Witajcie :(
nie wiem gdzie szukać pomocy, może WY mi coś podpowiecie,
już kiedyś byłam na podobnym forum i wtedy przegrałam walkę o życie bliskiej mi osoby,
a teraz.... a teraz znów może się tak stać :(
A więc...
Mój tata lat 56 w grudniu 2013 roku przeszedł operacje usunięcia całej nerki,
wynik hist. RCC STAGE III T3b Nx Mx,
od tamtej pory pod kontrola onkologa wszystkie badania ok,
aż do teraz kiedy stwierdzono guzki dobrze ograniczone w płucach wielkością do 11mm ,
jesteśmy umówieni na operację usunięcia ich laserem za 10 dni---- czy to dobrze?
chyba lepiej usunąć jak da radę?
poza tym, wszystkie inne wyniki ok-morfologia i tk brzucha
ale co dalej?
ile czasu nam pozostanie?
czy jak już pojawią się przerzuty i zostaną usunięte to dostanie chemię? jaką ?
czasem juz brak mi sił ale trzymam sie bo co mam innego zrobić, kocham go i nie wyobrażam sobie jakby to miało być...
jesteśmy umówieni na operację usunięcia ich laserem za 10 dni---- czy to dobrze?
chyba lepiej usunąć jak da radę?
Jeśli lekarz proponuje takie postępowanie, to powinno ono dawać szanse na przynajmniej czasową poprawę stanu zdrowia.
BasiaB napisał/a:
ale co dalej?
ile czasu nam pozostanie?
czy jak już pojawią się przerzuty i zostaną usunięte to dostanie chemię? jaką ?
Nawet lekarz prowadzący leczenie nie będzie w stanie odpowiedzieć na pytanie o spodziewany czas przeżycia.
Standardowa chemioterapia w leczeniu raka nerki jest mało skuteczna,
stosowane są raczej terapie molekularne (Zalecenia (2013 r.), od str. 373).
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
dziękuję Richelieu
a co w takim bądź razie z immunoterapią?
czy te "nowe" leki dają większą szansę? i są mniej obciążające dla organizmu?
można zastosować immunoterapię po operacji? czy trzeba będzie czekać na kolejny znak choroby?
[ Dodano: 2015-09-20, 22:11 ]
czasowa poprawa zdrowia? na jak długo? :(
a co w takim bądź razie z immunoterapią?
czy te "nowe" leki dają większą szansę? i są mniej obciążające dla organizmu?
Zazwyczaj nowe leki są przynajmniej pod niektórymi względami lepsze od starszych,
jest zatem szansa, że pozwolą uzyskać lepsze rezultaty bez nadmiernie obciążających skutków ubocznych.
BasiaB napisał/a:
można zastosować immunoterapię po operacji? czy trzeba będzie czekać na kolejny znak choroby?
Samo wykonanie zabiegu zasadniczo nie jest bezwzględnym przeciwwskazaniem (poza pierwszymi kilkoma dniami),
jednak optymalny moment wdrożenia terapii wymaga oceny lekarza prowadzącego leczenie.
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
rozmawiałam z prof. Szczylikiem i on powiedział, że po operacji kontrolne tk i tyle, że z leczeniem lepiej zaczekać aż zajdzie taka potrzeba. rozumiem to wszystko ale strasznie się boję.
Tato jest po laserowym usunięciu guzków z prawego płuca, leży na oiom-ie , jest przytomny ale martwi mnie jedna rzecz:
czy ktokolwiek z Was spotkał się z tym, że u osoby po takiej operacji pojawiaja się zimne poty,i to często tylko z jednej strony ciała?
tato mówi, że nie jest mu zimno ale oprócz tego że zalewa go zimny pot to ma też gęsią skórkę-jakby to co mówi przeczyło temu co widzę
witajcie, otrzymalismy wynik histopatologiczny, pomóżcie w interpretacji proszę:
Opis makroskopowy:
mat. II : przerzuty z płata górnego - 5 fragmentów tkankowych średnicy od 0,6-1,7 cm. Na przekroju każdego z nich widoczny kremowy guzek średnicy 0,5-0,8cm
mat. II-2: przerzuty z płata dolnego -trzy fragmenty średnicy 0,5-1 cm. na przekroju największego i najmniejszego widoczne węzły chłonne wielkości odpowiednio 0,4cm, 0,7 cm. na przekroju trzeciego fragmentu kremowy guzek średnicy 0,4cm.
pobrano węzły chłonne z grup: I-7, I-8.
Opis mikroskopowy:
Adenocarcinoma clarocellulare multifocale.(mat.II)
Adenocarcinoma clarocellulare
w obrębie miąższu płuca obecne węzły chłonne bez zmian nowotworowych.(mat.II-2)
Sinus histiocytosis et anthracosis in lymphonodis (mat. I-7, I-8)
ze względu na dane kliniczne (rak nerki w wywyiadzie) zlecono badania immunohistochemiczne w celu potwierdzenia charakteru przerzutowego guzów.
Wynik wstępny:
Gruczolakorak przerzutowy BNO (ang. Adenocarcinoma, metastatic,NOS)-(8140/6T-28100)
BasiaB,
Jeżeli potwierdzi się wstępne rozpoznanie, że to przerzuty RCC to o dalszych możliwościach leczenia pisał wcześniej Richelieu. Mam na myśli leczenie systemowe oparte o leki celowane.
BasiaB,
Usunięcie guzów nie powoduje zatrzymania całego procesu chorobowego. Komórki nowotworowe są obecne również w innych lokalizacjach, nie tylko w płucach. Natomiast choroba nowotworowa nie rozwija się w tempie jednostajnie przyspieszonym, mówimy raczej o kolejnych rzutach choroby nowotworowej.
Niemniej, jeśli potwierdzą się podejrzenia o przerzutach w płucach, to mamy do czynienia z chorobą w stadium rozsiania. Leczenie wówczas podjęte jest leczeniem paliatywnym - w takiej sytuacji nie podejmuje się leczenia systemowego przy braku wskazań klinicznych ( czyli przy braku objawowych przerzutów).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum