Szanowni forumowicze,
Mam nadzieję, że post jest umieszczony w dobrym miejscu.
Problem rysuje się następująco:
U mojej mamy w sierpniu zeszłego roku stwierdzono przerzuty do płuc,
po uprzednim usunięciu guza ślinianki, który miał miejsce na początku 2013 r.
W badaniu hist - pat owego guza wyszło, iż jest to ACC.
Niemniej sprawa wygląda dziwnie, bo z tego co wiem, to przerzuty po ACC rozwijają się stosunkowo powoli.
Mama oczywiście przyjmuje chemię, początkowo dawała rezulataty,
jednak w ostatnim czasie tk wykazało postęp zmian i mamie zmieniono program leczenia na taxol,
który póki co daje rezultaty w postaci skutków ubocznych,
a za 2 tygodnie ma miejsce następny tomograf, który powie więcej.
Niestety od jakiegoś czasu mama ma wzmożony kaszel.
Miała go już wcześniej, jednak o mniejszym nasileniu.
Ponadto towarzyszą temu zadyszki, częste zmęczenie, nierzadko problemy ze snem.
W związku chciałbym dowiedzieć się, czy znacie jakieś sposoby, które pozwoliłyby ten kaszel choć trochę złagodzić.
Oczywiście z lekarzem także porozmawiam na ten temat.
Wcześniej podawano mamie elektrolity, ale to bardziej w związku ze zmęczeniem po chemioterapii, tutaj chyba bardziej chodzi o kaszel, którego efektem jest zmęczenie.
Bardzo proszę o pomoc.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie