magnolia77, aassiiaa czy tata miał pobierany wycinek guza albo robioną biopsję?
Tak jak napisał bartlomiejka Wasz tata ma guza nasady języka, który jest już dosyć duży. Z wyniku TK można wnioskować, że powiększone węzły chłonne mogą wskazywać na przerzuty do węzłów chłonnych najbliżej położonych. Guz szerzy się w kierunku mięśni, ale nie jest zajęta kość żuchwy co jest dobrą wiadomością.
Jeśli węzły chłonne są zajęte przez nowotwór to niestety rokowanie jest gorsze.
Z tego co napisałyście wynika, że tata został zakwalifikowany do radiochemioterapii radykalnej. Czy dobrze rozumiem?
Jednoczesne zastosowanie chemioterapii i radioterapii radykalnej ma osłabić komórki nowotworu tak by doprowadzić do zmniejszenia a nawet całkowitej regresji guza. W badaniach dowiedziono, że połączenie tych dwóch metod zwiększa szanse chorego na wyleczenie.
Niestety połączenie tych dwóch metod (chemioterapii i radioterapii) jest leczeniem mocno obciążającym pacjenta, dającym bardzo silne dolegliwości popromienne. Dlatego konieczne jest przestrzeganie zaleceń lekarza prowadzącego oraz kontrole w trakcie leczenia co kilka dni - po to aby zmniejszyć dolegliwości wywołane leczeniem.
Ani chemioterapia ani teleradioterapia nie wpływa na osoby przebywające w otoczeniu chorego.
[ Dodano: 2010-06-22, 12:56 ]
Teraz doczytałam, że tata ma dziś wizytę - czy znacie już szczegóły dotyczące leczenia?
tata jest wlaśnie u lekarza. czekamy.? wycinek był pobierany ale wynik został w lublinie skąd tata uciekł bo chcieli go kroić od razu. do warszawy zabrał opis wynikow z lublina i juz został ten opis u pani profesor. a wynik TK odbierala siostra osobiscie i wpisała go tu. czekam na wiadomości od nich po dzisiejszej wzycie i zaraz dam znać.
no nie wiele więcej wiemy niestety. jutro po konsultscji z radiologiem pani profesor ustali dawki chemii i radio. operacja jest w przypadku taty ostatecznocia bo guz jest w takim miejscu że przestał by mówić na zawsze tyle pani profesor na dzi. czekamy do jutra...
od środy tata będzie miał robiony chełm. co to takiego? 7 tygodni naświetlań na zmiane z chemią jeśli będzie miejsce to zostanie w szpitalu. te 7 tygodni to chyba bardzo dlugo? cz to norma?
Jest to maska zapewniająca tą samą pozycję podczas naświetlań.Obejrzyj zdjęcia w dziale dla bezwstydnych.
[ Dodano: 2010-06-25, 09:37 ]
Dla bezwstydnych znajduje się w Hyde Park.
_________________ carcinoma planoepitheliale spinocellulare keratodes G2.Nie samym rakiem człowiek żyje...Dla walczących życie ma smak,którego reszta nie pozna.Cytat prawie dosłowny.
Jest to specjalna maska, którą zakłada się zawsze na czas naświetlań. Zapewnia ona nieruchomą pozycję ciała w czasie naświetlania, tak aby naświetlanie było precyzyjne.
7 tygodni naświetlań plus chemioterapia - oznacza to, że planowane jest leczenie radykalne. Walka będzie ciężka, tata będzie potrzebował Waszego wsparcia i wiary w skuteczność leczenia.
Leczenie jest bardzo agresywne, ale skoro operacja nie wchodzi w grę, to jedyna szansa na wyleczenie.Obrana droga leczenia oznacza również, że jest szansa na wyleczenie oraz że ogólny stan taty jest dobry
7 tygodni naświetlań to norma , ale chemioterapia najprawdopodobniej potrwa znacznie dłużej. U mnie trwała ponad pół roku. To znaczy kontynuowałam ją jeszcze przez kilka miesięcy po zakończeniu radioterapii. Trzeba uzbroić się w cierpliwość i przygotować się na to, że nie będzie lekko, ale człowiek wiele potrafi znieść i potrafi się zregenerować.
A wiesz już może co tato będzie brać?
nie wiem bo wszystko co tu piszę to wiadomoci wyciagane od taty zaciał się i nie chce gadać. siostra ta ktora chodzi z nim na wizyty w warszawie przyjedzie za tydzień mam nadzieję że w końcu będę lepiej poinformowana. dziekuję wszystkim za kazde info
[ Dodano: 2010-06-26, 11:52 ]
do mamanel: ogolny stsn taty jest dobry no i węzly sa nie zajęte to tez chyba dobrze
zaczynam się denerwować. tata w środę był na robieniu maski, myslalam że oznacza to początek leczenia tym bardziej że guz mocno sie powiekszył, tak powiedziała pani profesor. a tym czasem kazano tacie zrobić rezonans czas oczekiwania ponad 3 tygodnie :?ale lub 800 zł nieco wczesniej prywatnie. nie mozna było tego zlecić miesiąc temu przy pierwszej wizycie? o co chodzi???? czy nie powinno być tak ze od rozpoznania do leczenia czas ma być maxymalnie krótki? naiwna jestem?
[ Dodano: 2010-07-02, 14:21 ]
PIERWSZE CZOŁOWE ZDERZENIE Z POLSKĄ SŁUŻBĄ ZDROWIA?????
Hmm, nie wiem czemu wcześniej lekarze nie sugerowali zrobienia MRI.
Tak czy inaczej trzeba wykonać rezonans, gdyż to badanie najdokładniej pokaże zajęcie tkanek miękkich przez nowotwór.
A dokładne określenie położenia i wielkości guza jest niezbędne do określenia obszaru naświetlania.
Lepiej poczekać tydzień czy dwa dłużej na naświetlanie jeśli ma być ono bardziej precyzyjne.
Zadzwońcie jeszcze tu zapytać o terminy:
http://www.magodent.com.p...id=44&Itemid=60
wiadomo już, że tata będzie dostawał chemię, której nazwa to cisplatyna. czy ktoś z was już dostawał coś takiego? jak szybko można się spodziewać tych wszystkich strasznych skutków ubocznych??? niestety okazało się też, że rak zaatakował węzły chłonne...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum