Niski puls może świadczyć o zaburzeniach pracy serca, czyli bradykardii. Wtedy puls może spadać nawet poniżej 40 uderzeń. Niepokojącym objawem towarzyszącym są zawroty głowy czy utrata przytomności.
magdalena111 napisał/a:
Czy to może być przyczyna chemioterapii
Chemioterapia raczej powoduje wzrost ciśnienia i pulsu.
magdalena111 napisał/a:
czy coś się dzieje?
Zbyt wolna praca serca, może świadczyć o zaburzeniach jego pracy, ale i o chorobach metabolicznych, wzmożonym ciśnieniu śródczaszkowym, problemach z układem nerwowym.
Pozdrawiam serdecznie
_________________ Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
Nie zostawili tatę w szpitalu,leżał na sor z 2,5 godziny,dostał kroplówkę i zrobili badanie krwi.Puls po kroplówce podniósł się na tyle że nie zagraża życiu.Tata właśnie mówił że od soboty miał epizody z zachwianiem się spowodowany zawrotem głowy.Lekarz który był na sor powiedział że 1 tabletka( a bierze ich kilka na serce) powinna zostać obniżona w sensie dawki,teraz nie wiem czy ma dana tabletka za dużo czy za mało sodu
W piątek jest termin 2 cyklu chemioterapii pytanie czy ją dostanie???
teraz nie wiem czy ma dana tabletka za dużo czy za mało sodu
Zapewne rozjechały się elektrolity po chemii, uzupełnilii i stan się poprawił. Trzeba ogarnąć wizytę u kardiologa i może należy zmodyfikować przyjmowanie leków na serce, tak żeby nie kolidowało i nie było interakcji z chemioterapią.
Najwazniejsze, że jest lepiej.
Przed chemią trzeba będzie jak napisałam wyżej skonsultować się z kardiologiem, jak to ogarniecie to jak najbardziej chemia może być podana. Druga opcja to przed chemią trzeba zgłosić lekarzowi o kłopotach z pulsem to skieruje onkolog pierw do kardiologa przed chemioterapią.
Tak najważniejsze że jest lepiej.Jestem po rozmowie z mama i lekarz odrzucił te tabletki których tata już dawno nie bierze,zostały zmienione na inne,lekarz czytał wypis z 2015 a nie biierzący.Co robić abyy elektrolity się nie obniżały? Czy powodem może też być fakt że tata nie pije za dużo płynów? 2 litrów dziennie nie pije,może litr ale też wątpie.
Elektolity obniżają się zapewne od chemii, zjeść banana żeby był potas, jakiś sok pomidorowy czy pomidory, trochę dosolić potrawu żeby sód nie spadał a przede wszystkim pić, pić i jeszcze raz pić bo pijąc tato wypłukuje toksyny pochemiczne.
Witajcie,u nas nie najgorzej. Tata dostał drugi cykl chemioterapii.Nadal odczuwa słabość w nogach i częściej kręci mu się w głowie.Co polecacie przy problemach z zaparciami?tato ma z tym problem. Mam pytanie czy picie słodkich napoi ma jakiś wpływ na nowotwór?słyszałam że rak żywi się w ten sposób.
Podobno tak. Jak najmniej cukru, jak najwięcej nabiału jajek. Na zaparcia dobre są czopki albo taki proszek który też podają przed operacją zamiast lewatywy niestety nie znam nazw. W domu nie ma już żadnych leków taty.
Na zaparcia najlepszy jest syrop Lactulosum, bezpieczny i bardzo skuteczny, podaje się go też kobietom w ciąży. Z tym cukrem to są różne teorie. Nie chcę być brutalny ale jak tata ma leczenie paliatywne to nie zabraniajcie mu przyjemności.
No zdecydowanie. U nas były soki warzywne, buraki, cuda na kiju. A potem... aby ten czas był jak najlepszy. 3 dni przed odejściem piłam z tatą piwko i przegryzaliśmy paką czipsów :-)
Mam pytanie czy picie słodkich napoi ma jakiś wpływ na nowotwór?słyszałam że rak żywi się w ten sposób.
Nie przesadzajmy z tym słodkim, gdyby było aż tak szkodliwe to co druga osoba albo prawie każdy jedzący słodycze padałby na raka. Poza tym nie żałujmy naszym chorym tego co lubi, litości jeszcze w chorobie robić ograiczenia, nie. Chce golonkę, piwo czy napić sie słodkiego napoju to dawajcie to swoim chorym ani to już nie zaszkodzi ani nie pomoże.
Dziękuję za wasze odpowiedzi. Powiedzcie mi jak to jest z tym alkoholem,śmiało może wypić piwo czy też nie? W ulotce jaka dostaliśmy od lekarza podczas pierwszej chemioterapii pisze aby nie spożywać alkoholu.
Tato dostał trzeci cykl chemioterapii,za 3 tygodnie ostatni cykl,guzy się zmniejszyły.
Lekarze muszą się zastanowić co dalej czy będzie naświetlanie głowy czy też nie ze względu na to że tata ma też inne choroby.
Tata dostał ostatnią chemię w pierwszym tygodniu września. Dopiero 9 stycznia będzie miał robiony tomograf i później 3 tygodnie czeka się na opis. Czy jest możliwość przyspieszenia tego opisu???ktoś próbował? konkretniej pytam o szpital na samarzewskiego w Poznaniu.
Tata jest słaby,ma problem z oddychaniem,był u niego lekarz rodzinny który stwierdził że ma zapalenie oskrzeli,robi inhalację z antybiotykiem.(Natomiast 1,5 tygodnia przed świętami była pani doktor z opieki paliatywniej bo również męczył go kaszel,przebadała go i stwierdziła że jest dobrze.) Wczoraj w ciągu dnia było troszkę lepiej,natomiast noc spędził na fotelu. Lekarz powiedział że jak nie będzie poprawy do poniedziałku to szpital.
W jaki sposób załatwić tlen dla taty?tata jak oddycha to wszystko mu w środku rzęrzy,bulgocze.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum