Witam, chciałbym prosić o pomoc w ogarnięciu wyników. Po rozmowie z lekarzami wiem że sprawa wygląda nieciekawie ale niestety nic więcej. Po pierwsze nie bardzo rozumiem to w jaki sposób tłumaczą a po drugie mam wrażenie że nie bardzo chce im się tłumaczyć...
Cały problem zaczął się bólów w okolicy kości ogonowej... pacjent (kobieta) najpierw skontaktowała się z lekarzem rodzinnym, który przepisywał coraz to nowe leki przeciwbólowe i tak było przez około 3 miesiące. Później udało się dostać do szpitala... kolonoskopia wykazała guza (polip?) na jelicie grubym ale był w takim położeniu że niemożliwym było pobranie wycinka do badania. W międzyczasie wykonano jakieś dodatkowe badanie (prześwietlenie?) z którego wyszło, że są jakieś guzy na wątrobie.
Ostatecznie zdecydowano się na zabieg... guz na jelicie został wycięty. Lekarz powiedział że wszystko poszło zgodnie z planem. Wszystko ładnie się goi. W międzyczasie przyszły wyniki które jak już wspominałem są niedobre.
Niedługo wizyta u chemioterapeuty i z tego co powiedział lekarz będzie zastosowana chemia...
W załączniku zamieściłem wyniki badań... czy możecie to jakoś skomentować w zrozumiały dla mnie sposób, ocenić sytuację, jakieś wstępne rokowania?
Jakie leczenie w tym przypadku będzie najlepsze? Czytałem że chemia na wątrobę jest mało skuteczna ale nie wiem ile w tym prawdy...
Pozdrawiam...
[ Dodano: 2012-12-03, 17:33 ]
jest ktoś w stanie odpowiedzieć na moje pytania?