Dzisiaj w ogóle się nie odzywała. Nie pytała co u mnie, nie zauwazyła mojej najmłodszej córki, o którą zawsze rozpytywała. Musiałam co parę minut mówić o czymś żeby skupila na mnie uwagę. Wizyta wygląda tak, ze ja siedzę a mama patrzy w dal, na ścianę albo przygląda mi się jakby widziała mnie pierwszy raz. Nakarmiłam 100 ml zupy zmiksowanej,na mięso nie chce patrzeć. Potem podałam jej kilka malin i sok- wypiła może z 30 ml. Załozono jej cewnik do pęcherza. ( robią bilans).
Tak sobie myślę ze jutro może rano zawiozę jej jajko na miękko, potem kluski lane na rosole żeby przyjęła więcej kalorii. Kolacji nie tknęła a potem zapadła w sen i będzie tak spać do 10-11. Przesypia większość dnia. Nie odczuwa bólu, nie narzeka na nic, jest bardzo spokojna.
nuta,
Jesteśmy z Tobą i życzę żeby mama jak najmniej cierpiała. Niech je ile chce, raz mniej, raz więcej i będą dni, że wcale. Pilnuj picia, słomka, butelka z dziubkiem, małymi łykami ale niech mama pije.
Niech mama sobie śpi, przynajmniej mniej się boi, mniej odczuwa niepokój, to lepsze niż całkowita świadomość.
Moja Mamcia przed kilka dni przed śmiercią miała to samo.
Miesiąc czy dwa przed powiedziała mi, że w nocy przyszła do niej babcia (jej mama) i powiedziała, że umrze 12 grudnia. Tego też dnia straciła kontakt z rzeczywistością, już tylko spała. Umarła 14 grudnia. Coś w tym jest, że zmarli nad nami czuwają i przeprowadzają na drugą stronę.
_________________ Omnia tempus habent
Mamcia 03.07.1955 - 14.12.2015
Od wczoraj duża poprawa: rozmawia, ma większy apetyt, żadnych zwidów ani zaburzeń w myśleniu. Ma zachcianki, więc ruszam zrobić zakupy i pędem do mamy.
[ Dodano: 2018-07-04, 09:56 ]
Potrzebuję pomocy bo nie wiem jak się za to zabrać. Mam skierowanie do hospicjum domowego ale gdzie się z tym udać ( mieszkamy w Warszawie, Ochota). Niestety stan mamy się pogorszył,znowu mówi od rzeczy. Muszę to załatwić szybko a nie wiem jak, gdzie szukać takiego hospicjum bo lekarz dał tylko skierowanie. Nic nie powiedział.
[ Dodano: 2018-07-04, 13:32 ]
Mamę wypisano. Nie chce jeść ani pić. Kosteczkę jedzenia co 2 h i mówi ze więcej jeść nie będzie i koniec. Na nic tłumaczenia ze kęsa co pól godziny. Mówi ze nie bo jej niedobrze potem i wymiotuje. Jest źle, nie wiem skąd chwilowa poprawa i nagłe pogorszenie. Psychicznie zalamka, skierowanie jest z tata nie pozwala mi załatwić, mówi ze za miesiąc, ze jakoś damy radę, pózniej, nie teraz i w kółko wymyśla.
[ Dodano: 2018-07-04, 13:33 ]
a tata nie pozwala* przepraszam za błąd
wrzuć w google hospicjum domowe warszawa i wyskoczy Ci trochę, pamiętam mętnie że właśnie na Ochocie coś załatwiałam, ale to było 3 lata temu i szczegółami nie służę. Ze skierowaniem trzeba jechać do hospicjum i się zarejestrować. Potem się czeka na wizytę rozpoznawczą lekarza i dopiero jest ustalany harmonogram. Zlecenie na pampersy jeżeli potrzebne to bierze się od lekarza POZ.
Ojca weź na stronę i uświadom go że na hospicjum się czeka więc trzeba załatwiać wcześniej. I zapytaj go co ma zamiar zrobić jak pojawi się taki ból że chora będzie wyć bez przerwy - to może przyjść nagle i trzeba mieć w domu leki na taki przypadek i telefon do lekarza który może przyjechać. Niech on się nie obawia nikt chorej się nie narzuca, lekarz zbada raz i następnym razem nie wzywany przyjdzie dopiero za 2 tyg, pielęgniarka będzie wpadać na parę minut 2 razy w tygodniu (wymóg NFZ), ale dadzą recepty na morfinę i podłączą kroplówkę jak trzeba. Faceci tak czasami mają - wypierają informację o prawdziwym stanie - miałam to w domu, lekarz mi powiedział że nie ma sensu tłumaczyć o powadze sytuacji bo nie przyjmie tego do wiadomości. Trzeba robić swoje.
Zabieram mamę do siebie bo z ojcem nie da się nic załatwić. Faktycznie wypiera myśl ze nie udało się i czas zadbać o komfort mamy. Jutro szykuję jej łozko u siebie, nie mam wyjścia a i tata sobie odpocznie. Boję się mycia ( mama juz nie siada) ale jakoś muszę sobie poradzić, ważne zeby jej było dobrze.
[ Dodano: 2018-07-04, 19:58 ]
Aspat i Alat tez podwyższone, ma brać essentiale
Ma lub miała zawał (może być tzw cichy, bez dolegliwości które by się przebiły w jej stanie), samego wyniku się nie leczy. Trzeba pilnować ciśnienia a co więcej to powinien był powiedzieć lekarz który zlecał to badanie. Jeszcze 15 lat temu zawały leczono: morfina + nitrogliceryna + kroplówka z potasem + ścisłe łóżko. Teraz robi się koronarografię ale chyba nie w terminalnej fazie raka. Nie chcę krakać ale będziesz jeszcze miała przeprawę z ojcem - bądź twarda.
No własnie, czytam ze to niewydolnosc serca, a ona nie miala ani zawału ani nic z tych rzeczy. Lekarz nic nie powiedział.Kompletnie nic, jedynie to że mam kupić Nutramil saszetki i tym karmić.
Z racji tego ze mama nie wstaje, nie siedzi zastanawiam się jak wygląda sprawa mycia, sa takie myjki nasączone jakims plynem dermatologicznym, ale do samego podmycia kupić basen/kaczkę? Co ułatwi mi podmywanie mamy i nie zaleje łozka? Ona jest jak lalka, przelewa się, nie da się jej nawet posadzić.
Ojciec zgodził się zebym zabrała mamę ( ufff,ulga), muszę nauczyć się toalety przy tak obłoznie chorej co trochę mnie przeraża, ale to mój obowiązek i postaram się najlepiej z tego wywiązać.
Nutka, w aptece kupisz specjalną piankę do mycia osób leżących, Firmy Semi, albo Seni, nie pamiętam dokładnie, kosztuje coś między 16 a 20 zł. nie potrzeba skóry moczyć wodą, ani spłukiwać tej pianki, jest hipoalergiczna, bezzapachowa, nie podrażnia skóry, sprawdzałam. Warto się zaopatrzyć w Alantan max i wmasowywać w miejsca w których mogą potencjalnie pojawiać się odleżyny, bo lepiej zapobiegać odleżynom niż je leczyć. Na głowę są czepki, które zawierają substancje myjące, ale ich nie testowałam. Jeśli tylko mama jest w stanie zmieniać pozycję, tzn leżeć na jednym boku, później na drugim to pielęgnacja nie jest taka skomplikowana.
Modlę się za Was.
Pozdrawiam Cię ciepło.
mama lezy tylko na plecach, łatwiej jej oddychać gdy głowę trzyma na 2 poduszkach. Nie przekręca się w ogóle. Jutro kupię te rzeczy. Co ja bym zrobiła bez Was, usiadła i wyła
nuta,
Załatwiaj jak najszybciej hospicjum, już teraz jest Wam potrzebne. Oni pokażą Ci jak opiekowac się chorą/leżącą osobą. Nie walcz z tatą tylko rób swoje, powiedz tacie jasno, że mamie trzeba ulżyć a tyko Oni są w stanie pomóc, nie ma już czasu na oodkładanie spraw na później.
Wystarczy kupić gąbkę, miska koło siebie i tą gąbka mamę obmywasz. Chusteczki mokre też się sprawdzają, na prawdę dasz radę, wpadniesz w rutynę i za chwilę wszystko wyda Ci się proste, jak trzeba to wszystko potrafimy zrobić oby tylko ulżyć i pomóc.
Mocno przytulam i życzę Ci dużo sił Jesteśmy z Tobą.
Mama całą noc wymiotowała. Nie przyjmuje żadnych leków zapisanych a jak wzięła jeden i ledwie przełknęła to potem pojawiły się ból brzucha i wymioty. Zapisane ma leki na drogi moczowe, nadcisnienie i polprazol oraz p/wymiotne. Wezwać karetkę bo tym razem nie potrafię jej pomóc??
Własnie dzisiaj mam zająć się hospicjum, ale najpierw chcę ogarnąć te wymioty
Kochane dziewuszki, dzięki***
[ Dodano: 2018-07-05, 18:47 ]
Dopiero wrocilam.Załatwiłam. Kwestia 2 tygodni i przywiozą łózko, takie z podnoszeniem bo dzisiaj zakrztusiła mi się przy jedzeniu, a nie dałam rady jej posadzić i jadła na poduszkach. Każdorazowo po zjedzeniu ma zgagę, może kupić takie mleczko skoro ma trudnosci z przelykaniem? Nie przelyka pokarmow stałych, więc wszystko robię zmiskowane, zupy.
Mama jest 1-szą pacjentką w kolejce do hospicjum bo trafiłam na świezo otwarte, ruszyło 1 lipca. Ciekawe za jaki czas mogę spodziewac się wizyty lekarza. Nie podobalo się skierowanie, mówią ze trochę ubogie, bo bez opisu i decyzję czy się nada podejmie pan doktor.
[ Dodano: 2018-07-05, 19:01 ]
Zaniepokoiły mnie też te wyniki,
te wyniki nie są krytycznie wysokie i nie przyczyniają się na pewno do stanu chorej. Porozmawiaj z Mamą czy będzie ssać pastylki na zgagę, u mnie sprawdzają się lepiej niż mleczko, nazywają się Manti i są różnej wielkości opakowania, tanie.
[ Dodano: 2018-07-05, 20:01 ]
obejrzyj gardło (z latarką lub lampką) czy nie ma tam białożółtych okrągłych nalotów - to grzybica, boli przy przełykaniu i powoduje dużą niechęć do jedzenia.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum