[KRZYSZTOF 47]

Witam. Dziś odebrałem wynik histopatologiczny po usunięciu migdałka .Rozpoznanie.Squamous cell carcinoma,HPV POSITIVE. Niskozróżnicowany rak płaskonabłonkowy z drobnymi ogniskami rogowacenia o wymiarach 1,9x1,3x1,3 usuniety w obrębie migdałka o średnicy 3 cm. Rak zajmuje migdałek oraz ogniskowo nacieka mięśnie poprzeczne prążkowane. w nacieku raka obecne dość liczne limfocyty. Rak jest obecny w jednym z marginesów bocznych ,drugi margnes boczny w odległości 0,8cm. nasada języka infiltrtion carcinomatosa. Proszę o pomoc,iterpretację co dalej???

[ Dodano: 2017-06-14, 11:13 ]
CÓŻ widzę ,że popełniłem jakiś błąd...liczyłem na to ,że ktoś pomoże mi zinterpretować ten opis,za brak precyzji,oraz przepraszam jeśli nieświadomie złamałem jakieś zasady forum. Poza powyższą prośbą pozostanie mi czytanie forum ,Pozdrawiam Krzysztof

[marzena66]

KRZYSZTOF 47 napisał/a:

CÓŻ widzę ,że popełniłem jakiś błąd...liczyłem na to ,że ktoś pomoże mi zinterpretować ten opis

Spokojnie, my nie jesteśmy tutaj na etacie, też mamy rodziny, pracę i nie zawsze wolny czas żeby od razu odpisać.

Poza tym nie każdy jest specjalistą w danym temacie i trzeba czasami poczekać aż pojawi się osoba, która zna ten temat dokładnie.

Ja niestety za wiele Ci nie pomogę ale coś spróbujemy zaradzić.

KRZYSZTOF 47 napisał/a:

Rak jest obecny w jednym z marginesów bocznych

To akurat nie jest dobra informacja, bo mamy w linii cięcia komórki raka, czyli operacja nie była radykalna.

KRZYSZTOF 47 napisał/a:

drugi margnes boczny w odległości 0,8cm. nasada języka infiltrtion carcinomatosa.

Tu również mamy naciek nowotworowy ( nfiltrtion carcinomatosa)

KRZYSZTOF 47 napisał/a:

co dalej???

Najprawdopodobniej radioterapia i/lub chemioterapia.
Więcej poczytasz tutaj http://www.onkologia.zale...%20i%20szyi.pdf

pozdrawiam

[KRZYSZTOF 47]

Bardzo dziękuję za wszystkie prywatne wiadomości ze wsparciem. Jestem juz po konsultacji w Gliwicach. Od poniedziałku zaczynam radioterapiie. Co będzie, to będzie

[marzena66]

KRZYSZTOF 47 napisał/a:

Co będzie, to będzie

Nie myśl tak, staraj się myśleć pozytywnie, że rozpoczęto leczenie i musi być dobrze.

Trzymamy mocno kciuki, pozdrawiam

[twydmuch]

Witaj ciepło

Moja mama niespełna 2 lata temu miała wykrytego raka migdałka podniebiennego. Leżała we Wroclawiu 2 m-ce w tym czasie miała do przejścia 33 lampy - naświetlania nakierowane w tę właśnie okolice. Leczenie w swojej drugiej części - tj. od ok.15 lampy jest bardziej dokuczliwe - mniej śliny, pieczenie a co za tym idzie brak apetytu...i choć mama nie należy do osób " twardych życiowo" a wręcz przeciwnie udało jej się przejść tę drogę i dziś jest całkiem w porządku. co 3 m-ce jest kontrolowana pod względem wyników i samopoczucia i jest dobrze. a nawet bardzo dobrze bo żyje i się śmieje - a było bardzo róznie.... tak będzie i z Tobą. Życzę dużo sił no i wsparcia bo tego nigdy nie za dużo....:) trzymam mocno kciuki. pozdrawiam

monika

[k.k.k]

witam.
Czy mógłbym od Ciebie pozyskać informacje w jaki sposób Twoja Mama doszła do zdrowia po radioterapii?
Mój brat lat 42, w zeszłym roku stwierdzono raka migdałka prawego, jest już po chemio i radioterapii, jest po zabiegu wycięcia migdałka. Lekarze twierdzą, że jest po wszystkim i nie ma przerzutów. Natomiast jego stan zdrowia 2 miesiące po zbiegu jest fatalny. W zeszłym tygodniu lekarze opanowali bóle głowy.
Czy znasz takie miejsce gdzie ludzie po radioterapii są otoczeniu właściwą opieką medyczna lub jakąkolwiek, która pozwoli na sprawny powrót do zdrowia?
Będę wdzięczny za jakąkolwiek informację.
krystian

[szary]

Hej KRZYSZTOF47
Sledze Twoj watek i baardzo jestem ciekawa jak sie czujesz?
Trzymam mocno kciuki!