: 2012-02-09, 00:05  


Dziękuję!! Przekażę i spróbujemy tą kartotekę skserować. Dobrej nocy i jeszcze raz dziękuję za pomoc.
 
Katarzynka36 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Cze 2010
Posty: 2253
Skąd: Poznań
Pomogła: 393 razy

 #6  Wysłany: 2012-02-09, 00:55  


Lulu
ja też byłam przerażona skutkami ubocznymi WBRT.
Tata miał je pod koniec października.
Poczuł się po nich zdecydowanie lepiej - ustały zawroty głowy, ktore Go męczyły.
Skutki? Oczywiście moga być różne... u nas było przede wszytskim bardzo duże oslabienie... ale niweluje je efekt pozytywny - tata z powrotem wrócił do w miarę normalnego funkcjonowania... np. jeździ autkiem, a przed WBRT juz się bał, bo zawroty powodowały, że zbaczał na jedna strone jezdni:(
naszym zdaniem jest o wiele lepiej, więc warto podjąc ryzyko!

pozdrawiam:)
_________________
Katarzynka36
 
 
AK 
Lekarz RADIOTERAPEUTA specj.O.PALIATYWNA



Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 93
Skąd: Zamość
Pomógł: 88 razy

 #7  Wysłany: 2012-02-23, 21:05  


Jak to z leczeniem paliatywnym jest - ma zniwelować objawy przy minimum skutków ubocznych, zatem nie chodzi o wyleczenie nowotworu tylko w pierwszym rzędzie o poprawienie jakości życia. Przy okazji niejako się je przedłuża.
_________________
Medycyna to nie matematyka, tu 2+2=3,9 lub 4,1. 4,0 to rzadkość...
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group