Dzień dobry, minęły dwa m-ce odkąd postanowiłam napisać na forum. Stan siostry się pogorszył. W ogóle nie wstaje i nie siada. Jest bardzo słaba. Zaczęły się bóle brzucha, kręgosłupa. Codziennie ma nudności i wymiotuje. Zjada 2-3 łyżki zupy, które po godzinie zwraca. Z piciem też jest coraz gorzej. Wody nie chce bo mówi że ją cofa po wodzie, a jak dajemy coś innego to albo za słodkie albo za mało słodkie albo już nie chce :( Ma spuchnięte nogi i ręce.
Miesiąc temu w nocy miała duszności. Nie mogliśmy jej zmierzyć ciśnienia. Myśleliśmy, że to aparat się popsuł. Wpadliśmy na pomysł i filiżankę coli. Wtedy pomogło. Wczoraj dostała znowu duszności ale po 1/2 godz. wezwaliśmy pogotowie bo duszności się nasilały. Z tego co wiem to wyniki zrobione w szpitalu ma dobre (oczywiście jak na jej stan zdrowia) i tylko tyle, że lekarz powiedział że to od serca, że ma słabe serce. Nigdy się nie leczyła na serce a jak robiła badania to były dobre. Prawdopodobnie to efekt podawania chemii.
Powiem Wam, że w jej przypadku chemia zrobiła wiele złego a w niczym nie pomogła.