Nie dostalam ,żadnej informacji nic ,po zakończeniu radioterapi ,tylko recepte i zlecenie dla pielegniarki.Myslę,że posłali drogą elektroniczną do lekarza rodzinnego.W poniedziałek pójde .
.Przeczytałam chyba juz całe forum jestem zaskoczona,mile,że ludzie potrafią mowić ,pisać jakoś tak luźno ,jakby radośnie wręcz .PO tej lekturze inaczej mierze swój ból to poprostu-PAN PIKUS.Dobrze,że to forum jest a jest dzięki Wam ,nie trzeba porad psychologów.Ja musze się nauczyć go'' obsługiwać".Bardzo dużo znalazlam porad .
29 sierpnia jestem już umówiona na wizytę kontrolna u laryngologa.Bardzo się denerwuje ,bo okazuje sie ,że tu w Belgii wyglada to wszystko inaczej .Po ostatniej radioterapi onkolog-radiolog oddał mnie rodzinnemu,a ten nic nie wie nie umie mi pomóc .Jedynie powtórzył leki i umowil laryngologa.Muszę cierpliwie czekać.Narazie szykuje sie do wyjazdu do POLSKI.Chcę w polsce skonsultować sie z jakims specjalistą.Może ktoś mi poleci jakiegoś w Trójmieście.NIe mam ubezpieczenia więc chodzi mi o prywatną wizyte.
Maria
Próbuje jeszcze raz ,może ktoś przeczyta i poradzi.
Ładnie zagoiła mi się szyja .Skóra jest już ładna jednolita z czego bardzo sie ciesze.Coprawda jest ciemna ,ale to szczegół-nie boli.Problem mam z kaszlem ,ktory wogóle nie przechodzi,przeciwnie jest coraz gorszy,nie daje rady z odkaszlaniem ,w czasie kaszlu zwracam sokami żołądkowymi .Najgorzej jest w nocy.Nie mam żadnego lekarstwa od kaszlu.Mam tylko przeciwbolowe,ale one nie działają na kaszel.
Mówiłam o tym lekarzowi ,nawet miałam atak kaszlu w gabinecie ,dał recepte ale znowy tylko na przeciwbólowe.Brak mi już sił,a dopiero za 2 tygodnie jade do Polski.Może mi ktoś podpowie co rodzina mogłaby przyslac mi z Polski bez recepty.Boje się.że mnie udusi ten kaszel.Dziękuje i pozdrawiam.Maria
Goniu u mojego męża po radioterapii krtani kaszel utrzymywał się do ok. trzech miesięcy. Najgorszy był pierwszy miesiąc. Pomagała mu wtedy oliwa z oliwek .
Pił jej łyżkę albo dwie z rana czasem w południe i na noc, wtedy było lżej.
Tak kazała mu lekarka .
Pozdrawiam serdecznie.
[ Dodano: 2012-08-09, 09:18 ]
Ps. Oliwę z oliwek znajdziesz w sklepach spożywczych w aptece też.
[ Dodano: 2012-08-09, 09:26 ]
przypomniało mi się jeszcze W szpitalu siemię lniane musiał pić co dzień rano, potem w domu robiłam mu kisiel.
Witam.Mam pytanie do Krzysztofa.Przeczytalam w Twoim poście ,że masz uczucie obcego ciala w gardle.Otórz mam to samo pozatem ostre kłucie ,co powoduje u mnie straszny kaszel.Zauważylam też duże pogrubienie szyi.Wogóle nie śpie,nie moge sie położyc.Czuje sie gorzej niż bezpośrednio po radioterapi,a mineło juz 5 miesięcy.Podczas ostatniej wizyty u lekarza( 2 miesiące temu),lekarz powiedział mi ,że to zwykla infekcja ,kaszel przeziebieniowy.Czy to normalne ,czy coś sie ze mna dzieje niedobrego?Zaczynam się bać,że to jakieś przerzuty.Biore leki ,których nazwy znalazlam na forum ,ale nic nie pomagają.
[ Komentarz dodany przez Moderatora: Richelieu: 2012-12-05, 22:05 ] Pytania dotyczące własnej choroby należy umieszczać w swoim wątku, do którego post przenoszę.
Jeśli są adresowane do konkretnego użytkownika, można zwrócić jego uwagę przez PW,
z zastrzeżeniem - w odniesieniu do PW do moderatorów i lekarzy - zapisu punktu 2 części I Regulaminu Forum.
gonia2000, czy pogrubienie szyi jest wyraźnie odgraniczone? Czy może to być powiększony węzeł chłonny? Jeśli jest to jakby podwójny podbródek, może to być obrzęk limfatyczny, który powoduje duże odczucie dyskomfortu.
_________________ Każdy ma swoje walety i zady
THINK BEFORE YOU SAY SOMETHING STUPID
Obrzęk limfatyczny występuje prawie zawsze po radioterapii szyi. Po kilku miesiącach ustąpi. Poza tym, oczywiście, powinnaś zrobić badania krwi w kierunku chorób tarczycy. Kiedy masz kontrolę onkologiczną?
_________________ Każdy ma swoje walety i zady
THINK BEFORE YOU SAY SOMETHING STUPID
Biore leki ,których nazwy znalazlam na forum ,ale nic nie pomagają.
O jakich lekach piszesz i w jakim celu je bierzesz, jak mniemam po konsultacji z lekarzem?
Jesteś 5 m-y po radioterapii. Jak napisał Gazda może to być powiększenie naczyń limfatycznych szyi, które ma prawo występować długo po zakończonym leczeniu. U mnie zanikło ponad rok od leczenia. Niepokojący jest ból w obrębie szyi. Kaszel ma prawo być, zwłaszcza jak pozwalasz sobie na sól lub coś pikantnego a na pewno rwie ciebie na kaszel gdy jesz coś słodkiego lub pijesz słodzone napoje. W przełyku jeszcze długo goją się odczyny popromienne. Ja po 18-tu miesiącach mam nadal uczucie obcego ciała w przełyku, suchość zwłaszcza w nocy, brak smaku (tylko czuje pierwszy kęs a potem to samo siano) a dyskomfort i lekki ból w przełyku gdy obudzę się z mocno suchym przełykiem gdy suchość trwa znaczny czas (w trakcie kłopotu z wzbudzeniem). Jesteś już 5 m-y po zakończonej radioterapii i już najwyższy czas na badanie kontrolne TK lub MRI, które zazwyczaj wykonuje się po trzech miesiącach. Nie odpowiedziałaś czy miałaś badania pod katem uszkodzenia tarczycy TSH. Jak widzisz dużo niewiadomych u Ciebie. Czy nadal leczysz się w Belgii?
_________________ Przeszłość została napisana, lecz możemy się z niej uczyć i zmieniać przyszłość
Jestem wstepnie ,po USG,bardzo zadowolona,nie znaleźli żadnych zmian .Tarczyca jest lekko powiekszona ale mieści się w normie.Badanie krwi naTSH też w normie.Lekarz prowadzący nie kierował mnie na żadne badania,więc poprosiłam lekarza rodzinnego by mnie skierował.Używam-Hasco sept w aerozolu,co prawda myślałam ,że to lek przeciwbólowy,syrop od kaszlu prawoślazowy witaminyA+E to z Polski .Tu lekarz przepisał mi ibuprofen,rumianek do płukania i Defalgan forte 1g.
Jestem zaskoczona tym,że słodkości mają zły wpływ.Co prawda nie pije żadnych soków ale jem dużo słodyczy,tzn jadłam do wczoraj.tak wogóle to jem wszystko nie miałam klopotu z przełykaniem ,zawsze czułam i czuje smak.Możliwe ,że sama jestem winna moim bólom ,może źle się odżywiałam i nie pozwalałam ranie się goić.Dobrze ,że jest to forum .Trochę za późno zagłębiłam się w jego czytanie,bardziej szczegółowe.Pewnie jest jakieś lekarstwo ,żeby przyspieszyc gojenie.Co mnie zaczęło bardziej niepokoić,niż ból to to,że bardzo słabo rozmawiam,mam większą chrypę niż bezpośrednio po radioterapi,no i kaszel ,jest straszny.Lekarz powiedział mi,że to przeziębieniowy i kazał pić syrop.Wypiłam 3 i nic.
Maria.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum