Moja mama miała wycinaną nerkę z powodu guza.
Z badania histopatologicznego wynikało, że guz miał złośliwość na poziomie g2,
był dobrze odgraniczony, w największej jego części miał 3,8 cm.
Nie było przerzutów, ani nacieków, węzły chłonne czyste, Nie stwierdzono angioinwazji.
Lekarz operujący mamę powiedział, że jest wyleczona, bo komórki rakowe nie przedostały się do krwi i węzłów chłonnych.
Wczoraj odebrała TK głowy i jest napisane w opisie: niejednoznaczne ogniska rozrzedzenia utkania kostnego w kości czołowej.
Czy to może być przerzut?
Moim zdaniem jest to (nawet bardzo) mało prawdopodobne.
Z podanych przez Ciebie informacji wynika, że choroba została wykryta we wczesnym stadium
i prawdopodobieństwo braku przerzutów (a zatem i wyleczenia) powinno być wysokie.
Pozdrawiam i witam Cię na forum.
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum