Witam wszystkich po dość długiej przerwie po której uzytkownicy forum po mnie troche pojechali...
Otoz wspomnę ze któryś tam urolog (a było ich wielu) stwierdził u mnie jakiegoś włókniaka na jądrze jkies 5mm na 2mm , wykryty pod prysznicem w czerwcu tego roku.
Żyję sobie z tym do dziś (markery w czerwcu i sierpniu w normie) ale niestety około 3 tyg temu coś sobie po prostu obok tego urosło i jest o wiele wieksze od tamtego włókniaka , jednym słowem jakby się przylepiło i urosło większe obok.
Byłem u onkologa ktory wyslal mnie na oddzial urologii , po czym standardowo USG i mówi urolog : ja tam guza jądra nie widzę .
Fakt faktem ze ja to czuje ze to jest , a co najgorsze dzisiaj odebrałem wyniki markerów poniewaz zrobilem sobie bo wykryłem to coś nowego na jądrze co tak szybko urosło w jakies 2-3 tygodnie i niestety jestem załamany.
AFP : 43 gdzie norma wynosi 7 , Bhcg w normie i LDh tez norma .
Pisałem juz wczesniej o moim przypadku ale chyba poszło do kosza.
Moze jakies porady sugestie? Wsparcie się przyda .
Dodam ze dzis powtórzylem to badanie AFP od razu po odebraniu wyników lecz i tak myśle ze to nic nie zmieni ...
Albo zmiana nowotworowa albo fałszywie dodatni wynik AFP. Po odebraniu drugiego wyniku zgłosić się do innego urologa celem powtórzenia USG. To nie jest mały wzrost dlatego trzeba działać.
_________________ www.rjforum.pl - Nowotwór jądra to nie wyrok! Masz wątpliwości? Dowiedz się więcej!
Albo zmiana nowotworowa albo fałszywie dodatni wynik AFP. Po odebraniu drugiego wyniku zgłosić się do innego urologa celem powtórzenia USG. To nie jest mały wzrost dlatego trzeba działać.
a czy istnieją fałszywe wyniki AFp ? Juz jestem umówiony do innego urologa w czwartek a jutro mają być wyniki powtórne . Stres stres stres......
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum