Witam Wszystkich serdecznie...
To mój pierwszy post na tym forum, proszę o wyrozumiałość..
W lipcu dowiedzieliśmy się, że moja mamusia ma raka gruczołowego płuc. Wiadomość ta spadła na nas jak grom z jasnego nieba!
Choroba została wykryta, gdyż w jamie opłucnowej pojawił się płyn, co sprawiło, że mamusia miała trudność z oddychaniem. W trybie natychmiastowym została skierowana na oddział. Badanie płynu umożliwiło postawienie jednobrzmiącej diagnozy - rak! Zastosowano drenaż, płyn ściągnięto, jak do tej pory /kontrolne zdjęcie RTG/ nie pojawił się ponownie. Aby temu zapobiec , zastosowano zabieg pleurodezy.
Jednak od tego czasu /27 sierpień/ utrzymuje się gorączka /ponad 38 stC/. Lekarze są bezsilni, nie mogą zastosować chemioterapii. Zastosowano antybiotykoterapię, zmieniano antybiotyki, jednak bezskutecznie. Tomograf nie wykazał nic niepokojącego oprócz oczywiście zmian chorobowych, wykonano badanie krwi na posiew, również nic nie wyhodowano.
Pobrano wycinek z węzła chłonnego, nie stwierdzono przeżutów, za wyjątkiem węzła z którego wycinek był pobrany.
Mamusia jest silną osobą, pogodną i bardzo chce żyć. Ma dopiero 58 lat. Lekarze są pełni podziwu skąd czerpie tyle sił. Co robić dalej? Czy to możliwe aby gorączka utrzymywała się tak długo? Tkwimy w martwym punkcie a choroba robi spustoszenie
_________________ Trzeba marzyć tak, jakby się miało żyć całą wieczność i żyć tak, jakby się miało umrzeć jutro. James Dean
A jakie są wyniki morfologii, zwłaszcza leukocytów i neutrofili, oraz CRP?
kapella napisał/a:
Pobrano wycinek z węzła chłonnego, nie stwierdzono przeżutów, za wyjątkiem węzła z którego wycinek był pobrany.
Nie bardzo rozumiem skoro pobrano wycinek z jednego węzła i w nim stwierdzono przerzuty, to gdzie tych przerzutów nie stwierdzono?
W jakim celu w ogóle pobierano wycinek z węzłów?
Pobrano wycinek z węzła szyjnego, który był powiększony aby nie ingerować w głębsze partie ciała. Wycinek był pobrany w celu stwierdzenia czy nowotwór nie dał przerzutów na inne narządy.Podobno ognisko choroby tkwi w płucach. Nie wiem co o tym mysleć, gdyż w ostatnim wypisie ze szpitala widniał opis:
"W badaniu cytologicznym obecność komórek npl o typie adenoca,powiększone węzły chłonne 35x35x23mm w dużej carinie.
Najnowsze wyniki badania krwi są w tej chwili w posiadaniu lekarzy na oddziale pulmonologii w którym mamusia obecnie przebywa, podobno są w normie. Postaram się zamieścić wyniki badań krwi z wypisu ze szpitala, który kierował na pulmonologię.
_________________ Trzeba marzyć tak, jakby się miało żyć całą wieczność i żyć tak, jakby się miało umrzeć jutro. James Dean
Niestety wg TK klatki choroba jest zaawansowana - zmiany rozsiane są w obu płucach, w płynie stwierdzono podejrzenie kom. nowotworowych co oznacza wysięk nowotworowy. A to wszystko niestety daje najwyższe - IV - stadium zaawansowania choroby wg klasyfikacji TNM.
Pozostaje więc jedynie leczenie paliatywne, zapewne chemioterapią gdy będzie możliwość jej włączenia. Przykro mi.
Jakimi antybiotykami mama była już leczona? Czy obecnie jest jakiś włączony? Czy był wykonany antybiogram?
Na pewno włączony jest Biseptol i jeszcze jeden lek, nie znam na chwilę obecną nazwy. Prosiłam aby mama dopytała. Czy był robiony natybiogram tego nie wiem, przy najbliższej wizycie zapytam lekarza.
Dzisaj był pobrany płyn z torebek, które podobno utworzyły się w niektórych miejscach na płucach. Lekarz jednak zapewnił, że pleurodeza odniosła pozytywny efekt. Cały czas szukają źródła, które może dawać tak wysoki stan gorączkowy.
W nocy znów wysokoa gorączka 38,6C, pomimo, że na stałe włączono Paracetamol.
Czy lekarze nie mogą już pomóc? Czy gorączka jest odczynem zaawansowanej choroby? Mama jest na prawdę w dobrej kondycji, absolutnie nie widać po niej, że jest tak poważnie chora!!
_________________ Trzeba marzyć tak, jakby się miało żyć całą wieczność i żyć tak, jakby się miało umrzeć jutro. James Dean
Skoro mama jest w szpitalu, to rozumiem, że lekarze cały czas starają się jakoś dojść do przyczyny gorączki, ewent. włączają nowe leki?
Co z tym poziomem CRP i antybiogramem, udało się czegoś dowiedzieć?
Póki co nie znamy źródła gorączki. Objawowo można obniżyć temperaturę ciała Pyralginą - oczywiście, jeśli Mamusia nie jest uczuleniowcem. W oddziale często podawałyśmy ten lek w kroplówce, na zlecenie lekarza.. Była skuteczna...
Z metod paramedycznych stosuje się okłady i kąpiele. Też z dobrym skutkiem.
No, cóż na przykład chłodna kąpiel – ale nie opiszę jej ponieważ w warunkach szpitalnych odradzam.
Ale można zamiennie zastosować :
1. Okłady z octu - obniżają bezpiecznie gorączkę. Trzeba przygotować roztwór octu i wody (pół na pół ) najlepiej się sprawdza (gaza nasączona wodą i octem.) Proszę przykładać te okłady pod pachami, w zgięciach łokciowych, zgięciach kolanowych, za uszami, na czole, na karku i na stopach. Na stopy możesz założyć skarpetki nasączone octem lub moczyć stopy w roztworze octu. na około 10 - 15 minut. Po zabiegu lekko natłuścić.
2. Schładzanie całego ciała gąbka z chłodna wodą. Do miski proszę nalać wody o temperaturze o 1,0 do 1,5 st. niższej od temp. ciała i przemywać całe ciało. Woda może wydawać się zimna, ale to tylko pozór. Receptory skóry bardzo dobrze reagują na różnice temperatur. Proszę nie obawiać się również powikłań. Zaleca się przemywanie ciała około 15 minut, oczywiście bez przeciągów i przy zamkniętych oknach.
3. Nawodnienie organizmu. Podczas gorączki może dojść nawet do odwodnienia. A przy okazji większa ilość płynów pomaga w szybszym usuwaniu toksyn i bakterii. Zaleca się chłodne napoje ( o temperaturze pokojowej), wodę mineralną niegazowana, herbatę najlepiej niesłodzoną oraz soki 100%. Pomaga też picie rumianku...
Jeszcze raz podkreślę proszę niczego nie obawiać. Podobnie postępuje się u małych dzieci..
Włączono na stałe Ketonal i gorączka oscyluje w granicach 37,3-37,7oC.
Dzisiaj onkolog przeprowadził z mamusią rozmowę,taki stan uznał za satysfakcjonujący. Podobno mają się kontaktować z lekarzami z Olsztyna. Po złożeniu podpisu ma otrzymać tam tabletki/chemia/, które na własną rękę musiała by zakupić za ok. 15 000zł. Nazwy niestety nie znam. Wyników o których mowa wyżej nie udało mi się zdobyć
Bardzo dziękuję za wszelkie rady!!
_________________ Trzeba marzyć tak, jakby się miało żyć całą wieczność i żyć tak, jakby się miało umrzeć jutro. James Dean
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum