Witam,
u mojej mamy stwierdzono:
Wodobrzusze. Rozsiany proces nowotworowy w jamie brzusznej. Rak endometrium - wyskrobiny z jamy macicy.
w lutym miała operację, nie usunięto jej macicy gdyż okazało się że choroba jest bardziej zaawansowana niż przypuszczano. Lekarze nie wiedzieli co jest źródłem.
Pobrano wycinki:
A. z otrzewnej sciennej
B. z krezki jelita
C. płyn z jamy otrzewnowej
badanie histopatologiczne stwierdziło:
A.B. Infiltratio carciomatosa
(adenocarcinma serosum G3)
C. Ceellulae carcinomatosae
Mama przyjeła 5 chemioterapii, (przed 6 złamała obojczyk, zakreciło jej się w głowie, spadła z krzesła)
WYnik TK po chemioterapii:
KLP: miąż płucny bez podejrzanych zmian guzkowatych
Pasma zwłóknień i niedodmy u podstawy płuc
Śladowe ilości płynu w jamach opłucnej - mniej niż poprzednio.
Serce nie powiększone. Aorta i pień płucny nieposzerzone.
JB i MM:
Macicna uległa zmniejszeniu, obecnie o wymiarach ok 79x49x54, poprzednio 91x51x61, przemieszczona w prawą stronę
W bezpośrednim sąsiedztwie oraz w obrębie tkanki tłuszczowej krezki i liczne patologiczne zagęszczenia oraz niewielka ilość wolnego płynu - ze względu na słabsze obecnie wypełnienie pęcherza i związane z tym inne ułożenie zmian dokładne porównanie jest utrudnione - bez ewidentnej progresji.
Jak poprzednio miejscowe zmiany naciekowe pentrują w obszar przydatków lewych z przyleganiem do początkowego odcina esicy z miejscowy pogrubieniem jej ściany.
W tym odcinku wyraźne miejscowe zwężenie światła jelita, poprzednio wyraznie widoczna drożnością, obecnie światło nie widoczne - upośledzenie drożności? obkurczone? Nadal widoczne jest znacznego stopnia poszerzenie pętli jelita grubego powyzej zwężenia, na całej długości, poszerzone także jelito cienkie z poziomami płynu - jak w niedrożności.
Obecnie poszerzona także odcinkowo odbytnica, a szerokość pętli jelita grubego większa niż poprzednio.
Jak poprzednio dość liczne regionalne węzły chłonne do 11mm w osi krótkiej. Węzły chłonne krezkowe również liczne, do 8mm w osi krotkiej.
Niewielka ilość wolnego płynu układająca się przyątrobowo.
Nie można wykluczyć miejscowego naciekania pętli jelita krętego.
Wątroba nie powiększona, bez uchwytnych zmian ogniskowych.
przewody żółciowe wewnętrzne i zewnątrzwątrobowe nie poszerzone.
Trzustka o budowie zrazikowej bez zmian ogniskowych. Przwód wirsunga nieposzerzony.
Śledziona w normie, bez zmian ogniskowych. Możliwość tętniaka wlk. 7mm wykrzepionego, przywnękowo na przebiegu tętnicy śledzionowej.
Nerki o zachowanej wielkości i strukturze koroo-rdzeniowej, bez cech zastoju czy kamicy. Ksztąłt, wielkość i położenie nadnerczy prawidłowe.
Struktury kostne obięte zakresem badania bez podejrzanych zmian ogniskowych .
Wnioski:
W porównaniu z badaniem poprzednim zmniejszenie wymiarów macicy, utrzymują się ziany w otoczeniu z obecnością zagęszczeń i plynu, nasileniu uległo poszerzenie pętli elita grubego, a w miejscu poprzednio widocznego pogrubienia ścian esicy obecnie światło nie jest widoczne. Bez cech rozsiewu do płuc czy struktur kostnych.
Wiemy że sytuacja jest bardzo kiepska:( W centrum onkologii odmówili już leczenia i skierowali do hospicjum domowego.
Rozmawiałem dziś z jedną panią doktor i powiedziała że można spróbować podać jeszcze chemię, może organizm zareaguje na drugą lepiej. Może po niej bedzie się lepiej czuła, ale to też ryzyko.
Po tym co usłyszałem od innych lekarzy, nie wiemy co dalej robić.
Podjąć się chemii, czy odpuścić...
Chcielibyśmy zrobić coś żeby wydłużyć jej życie i żeby żyła w jak najlepszej formie
Chemioterapie pierwsza i drugą znosiła kiepsko, kolejne trochę lepiej. Dodam że odwodniała się przy nich, mało jadła i piła, miała podawaną krew na poprawę wyników.
Można zrobić coś jeszcze?
Wiem że jest zagrożenie drożności jelit i w pewnym momencie czekać ją będzie operacja. Czy jest coś co można z tym problemem zrobić? |