Brat lat 57, 30.11.09 miał usuniętą nerkę - histopatologia:
Guz nerki prawej średnicy 7 cm w biegu górnym. Carcinoma clarocellulare renis dextri . Stopień złośliwości w/g Furhman G-3.
Rak jasnokomórkowy o średnicy 7cm naciekający pseudotorebkę.
Utkanie guza obok pól konwencjonalnych zawiera ogniska rhabdoidne (sarkomatyczne) oraz tubularne.
Występują wylewy krwawe i ogniska martwicy.
Zmiana nie wzrasta do naczyń oraz miedniczki.
Fragmenty przekroju wiązki naczyniowej z obecnym wewnątrz naczyniowym zatorem z komórek raka w drobnym naczyniu CD34(+).
Fragmenty utkania nadnercza bez zmian.
Brat dochodzi do siebie po operacji.
Co robić dalej? Jakie badania? (rezonans?) Kto ma dać skierowanie?
W jakim czasie po operacji domagać się badań? Jak szybko sprawnie wyłapać przerzuty?
Gdzie i czym je leczy?
Iza, też jestem po operacji raka nerek i minęło od tego czasu 6 lat ! Nic złego się nie dzieje, więc bądźcie dobrej myśli. Po operacji raka nerki, gdy nie ma przerzutów, nie stosuje się już żadnego leczenia, ale trzeba mieć się na baczności i robić regularnie badania kontrolne, zeby ( w razie gdyby!!!) złapać gnoja, nim sie rozpanoszy.
Przypuszczam, że TK jamy brzusznej i rtg. klatki piersiowej zrobiono Bratu przed operacją i wykluczono przerzuty w tych miejscach?
Po operacji ( przeważnie) robi się TK jamy brzusznej i miednicy małej oraz rtg. klatki piersiowej i zazwyczaj pół roku po. Można wcześniej zrobić usg.....Lekarze tłumaczą, że nie zagojona rana operacyjna, blizny, zrosty mogą zafałszować wynik, więc pół roku to takie minimum....no, chyba, że coś złego by się działo... Inne badania kontrolne w razie niepokojących objawów - np. w razie bólu głowy - MRI ; w razie bólu kości, kręgosłupa - Scyntygrafia. Dobrze jest robić raz na pół roku badanie moczu i krwi (morfologia, ob, crp, profil nerkowy i wątrobowy) i kontrolować, jak pracuje nerka samotniczka. I nie tracić nadziei.....Gdy zdrowy duch, to i ciało też zdrowe! Pozdrawiam.
u nas przerzuty wystąpily po trzech miesiącach od operacji i były od razu mnogie, , a jeśli chodzi o ew. leczenie - to dopiero po ujawnieniu prerzutów ( wcześniej tylko obserwacja zgodnie z zaleceniami) . Leczyć się mozna wszędzie, ale w grę wchodzi tylko interferon (odpowiedź w kilku procentach przypadków) , lub leki z chemioterapii niestandardowej - a o tym ostatnio dosyć glośno, niestety i chyba wiesz, jak to obecnie wygląda...
mam nadzieję, ze przerzuty ominą Was szerokim łukiem....
Anula, duże dzięki,wniosłaś optymizm, wiarę i za treści merytoryczne. Brat miał robione TK j. brzusznej przed operacją i nic złego nie było, ale trzeba być czujnym.Izabela
Jakiej wielkości był Twój guz i jakie było G...?. U brata martwi mnie wielkość guza i to G III, a w badaniach moczu przed operacją były erytrocyty świeże(kamieni nie miał) .Iza
Witam, choroba brata dzięki Bogu się nie rozwija, ale są poważne problemy natury psychicznej, bezsenność - koszmarny brak snu, lęki nocne,potworne zmęczenie,nerwobóle. Brat marzy o spokojnie przespanej nocy, bez natłoku natręctw i myśli o chorobie. W dzień na liczne zajęcia i myśli są spokojniejsze. Gorzej jest gdy trzeba zrobić badania - cały dygoce, czas oczekiwania to czas tortur. Brat jest świadomy choroby. Chciałby się wyciszyć i wyspać.
Lekarz rodzinny nie jest wsparciem.
Jak mu pomóc? Pomóżcie mi bym pomogła mu pomóc.
Izabela, należy udać się do psychiatry, by wdrożył odpowiednie leczenie farmakologiczne, może też pomóc (dodatkowo do leczenia u psychiatry) wsparcie psychologa.
Finlandia, owszem brat jest otwarty na psychologa ale z psychiatrą będzie trochę gorzej, poza tym jest ostrożny z braniem leków tego typu by nie uzależnić się od nich. A i lekarz rodzinny nie chce mu ich przepisywać bo uważa że w jego przypadku jak najmniej chemii to lepiej mu posłuży. A akupuktura ? co o tym myślisz?
poza tym jest ostrożny z braniem leków tego typu by nie uzależnić się od nich.
Może dostać antydepresanty (nie nasenne i nie uspokajające), które nie uzależniają. To może zacznijcie od wizyty u psychologa, może on przekona brata do wizyty u psychiatry, albo coś poradzi innego.
Witam, przy diagnozowaniu nerki USG X 2009 stwierdzono powiększoną prostatę
49 szerokość, wymiar a-p ok. 37 mmm , wymiar podłużny 37 mm, obj. 37cm3; jednorodnie hyperechogenny.
Hypertophia prostate gradu leviari. Nic w ty kierunku nie robiono.
Teraz przy badaniach kontrolnych zrobiono PSA wynik 20.
Wiem że konieczna wizyta u urologa i trzeba zrobić biopsję.
A czy może od razu do onkologa?
Czy to może być powiązane z rakiem nerki? Czy to inna jednostka chorobowa?
Czy może to być rak prostaty?
Witam, bardzo proszę o uwagę. Brat jest po kolejnej operacji- wycięto zmiany na lewym płucu oraz zmiany na kręgosłupie ( zmiany widoczne na PET), histopatologia nie wykazała jednoznacznie, czy to meta z nerek-jasnokomórkowy. Są prowadzone porównawcze badanie z preparatami poprzedniej histopatologii – guza nerki, trzeba czekać. Operacja była 13 grudnia, brat bardzo cierpi – ból kręgosłupa odcinek lędźwiowyL1-L4, tabletki przeciw bólowe nie pomagają, jedynie ketonal zastrzyki na 5,6 godzin. Prowadzący onkolog proponuje radioterapie, lekarz który operował blokadę od zaraz.
Brat cierpi i nie wie co wybrać, nie chciałby sobie jeszcze bardziej zaszkodzić i stracić szansę na leczenie - 11 stycznia ma umówioną wizytę u profesora Szczylika.
W tej chwili nie mam dostępu do badań i wypisu ze szpitala, jestem po bardzo trudnej rozmowie telefonicznej z bratem.
Czy radioterapia miejscowa uśmierzająca ból kręgosłupa, czy blokada (sterydy) byłyby przeciwwskazaniem do dalszego leczenia u profesora Szczylika np.Sutent?
Bardzo proszę o wsparcie
Niepokojąco dla mnie wygląda ten wynik PSA = 20, wydaje się to świadczyć o bardzo prawdopodobnym procesie nowotworowym prostaty.
Jednak w obecnej sytuacji priorytetem jest leczenie objawowe dolegliwości bólowych.
Z Twoich słów wynika, iż prawdopodobnie trzeba się liczyć z zaawansowanym stadium przerzutów do kości.
Najbardziej rozsądnym - w odpowiedzi na Twoje pytanie o terapię sutentem - wydaje mi się zaproponowanie zasięgnięcia opinii o wybór blokady względnie radioterapii bezpośrednio u prof. Szczylika, pod którego kierunkiem miałoby się odbywać dalsze leczenie brata.
Przykro mi, że Wasz stan jest tak poważny i nie jestem w stanie więcej Wam pomóc.
Pozdrawiam serdecznie.
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum