Witam,
ze wzgledu na podobienstwo sytuacji, pozwole sie podpiac pod watek....
/Proszę zapoznać się z Regulaminem Forum, cz. I pkt. 3. Post wydzielony do osobnego wątku. / absenteeism /
Otoz moj tata jest po operacji usuniecia krtani (przed operacja mial zabieg tracheotomii).
2 tygodnie temu zakonczyl 7 tygodniowa radioterapie.
19 jedziemy na kontrole do poradni onkologicznej, a 20 - do poradni laryngologicznej.
To tak w skrocie...
Moje pytania dotycza samopoczucia po radioterapii.
Bardzo sie boje o tate, jest oslabiony, bardzo szybko sie meczy, w dodatku ciezej mu sie oddycha, caly czas odkrztusza wydzieline i wystepuja skrzepy krwi...
Czy to jest normalne po leczeniu?
Nie wspominajac o braku smaku i suchosci - to akurat wiem, ze jest normalne po radioterapii...
Najbardziej nie daje mi spokoju ta pojawiajaca sie zadyszka, tata twierdzi, ze czasami brakuje mu tchu, rurka mu sie ciagle zapycha i tak sie meczy
/
nie wiem jak moge mu pomoc :(
Ogolnie nic go nie boli i je z apetytem. Co najwazniejsze nie chudnie. Ale czy to wystarcza... ?
Z gory dziekuje za odpowiedz...
Pozdrawiam wszystkich