Komentarze nie związane bezpośrednio z historią choroby znajdują się w => tym wątku <=
Historia choroby opisywana w niniejszym wątku dotyczy użytkowniczki => Ania22222 <=
Witam wszystkich,piszę w imieniu swojej mamy a więc od początku...
Dokładnie miesiąc temu na szyi po lewej stronie pokazał się powiększony węzeł chłonny
mama myślała że to od przeziębienia lecz nie dawało mi to spokoju i zaciągnełam mamę do lekarza rodzinnego
ten skierował na USG ( w wyniku było wszystko ok poza procesem rozrostowym w wężle chłonnym który miał 4x2 cm )
Następnego dnia pojechałyśmy do Onkologa któremu tez nie podobał się węzeł więc umówiła się z mamą na pobranie wycinka.
Po 2 tyg był wynik wyciętego węzła ( PRZEERZUT RAKA DO WĘZŁÓW CHŁONNYCH NIE PRZEKRACZAJĄCY TOREBKI WĘZŁOWEJ G3 )
No i teraz szukanie ogniwa skąd ten przerzut.
Po 3 dniach zrobiła mama ustaloną tomografię twarzoczaszki z kontrastem i bez w wyniku nie było nic CZYSTO.
Więc mama została skierowana do Laryngologa.
Laryngolog stwierdziła że nie podoba jej się migdał mimo ze nie jest powiększony , pobrała wycinek
za tydzien był wynik ( RAK PŁASKONABŁONKOWY MIGDAŁKA PODNIEBNEGO G3)
No i teraz zaczynają się moje pytania
Lekarz radiolog zalecila 33 Lampy oraz założenie PEGa ( rura do żołądka) chemia raz w tygodniu
ALE DLACZEGO NIE CHCĄ WYCINAĆ TEGO OPERACYJNIE ? I JAKIE SĄ ROKWANIA PRZY TYM RAKU ?