Pojawiła się wznowa. Poniżej zamieszczam wynik badania PET.
Rozpoznanie kliniczne
Nowotwór złośliwy jajnika – stan po leczeniu operacyjnym i chemioterapii
Wznowa
Zobrazowano
Klatka piersiowa
Drobne zwłóknienia w szczycie prawego płuca – SUV do 1.0 w segm.6 prawego płuca podpłucno guzek 6mm i SUV 1.8. poza tym obraz PET/CT i tkanek miekkich w normie
Jama brzuszna i miednica
Wokół wątroby warstwa płynu o szerokości do 14mm – suv w tym obszarze 3.2 międzypętlowo w okolicy bocznej brzucha lewej oraz w miednicy (zwłaszcza do tyłu od pęcherza moczowego) nacieki o SUV 10.7 i 9.3 odpowiednio. W prawej pachwinie węzeł chłonny 9mm i SUV 1.8. poza tym obraz PET w normie. W CT ponadto stan po usunięciu narządu rodnego torbiele nerki prawej do 19mm, miąższ wątroby,sledziona,nerka lewa i nadnercza w normie.
Układ kostny
Obraz PET bez zmian ogniskowych
Wnioski
Obraz zmian w jamie brzusznej międzypętlowo i wokół wątroby typowy dla nowotworu. Guzek segm.6 prawego o metabolizmie sugerującym możliwość nowotworu. Pozostałe zmiany bez cech nowotworu.
Lekarz proponuje operację z wykorzystaniem dootrzewnowej chemioterapii perfuzyjnej - usunięcie ile się da ognisk nowotworu i podanie cytostatyku. Pacjentka jednak odmawia przyjęcia krwi z powodów osobistych biorąc odpowiedzialność na siebie w razie powikłań. Centrum Onkologii w Bydgoszczy odmawia wykonania takiej operacji.
Coraz więcej ośrodków w Europie operuje bez użycia krwi w Polsce jak widać jest "ciemnota" pod tym względem.
Drugą opcję jaką zaproponowali to tradycyjna chemioterapia.
Chętnie poznam opinię na temat wyników, rokowań i najlepszej opcji.
Tradycyjna operacja raczej nie wchodzi w grę ponieważ komórki mogłyby się jeszcze bardziej rozsiać.
[ Dodano: 2014-06-05, 14:39 ]
Jeszcze dodam że Ca125 na poziomie 700
Prof. Wicherek nie podejmie ryzyka... Proponuje Wam HIPEC, operacja może trwać 8h plus 1,5h podanie cytostatyku. Ryzyko komplikacji jest ogromne.
Skoro w Bydgoszczy taka ciemnota, szukajcie pomocy w Krakowie, Warszawie, Gdańsku. Albo Europa...
[ Dodano: 2014-06-05, 15:27 ]
Może być niestety tak, że któregoś dnia na HIPECa będzie za późno... Zresztą, może być nawet tak, że ktoś się podejmie, otworzy Mamę i nie zdecyduje się operować tą metodą.
Ciemnota?
Wybacz, Dawid, ale ta - jak to nazywasz "ciemnota" jest podyktowana dobrem pacjenta, poczuciem odpowiedzialności lekarza i możliwościami, jakimi dany ośrodek dysponuje.
Zdarza się to nie tylko w Polsce (USA, Niemcy, UK, wiele innych ośrodków)
Zdaj sobie sprawę, że "ciemnotą" wielokrotnie nazywana jest odmowa przyjęcia krwi - podobne określenia godzą moim zdaniem zarówno w godność pacjenta, jak i w wypadku Twojego postu - w godność lekarza.
Jaka jest gwarancja ze po przyjęciu krwi będzie żyła? Po za tym w Polsce pod tym względem jest ciemnoty bo w europie i Stanach dabez problemu robią takie operacje z wykorzystaniem salesavera. W Polsce to nawet nie wiedzą co to jest.
No to jedź do Europy lub Stanów.Faktycznie mają tam dużo więcej pieniędzy na leczenie. Przestań się mądrzyć tylko posłuchaj co proponują lekarze, w tym momencie, za chwilę i na to może być niestety za późno.Mama się leczy tu i teraz, w tych a nie innych warunkach i trzeba teraz podjąć decyzję.
pozdrawiam
To prawda. Ale to pacjent decyduje jak chce się leczyć i moja mama wybrała. Więc takie komentarze są nie na miejscu. Oczekiwałem raczej inf na temat metody HIPEC i lekarzy którzy tak leczą, ale jak widać źle trafiłem
Po za tym w Polsce pod tym względem jest ciemnoty bo w europie i Stanach dabez problemu robią takie operacje z wykorzystaniem salesavera. W Polsce to nawet nie wiedzą co to jest.
Poza tym wcale nie dziwota, że w Polsce nie wiedzą co to jest, myślę, że na całym świecie nikt nie będzie wiedział, co to jest salesaver Chyba, że mówimy o jakiejś sprzedaży, wyprzedaży (sale) i jej zachowaniu? Chyba, że chodzi o technikę odzysku krwi z pola operacyjnego nazywaną CellSaver (cell - komórka). Nie ważne...
Pamiętaj, że duże zabiegi chirurgiczne obarczone są bardzo istotnym ryzykiem utraty krwi (nie występuje ona zawsze ale ryzyko jest duże) w związku z czym, przed każdym zabiegiem o takim ryzyku lekarz prowadzący (operator) przede wszystkim dla bezpieczeństwa pacjenta jak i dla własnego komfortu zleca oznaczenie grupy krwi (jeśli ta nigdy nie była oznaczana), zabezpiecza odpowiednią liczbę jednostek krwi w banku szpitalnym i zleca wykonanie próby krzyżowej tak, aby w przypadku wystąpienia takiego powikłania można było natychmiast podać krew. Jeśli ubytek krwi będzie zbyt duży, pacjent zabiegu nie przeżyje. Nie masz prawa wymagać od szpitala posiadania urządzenia, które NIE SŁUŻY ratowaniu życia (bo istnieją sposoby osiągnięcia tego samego celu) a SŁUŻY wyłącznie zaspokojeniu chuci niepodawania preparatów krwi. Czy analogicznie mam prawo wymagać, żeby szpital posiadał robota DaVinci bo moje przekonania nie pozwalają mi być dotykanym łapskami chirurga? Absolutnie nie!
Pozdrawiam
_________________ www.rjforum.pl - Nowotwór jądra to nie wyrok! Masz wątpliwości? Dowiedz się więcej!
To prawda. Ale to pacjent decyduje jak chce się leczyć i moja mama wybrała. Więc takie komentarze są nie na miejscu. Oczekiwałem raczej inf na temat metody HIPEC i lekarzy którzy tak leczą, ale jak widać źle trafiłem
Bez sensu strzelasz focha. Przeczytałam twoje posty i z przykrością stwierdzam, ze to ty się wymądrzasz, obrażasz a potem jeszcze pretensje, że ktoś cię komentuje w twoim wszak tonie.
Niezbyt wzorcowy kapitalizm przyzwyczaił nas do myślenia, że jesteśmy w wielkim supermarkecie, w którym mamy nieograniczony wybór rozmaitych opcji. Gdy okazuje się, że coś jest niedostępne i nie możemy dokonać szybkiego zakupu, irytujemy się i zaczynamy węszyć spisek. Nie wszystko mieści się w kategoriach wyboru. Nie mieści się w niej także rak, jego wznowa i często jego leczenie (polecam krótką książkę "Tyrania wyboru" Renaty Salecl). Nie mówię, żeby nie szukać, szukać trzeba. Ale podejście "decyduje pacjent" bywa niebezpieczne.
_________________ Don't worry. Don't be afraid, ever...
Because this is just a ride.
Rzeczywiście źle napisałem sprzęt to cellsaver.ehh najprościej jest wpompowac krew i do przodu.taki sprzęt w Polsce mają tyle ze nie potrafią chyba go używać.metoda bezkrwawa wymaga od lekarza zachowania większej dokładności ale po co jak obok stoją 3jednostki krwi.
[ Dodano: 2014-06-06, 18:07 ]
Temat zakończony. Znaleźliśmy zespół specjalistów którzy szanują prawa pacjenta i nie robią problemu z operacji bez użycia krwi.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum