witam, u mojego przyszłego teście zdiagnozowano rak drobnokomórkowy z przerzutem do nadnercza. Obecnie jest po 4 chemiach (które zniósł bardzo dobrze), guzy zmniejszyły się znacznie, nie pamiętam dokładnie wymiarów ale z 10 cm do 2 w płucu i w nadnerczu badajże z 3 do 1, ale tego nie jestem pewna bo nie mam teraz dostępu do papierów. Głowa i inne narządy "czyste". Teraz jest przerwa w chemii na 2 m-ce, gdyż teść ma bardzo cięzką neutropenie. Poza tym samopoczucie bardzo dobre jak na ta sytuację i poza ogólnym zmęczniem brak większych dolegliwości.
Jednak nurtuje mnie jedna rzecz, czy ten rodzaj raka w ogóle jest uleczalny. Czy też leczenie któremu jest poddawany teść ma jedynie przedłuzyć mu zycie o rok czy dwa....?
Nie znalazłam takiego sformułowania w internecie, lekarz tez nie mówi jednoznacznie.
W przypadku raka drobnokomórkowego w postaci rozsianej, a więc takiej, z jaką mamy tu do czynienia (przerzut do nadnerczy), praktycznie nie ma możliwości jego wyleczenia. Stosowane leczenie - chemioterapia jest leczeniem typowo paliatywnym.
Akurat w tym typie raka zwykle następuje dobra odpowiedź na chemię, tak jest i w przypadku Twojego teścia. Szkoda, że nie podajesz dokładnych wyników TK przed chemią i po 4 cyklach (nie wiadomo jakie były wymiary węzłów chłonnych i czy nie było innych guzków w obrębie tego samego płuca), wówczas można by dokładnie określić procent regresji, ale najważniejsze, że takowa w ogóle ma miejsce.
Najważniejsze, że podano 4 cykle chemii, standardem postępowania jest podanie od 4 do 6 cykli, tak więc "cel" został osiągnięty. Neutropenia jest bardzo częstym powikłaniem leczenia chemioterapeutycznego, więc nie jest to nic zaskakującego.
Nie wiem, czy lekarz prowadzący będzie ryzykował podanie kolejnych cykli chemii, osobiście odradzałabym, ale to naturalnie jego decyzja. Na pewno pacjenta trzeba będzie obserwować i w razie objawów progresji szybko zareagować wdrożeniem leczenia.
Jednak, tak jak pisałam wyżej, na wyleczenie nie ma raczej szans - na przedłużenie życia w zadowalającym stanie, owszem.
Stwierdzenie meta do nadnerczy w przebiegu DRP świadczy o znacznym zaawansowaniu choroby więc o wyleczeniu raczej nie ma co mówić. Chemioterapia w waszym przypadku przynosi wymierne korzyści niestety czasowe.
Szkoda,że i ty trafiłas na to forum i ze spotykamy sie w takich okolicznościach.
Miałam podobna sytuację w rodzinie.
U mojej cioci rowniez niebyło szans na wyleczenie ale od zdiagnozowania do śmierci mineło 1.5 roku a dawali jej miesiac do 3.Znam osoby ktore dluzej zyją z tego typu rakiem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum