[pierwotny tytuł wątku: Rak jądra jak wygląda leczenie?]
Witam mam 22 lata i zdiagnozowano u mnie niecałe dwa lata temu złośliwego raka jądra.
Podczas operacji usunięto całe lewe jądro.
Od tamtej pory miałem wykonywane ponad 10 razy badanie TK na klatkę piersiową oraz jamę brzuszną + kontrast.
Średnio co niecałe dwa miesiące dwa prześwietlenia w odstępie jednego tygodnia między jednym a drugim czyli klatką piersiową a jamą brzuszną.
Mam pytanie jaki to ma wpływ na mój organizm??
Ostatnio nie czuję się najlepiej po tych badaniach... jak długo jeszcze będę miał robione badania TK?
Leczę się w Białymstoku a mieszkam ponad 100 km za Białymstokiem i już powoli mam dość tych badań...
wiem że to dla mojego zdrowia ale dużo jest artykułów o szkodliwości promieniowania TK tylko nie wiem w co wierzyć a lekarze?
nie mam do nich szczęścia i wszystkie informacje na temat choroby jak i leczenia znajduję w internecie.
Moja wizyta u lekarza onkologicznego trwa 2 minuty.
Dostarczam mu wyniki badań TK on je sprawdza wypisuje mi skierowanie na następne prześwietlenie i skierowanie na krew(LDH,AFP Alfafetoproteina, B-HCG Gonadotropina kosmówkowa) i to wszystko.
Wyniki jakie posiadam to tylko rozpoznanie patomorfologiczne: Mieszany guz germinalny: rak embrionalny ok 70% + potworniak + guz pęcherzyka żółtkowego, pT1
-guz ograniczony do jądra bez cech naciekanie najądrza i osłonek
-nie stwierdza się nacieku w brzegu chirurgicznym powrózka nasiennego
Jest jedno ALE...
lekarz o którym wspomniałem na początku po operacji powiedział mi, że skonsultował się z Warszawą ponieważ nie wiedział czy skierować mnie na chemie gdyż jest taki oto komentarz dołączony do wyników:
W naczyniu żylnym obecny fragment tkankowy nowotworu najprawdopodobniej naniesiony mechanicznie.
Ponoć zdecydowali, że chemia nie jest mi potrzebna.
Ostatnio bardzo często boli mnie głowa i czuję się osłabiony i nie wiem czy to już problem psychiczny bo człowiek chciał czy nie to jednak dużo się o tym myśli nie wiem jak wy ale ja przed snem często mam mętlik w głowie...
dzieje się tak od niedawna gdyż wcześniej znakomicie sobie z tym radziłem.
Jeszcze jedno pytanie które mogło się pojawić to czy radzicie mi zamrozić nasienie?
Jak jest z jakością spermy w moim przypadku?
Jestem młody aczkolwiek chciałbym kiedyś założyć rodzinę i się zastanawiam czy będę zdolny do zapłodnienia partnerki i jeśli się uda to czy moje dziecko nie będzie osłabione?
Z góry dziękuję i pamiętajcie, że śmiech to zdrowie:)
Ja się staram cały czas uśmiechać i zarażać dobrym humorem innych:)
Pozdrawiam
Średnio co niecałe dwa miesiące dwa prześwietlenia w odstępie jednego tygodnia między jednym a drugim czyli klatką piersiową a jamą brzuszną.
Mam pytanie jaki to ma wpływ na mój organizm?
Badania stosowane we współczesnej medycynie są na tyle bezpieczne, że nie powodują na tyle istotnych zagrożeń,
by miało to być powodem rezygnacji z ich wykonania - zgodnie z podstawową zasadą w medycynie,
że nie wykonuje się działań, które miałby bardziej pacjentowi zaszkodzić niż pomóc.
Aktywna obserwacja
Około 80% nawrotów nienasieniaków występuje w trakcie pierwszego roku po orchiektomii i dotyczy węzłów chłonnych zaotrzewnowych.
U chorych poddanych aktywnej obserwacji należy wykonywać:
—— badanie podmiotowe i przedmiotowe oraz oznaczenie LDH, β-HCG i AFP — w pierwszych 2 latach co 2–3 miesiące, w 3. i 4. roku co 6–12 miesięcy, później co 12 miesięcy (do 10 lat po orchiektomii);
—— KT jamy brzusznej i miednicy w 1. roku co 3–4 miesiące (wg NCCN) lub jedynie 2-krotnie w 3. i 12. miesiącu (wg EAU), w 2. roku co 6 miesięcy, później co 12 miesięcy (tylko wg NCCN);
—— RTG klatki piersiowej łącznie z badaniem przedmiotowym i oznaczeniem markerów (wg NCCN) lub co 6 miesięcy w ciągu pierwszych 2 lat (wg EAU).
PrzemysławW. napisał/a:
lekarz o którym wspomniałem na początku po operacji powiedział mi, że skonsultował się z Warszawą ponieważ nie wiedział czy skierować mnie na chemie gdyż jest taki oto komentarz dołączony do wyników:
W naczyniu żylnym obecny fragment tkankowy nowotworu najprawdopodobniej naniesiony mechanicznie.
Ponoć zdecydowali, że chemia nie jest mi potrzebna.
Trochę mało ścisłych informacji, by wypowiedzieć się wiążąco na ten temat, np.:
- gdzie konkretnie znajdowało się to naczynie, w którym stwierdzono obecność tego fragmentu nowotworu,
- jak ma się jego umiejscowienie do marginesu chirurgicznego,
- jak lekarz ocenił możliwość pozostania w organizmie innych tego rodzaju fragmentów,
- wreszcie: co to znaczy, że 'ponoć' zdecydowali ... ?
Wskazania do chemioterapii uzupełniającej, oraz jej skład są dokładnie opisane w wyżej linkowanych 'Zaleceniach' (str. 330, tabela 5).
PrzemysławW. napisał/a:
Jeszcze jedno pytanie które mogło się pojawić to czy radzicie mi zamrozić nasienie?
W tej sprawie przede wszystkim powinien wypowiedzieć się Twój lekarz;
opierając się na aktualnych 'Zaleceniach', gdzie można znaleźć następującą informację (str. 326):
Cytat:
Chorych należy poinformować o możliwości zamrożenia nasienia, chociaż CTH rzadko prowadzi do trwałej niepłodności.
można przyjąć, że w Twojej sytuacji - bez zastosowania CTH - raczej nie ma do tego wskazań.
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
Trochę mało ścisłych informacji, by wypowiedzieć się wiążąco na ten temat, np.:
- gdzie konkretnie znajdowało się to naczynie, w którym stwierdzono obecność tego fragmentu nowotworu,
- jak ma się jego umiejscowienie do marginesu chirurgicznego,
- jak lekarz ocenił możliwość pozostania w organizmie innych tego rodzaju fragmentów,
- wreszcie: co to znaczy, że 'ponoć' zdecydowali ... ?
Ciężko mi powiedzieć ponieważ nic na ten temat nie wiem... 'ponoć' tzn. mój onkolog powiedział iż połowa lekarzy z Warszawy jest za tym aby zrobić dwie sesje chemii a druga połowa stwierdziła, że chemia nie jest mi potrzebna i wystarczy obserwacja. Ostatecznie zadecydowano o obserwacji.
Z góry bardzo chciałbym podziękować za odpowiedź. Bardzo mi Pan pomógł dostarczając wiele odpowiedzi na moje pytania. Serdecznie dziękuję
Od tamtej pory miałem wykonywane ponad 10 razy badanie TK na klatkę piersiową oraz jamę brzuszną + kontrast. Średnio co niecałe dwa miesiące dwa prześwietlenia w odstępie jednego tygodnia między jednym a drugim czyli klatką piersiową a jamą brzuszną.
Mam pytanie jaki to ma wpływ na mój organizm??
Przede wszystkim należy dociec dlaczego badania są rozdzielane, jeśli nie istnieją żadne przeszkody techniczne do ich wykonania razem, co więcej - wykonanie badania TK klatki, jamy brzusznej i miednicy małej jednoczasowo jest mniej obciążające radiologicznie dla pacjenta, dodatkowo NFZ zabrania rozdzielania badań zleconych w jednym czasie. Tak na prawdę powodem dla którego masz wykonywane badania TK w odstępie tygodniowym jest kasa - Twój lekarz i pracowania radiodiagnostyki zwyczajnie mają Twoje zdrowie w du..e, liczy się kasa, którą dostaną za badanie.
Cytat:
Ostatnio nie czuję się najlepiej po tych badaniach... jak długo jeszcze będę miał robione badania TK?
Częstotliwość badania TK w tzw. ścisłej obserwacji po rozpoznaniu nowotworu zarodkowego jądra (o ile oczywiście pozwala na to sytuacja) jest wciąż przedmiotem dyskusji, choć obserwacje poczynione przez klinicystów na świecie wskazują na potrzebę istotnego ograniczania ilości badań TK w obserwacji zarówno ścisłej, która odbywa się bez uprzedniego leczenia systemowego jak i w obserwacji po leczeniu. Polski (moim zdaniem racjonalny) schemat obserwacji zawsze obejmował, w zależności od ilości lat, które upłynęły od zakończenia leczenia (czyli albo orchidektomii albo chemioterapii) 4-6 x TK, markery, badanie lekarskie w pierwszym i drugim roku po zakończeniu leczenia. Później w 3 roku częstotliwość badania TK zmniejsza się do 3 x w roku plus markery i badanie lekarskie, w 4 i 5 roku 2 x TK (dodatkowo "przeplatane" badaniem USG jamy brzusznej oraz ewentualnie zdjęciem RTG klatki piersiowej w dwóch projekcjach). Po tym czasie wykonywanie badań TK "teoretycznie" nie jest konieczne, choć wydaje się, że wykonanie TK klp+j.b.+m.m. raz do roku od 5 roku do 10 lat po zakończeniu leczenia jest racjonalne.
Cytat:
Leczę się w Białymstoku a mieszkam ponad 100 km za Białymstokiem i już powoli mam dość tych badań...
Z jednej strony rzeczywiście badania prowadzone są bardzo często (co nie jest wyłącznie wadą ponieważ daje szansę szybkiej reakcji w przypadku wznowy - tutaj postępowanie Twojego lekarza, jakkolwiek zachowawcze działa na Twoją korzyść). Jednak już rozdzielanie obu badań, z tygodniowym odstępem nie tylko jest szkodliwe dla Ciebie, przeczy zasadom ochrony radiologicznej ale jest także niewłaściwe prawnie i formalnie (NFZ).
Cytat:
wiem że to dla mojego zdrowia ale dużo jest artykułów o szkodliwości promieniowania TK tylko nie wiem w co wierzyć a lekarze?
nie mam do nich szczęścia i wszystkie informacje na temat choroby jak i leczenia znajduję w internecie.
Informacje znajdowane w Internecie warto zlustrować przed ich wcieleniem w życie. Wciąż niestety rzetelna jest mniejszość z nich. Choć nie ukrywam, że niejednokrotnie informacje z sieci mogą zawstydzić wiedzę niejednego lekarza w Polsce - szczególnie w przypadku dość rzadkiego i specyficznego nowotworu, jakim jest nowotwór jądra.
Cytat:
Moja wizyta u lekarza onkologicznego trwa 2 minuty.
Dostarczam mu wyniki badań TK on je sprawdza wypisuje mi skierowanie na następne prześwietlenie i skierowanie na krew(LDH,AFP Alfafetoproteina, B-HCG Gonadotropina kosmówkowa) i to wszystko.
Nie ma badania lekarskiego? Osłuchania, palpacji brzucha, oceny palpacyjnej węzłów chłonnych? Ogólnego wywiadu?
Cytat:
Wyniki jakie posiadam to tylko rozpoznanie patomorfologiczne: Mieszany guz germinalny: rak embrionalny ok 70% + potworniak + guz pęcherzyka żółtkowego, pT1
-guz ograniczony do jądra bez cech naciekanie najądrza i osłonek
-nie stwierdza się nacieku w brzegu chirurgicznym powrózka nasiennego
Jest jedno ALE...
lekarz o którym wspomniałem na początku po operacji powiedział mi, że skonsultował się z Warszawą ponieważ nie wiedział czy skierować mnie na chemie gdyż jest taki oto komentarz dołączony do wyników:
W naczyniu żylnym obecny fragment tkankowy nowotworu najprawdopodobniej naniesiony mechanicznie.
Najważniejszy fragment wyniku to tak na prawdę stwierdzenie "naniesiony mechanicznie". Jeśli takie podejrzenie jest zgodne z prawdą to oznacza to, że nowotwór przedostał się do układu naczyniowego jądra w czasie operacji lub tuż po niej. W celu zapobieżenia wydostania się takiego fragmentu tkankowego dalej, orchidektomia przebiega przy zaciśniętym powrózku nasiennym. Stwierdzenie, że jest to pT1 wydaje się być właściwe i wydaje się być rzeczywistym wskazaniem wyłącznie do intensywnej obserwacji.
Cytat:
Ponoć zdecydowali, że chemia nie jest mi potrzebna.
Ostatnio bardzo często boli mnie głowa i czuję się osłabiony i nie wiem czy to już problem psychiczny bo człowiek chciał czy nie to jednak dużo się o tym myśli nie wiem jak wy ale ja przed snem często mam mętlik w głowie...
dzieje się tak od niedawna gdyż wcześniej znakomicie sobie z tym radziłem.
Szczególnie niepokoi Cię ta ilość TK?
Cytat:
Jeszcze jedno pytanie które mogło się pojawić to czy radzicie mi zamrozić nasienie?
W tej chwili jest to bez znaczenia. Zalecenie mrożenia nasienia i przechowywania go w banku nasienia powinno być (w Polsce nie jest, co mnie nie dziwi) absolutnym standardem przed rozpoczęciem leczenia chemicznego. Wynika to z prostych faktów - po orchidektomii z nasieniem nie będzie działo się nic nadzwyczajnego - jeśli jest w dobrej formie - drugie jądro będzie produkowało je w podobnej ilości. Jeśli natomiast stan nasienia nie był zadowalający już przed orchidektomią to niestety jest duże prawdopodobieństwo, że tak już pozostanie. Jedyną interwencją medyczną, która może istotnie wpłynąć na jakość nasienia jest intensywna chemioterapia lub obustronna orchidektomia.
Cytat:
Jak jest z jakością spermy w moim przypadku?
Jestem młody aczkolwiek chciałbym kiedyś założyć rodzinę i się zastanawiam czy będę zdolny do zapłodnienia partnerki i jeśli się uda to czy moje dziecko nie będzie osłabione?
Jak tego nie sprawdzisz to się tego nie dowiesz Najlepszą metodą sprawdzenia jest oczywiście staranie się o dziecko ze swoją partnerką. Alternatywę stanowi także badanie nasienia.
A tak na sam koniec:
- nowotwory zarodkowe w Polsce w pełni zgodnie ze standardami leczy taka liczba ośrodków onkologicznych, które jestem w stanie policzyć na palcach obu rąk i jeszcze kilka palców mi zostanie, z czego 4 znajdują się w Warszawie i okolicach a pozostałe dwa w okolicach Wrocławia i w rejonie tzw. Staropolski. Białostocki ośrodek na pewno nie jest liderem, nie posiada także odpowiedniego doświadczenia w leczeniu tego typu nowotworów i stąd biorą się różne zgrzyty.
- Podajesz wciąż za mało informacji, aby móc dokładnie ocenić jak sklasyfikowano Twoją chorobą i czy rzeczywiście podjęto właściwą decyzję. Wypis ze szpitala po zabiegu usunięcia jądra, pierwszy wynik TK, dokumentacja z konsultacji onkologicznej oraz markery przed zabiegiem, po zabiegu i świeże pozwolą ocenić postępowanie w Twoim przypadku.
Pozdrawiam serdecznie
_________________ www.rjforum.pl - Nowotwór jądra to nie wyrok! Masz wątpliwości? Dowiedz się więcej!
Witam serdecznie! Wczoraj od razu poleciałem zrobić markery prywatnie i właśnie odebrałem wyniki. Znalazłem również kartę informacyjną ze szpitala z wynikami przed operacją wycięcia jądra i o to co znajduje się na owej karcie:
RBC-5.08 10^6/ul, HGB-15.5 g/dl, HCT-44.2%, WBC-6.22 10^3/ul, PLT-262 10^3/ul, Crea-0.87mg/dl, K-3.93mmol/l, Na-139mmol/l, Urea-26mg/dl, Uric-7.20mg/dl, LDH-170U/l, AFP_3-670.05ng/ml, B-hCG STAT-16.80mIU.ml.
Wynik moich markerów z dzisiaj to:
LDH-270U/l (230-460), HCG-beta ilościowo 0,10mlU/ml (<2 mIU/ml), AFP-2,12ng/ml (7,00 -).
Za półtorej tygodnia jadę odebrać wyniki z TK, bo akurat miałem na dniach i przy okazji jak będę u onkologa wezmę kopie karty historii choroby i wypiszę więcej. Bardzo bardzo z całego serca dziękuje za odpowiedzi na moje pytania szkoda, że moja wiedza jest tak uboga na temat nowotworów.
Pozdrawiam.
Witam serdecznie!
Właśnie wróciłem z Białegostoku z nowymi wynikami TK oraz zabrałem wyniki z wcześniejszego badania TK oraz markery.Całej historii choroby nie udało się wydrukować.
Wyniki TK jama brzuszna + miednica Lipiec bieżącego roku:
Węzły chłonne jb niepowiększone - w osi krótkiej okołoaortalne ok 5mm.
Węzły chłonne miednicy niepowiększone - biodrowe zewnętrzny po lewej do 7mm, pozostałe drobne do 5mm. Narządy jb i miednicy bez zmian ogniskowych, o jednorodnym wzmocnieniu kontrastowym.
Wyniki TK klatka piersiowa Lipiec bieżącego roku:
Węzły chłonne nad- i podobojczykowe oraz pachwowe niepowiększone. Powiększonych węzłów chłonnych w obrębie śródpiersia i wnęk płucnych nie wykazano. W śródpiersiu górnym przednim tkanka o zrazikowej strukturze, szerokości 27mm odpowiadająca przetrwałej grasicy. Płuca o jednolitym upowietrzeniu bez świeżych zmian ogniskowych.
Wyniki TK jama brzuszna + miednica mała październik bieżącego roku:
Wątroba o prawidłowej struktukrze, bez zmian ogniskowych. Drogi żółciowe wewnątrzwątrobowe nieposzerzone. Pęcherzyk żółciowy niepowiększony. Trzusta o strukturze zrazikowej, homogennie wzmacniająca się po podaniu kontrastu. Płaszczyzyny tłuszczowe okołotrzustkowe zachowane. Śledziona niepowiększona, jednorodna. Nadnercza niepowiększone. Powiększonych węzłów chłonnych w przestrzeni zaotrzewnowej oraz wolnego płynu w jb nie wykazano. Gruczoł krokowy wym. ok. 39x30mm, o dość jednorodnej strukturze. Pęcherzyki nasienne symetryczne. Pęcherz moczowy o gładkich obrysach obrysach. Węzły chłonne w miednicy mniejszej nie powiększone.
Wyniki TK klata piersiowa październik bieżącego roku:
Węzły chłonne nad- i podobojczykowe oraz pachowe nie powiększone. Powiększonych węzłów chłonnych w obrębie śródpiersia i wnęk płucnych nie wykazano. W śródpiersiu górnym przednim tkanka o zrazikowej strukturze, szerokości 27mm odpowiadająca przetrwałej grasicy. Drobne zagęszczenia bliznowate podopłucnowo w polu górnym płuca prawego przykręgosłupowo. Pojędyncze zagęszczenia drobnoguzkowe ok. 2mm u podstawy płata płata górnego płuca lewego. Poza tym płuca o jednolitym upowietrzeniu, bez świeżych zmian ogniskowych.
Na tą chwilę to wszystkie wyniki. Dzięki wam zadzwoniłem do Warszawy Centrum Medycznego Ostrobramska i jestem umówiony na 25 listopad do dr. Tomasz Sarosiek. Po wizycie w Warszawie napiszę wam więcej. Dziękuję wam jeszcze raz z całego serce. Straszna była moja nie wiedza na temat nowotworów... teraz wiem już więcej i ciągle pochłaniam wiedzę dzięki wam i temu forum.
Pozdrawiam serdecznie
i o to co znajduje się na owej karcie:
RBC-5.08 10^6/ul, HGB-15.5 g/dl, HCT-44.2%, WBC-6.22 10^3/ul, PLT-262 10^3/ul, Crea-0.87mg/dl, K-3.93mmol/l, Na-139mmol/l, Urea-26mg/dl, Uric-7.20mg/dl, LDH-170U/l, AFP_3-670.05ng/ml, B-hCG STAT-16.80mIU.ml.
Tak na przyszłość: proponuję rozważenie podawania tego rodzaju informacji w sposób, jak np. w tym poście
(podawanie: jednostek oraz wartości referencyjnych jest bardzo ważne i pomocne dla osób udzielających porad
a także odpowiednio przejrzyste redagowanie wypowiedzi - warto podać każdą wartość w odrębnym wierszu).
PrzemysławW. napisał/a:
Wyniki TK jama brzuszna + miednica Lipiec bieżącego roku:
PrzemysławW. napisał/a:
Wyniki TK klatka piersiowa Lipiec bieżącego roku:
W tych zapisach nie ma informacji onkologicznie niepokojących.
PrzemysławW. napisał/a:
Wyniki TK jama brzuszna + miednica mała październik bieżącego roku:
PrzemysławW. napisał/a:
Wyniki TK klata piersiowa październik bieżącego roku:
Jak wyżej.
PrzemysławW. napisał/a:
Markery lipiec bieżącego roku:
1. Uwaga jak odnośnie pierwszego cytatu.
2. Wartości mieszczą się w zakresach referencyjnych.
Wydaje się zatem, że dokładniejsza interpretacja ewentualnie należy do Twojego lekarza.
PrzemysławW. napisał/a:
jestem umówiony na 25 listopad do dr. Tomasz Sarosiek.
PrzemysławW. napisał/a:
Po wizycie w Warszawie napiszę wam więcej.
Bardzo dobrze. Czekam zatem na dalsze wieści i życzę Ci dobrych wyników z konsultacji.
Pozdrawiam.
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Mapa forum
Formularz kontaktowy
FAQ
Grupy
Album
Rejestracja
Zaloguj
Najlepszą metodą sprawdzenia jest oczywiście staranie się o dziecko ze swoją partnerką. Alternatywę stanowi także badanie nasienia.
szkoda, że moja wiedza jest tak uboga na temat nowotworów.
