1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
rak odbytnicy
Autor Wiadomość
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #16  Wysłany: 2013-03-23, 22:09  


Skutki uboczne mogą się pojawiać nawet po pół roku - roku od zakończenia terapii. Także bardzo możliwe, że jest to tego wynikiem - tym bardziej, jeśli wyniki są w porządku (leukocyty, CRP, OB, nie ma infekcji).
_________________
 
tifany 


Dołączyła: 12 Mar 2013
Posty: 54
Skąd: z pokoju
Pomogła: 1 raz

 #17  Wysłany: 2013-04-11, 08:41  


Witam ponownie :-D
Mam pytanie , być może są tu osoby ,które mają wiedzę w tym temacie. A mianowicie chodzi o pas stomijny( chyba tak się nazywa?). Ponieważ mąż takowy dostał w związku z charakterem swojej pracy, a pytanie jest odnośnie tego od kiedy może taki pas stosować i czy jest to ciągłe noszenie , czy tylko na czas wykonywanej pracy. Dodam , że zabieg miał w styczniu. Jeżeli jest ktoś kto ma jakąś wiedzę na ten temat to proszę o odpowiedz. I czy to prawda , że noszenie takiego pasa powoduje zaparcia?
 
tifany 


Dołączyła: 12 Mar 2013
Posty: 54
Skąd: z pokoju
Pomogła: 1 raz

 #18  Wysłany: 2013-11-20, 09:06  


Witam ponownie, i od razu przejdę do rzeczy. Otóż mam pytanie, może jest na forum ktoś, kto potrafi to odszyfrować:



irek 001.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 2924 raz(y) 328,43 KB

 
tifany 


Dołączyła: 12 Mar 2013
Posty: 54
Skąd: z pokoju
Pomogła: 1 raz

 #19  Wysłany: 2015-10-19, 09:16  Witam


Witam ponownie.
Od operacji męża minęło już dość dużo czasu, ale nie był to czas , jak by to ująć pochłonięty chorobą.
Z czego niezmiernie się cieszę.
Mąż szybko doszedł do siebie, wrócił do pracy, i ma się dobrze. Ba powiem, że bardzo dobrze. Wyniki są rewelacyjne, nic mu nie dolega. Jedyny problem to stomia.
Tzn. przyzwyczaił się do niej, ale widzę, że jest to dla niego dość duży dyskomfort.
Może ktoś z forumowiczów ma wiedzę, na ten temat. Czy są jakieś możliwości likwidacji stomii?
A teraz postaram się wkleić już przetłumaczony wypis, i bardzo bym prosiła o uświadomienie mnie jak poważna jest sytuacja.


Scan0018.pdf
Pobierz Plik ściągnięto 329 raz(y) 394,41 KB

Scan0019.pdf
Pobierz Plik ściągnięto 484 raz(y) 553,5 KB

Scan0020.pdf
Pobierz Plik ściągnięto 273 raz(y) 343,8 KB

Scan0021.pdf
Pobierz Plik ściągnięto 313 raz(y) 225,12 KB

 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #20  Wysłany: 2015-10-19, 21:43  


tifany,
To są wyniki z 2013 roku - nie bardzo rozumiem, co mielibyśmy wytłumaczyć?
Skoro mąż czuje się dobrze i piszesz, że wyniki ( ale jakie?) są rewelacyjne to o co chodzi z tymi scanami dawnych badań i opisu operacji?
Ja tylko zapytam, co z podejrzaną zmianą w wątrobie opisaną w TK z listopada 2013?
Czy były później kolejne badania?
 
tifany 


Dołączyła: 12 Mar 2013
Posty: 54
Skąd: z pokoju
Pomogła: 1 raz

 #21  Wysłany: 2015-10-20, 07:34  


Tak wiem, że to są wyniki z 2013 roku.
A ta zmiana w wątrobie, jakimś dziwnym trafem zniknęła.
Powtórzyli badanie , i obraz już był inny, tzn. nie było nic, czysto.
A wyniki tak jak wcześniej napisałam, są bardzo dobre, tak przynajmniej twierdzą niemieccy lekarze.
I dlatego ich nie wstawiam.
I właśnie chciałabym wiedzieć, jak konkretnie wygląda zaawansowanie choroby według tego wypisu.
W Polsce jest to ( według mnie) bardzo jasno opisane, a tu nijak nie mogę zrozumieć o co chodzi.
Bo ja jak to czytam mam wrażenie , że to nie był rak ale gruczolak? Sama nie wiem.
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #22  Wysłany: 2015-10-20, 09:07  


tifany,
To był gruczolakorak - adenocarcinoma.
Zaawansowanie jest opisane na początku pierwszego skanu, przy tytule Diagnoza
Jest to ocena zaawansowania dokonana po leczeniu neoadjuwantowym i następnie chirurgicznym.
Dlatego mamy ypT2 ( czyli rozmiar guza określony w badaniu histopatologicznym p, po radiochemioterapii neoadjuwantowej y).
Następnie L0 i V0 czyli brak naciekania naczyń chłonnych oraz krwionośnych.
Potem pN0 - czyste węzły chłonne stwierdzone w histpacie i cM0 czyli brak przerzutów odległych potwierdzony klinicznie.
Ogólnie Ist. zaawansowania wg UICC.
Sama tłumaczyłaś z niemieckiego te wszystkie opisy procedur? Czy to translator internetowy? Bo sporo tam dziwacznych określeń. Niemniej diagnoza jest opisana jasno.
 
tifany 


Dołączyła: 12 Mar 2013
Posty: 54
Skąd: z pokoju
Pomogła: 1 raz

 #23  Wysłany: 2015-10-20, 09:25  


Missy bardzo dziękuję.
Jeśli chodzi o tłumaczenie, to robił tłumacz .
Nie mniej jednak miałam taką silną potrzebę żeby ktoś mnie oświecił.
Wiem , że diagnoza jest opisana jasno, ale potrzebowałam się upewnić.
Mam jeszcze jedno pytanie, czy mąż ma możliwość zlikwidować stomię, czy to tylko może ocenić lekarz, i czy może to stwierdzić każdy chirurg/ onkolog?
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #24  Wysłany: 2015-10-20, 14:31  


tifany,
Z tego co widzę Twój mąż miał operację wytworzenia transwersostomii. W dużym skrócie chodzi o to, że jeśli usuwa się zwieracze odbytu, to odtworzenie naturalnej ciągłości jelita grubego nie będzie możliwe. Więcej nie umiem Ci napisać. Ale zawsze warto pytać lekarza ( chirurga) czy są jekieś nowe możliwości, rozwiązania.
 
tifany 


Dołączyła: 12 Mar 2013
Posty: 54
Skąd: z pokoju
Pomogła: 1 raz

 #25  Wysłany: 2015-10-20, 15:44  


Dziękuję za odpowiedz.
Muszę jakoś to mężowi przekazać, ale raczej nie będzie zadowolony.
Widzę, że męczy go to , bo do tej pory, to on i zimą potrafił paradować po ogrodzie bez koszulki.
A w domu to już norma. Poza tym , pływanie, nurkowanie.
Na zewnątrz nie pokazuje po sobie, ale widzę, że męczy go to. No cóż, będziemy pytać lekarzy.
Jeszcze raz dziękuję Missy.
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #26  Wysłany: 2015-10-20, 16:13  


Co do pływania i nurkowania to nie ma przeciwwskazań. Rozumiem, że chodzi raczej o niechęć do odsłaniania stomii? Myśleliście o odzieży takiej jak dla surferów czy żeglarzy? Dopasowane koszulki z profesjonalnych materiałów?
 
tifany 


Dołączyła: 12 Mar 2013
Posty: 54
Skąd: z pokoju
Pomogła: 1 raz

 #27  Wysłany: 2015-10-20, 16:45  


Missy mój mąż jest z tych, co mu wiecznie za gorąco.
Co do tej odzieży i owszem proponowałam, nawet oglądaliśmy. Ale jednoznacznie stwierdził, że chcę go cyt. ,,zapakować w skorupę, i ugotować".
Dlatego od dwóch lat korzystamy z życia, ale unikamy ludzi :uuu: .
 
tifany 


Dołączyła: 12 Mar 2013
Posty: 54
Skąd: z pokoju
Pomogła: 1 raz

 #28  Wysłany: 2016-06-07, 17:23  rak odbytnicy


Witam ponownie.
Proszę mi wytłumaczyć po ludzku, jak poważna jest sytuacja.
Ponieważ lekarz, jak na razie skierował męża na biopsję, i nic nie powiedział poza tym ,że najpierw biopsja, a potem się zobaczy.
W sumie z tego co wyczytałam , to mogą być dwa rodzaje tej biopsji, ale jak będzie u nas , nie wiem. Jak wygląda ewentualna sprawa powikłań , bólu, samopoczucia. Kiedy można normalnie funkcjonować. Mój mąż musi to wiedzieć, bo normalnie pracuje.
Wyniki krwi są dobre. Jakie ewentualnie może być leczenie.
I co oznacza ten kod -ICD:D13.4.


[ Komentarz dodany przez Moderatora: JustynaS1975: 2016-06-07, 22:08 ]
Zamieszczając wyniki badań, proszę usuwać dane lekarzy.



bez tytułu.JPG
Pobierz Plik ściągnięto 1939 raz(y) 197,36 KB

 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #29  Wysłany: 2016-06-07, 21:34  


tifany napisał/a:
Proszę mi wytłumaczyć po ludzku, jak poważna jest sytuacja.


W zamieszczonym przez Ciebie wyniku badań stwierdzony jest przerzut na wątrobie. Trzeba to sprawdzić jak sugeruje radiolog.

tifany napisał/a:
Ponieważ lekarz, jak na razie skierował męża na biopsję,


Rozumiem, że tej zmiany na wątrobie, tak?
tifany napisał/a:
że najpierw biopsja, a potem się zobaczy.


Dokładnie tak.

pozdrawiam.
 
tifany 


Dołączyła: 12 Mar 2013
Posty: 54
Skąd: z pokoju
Pomogła: 1 raz

 #30  Wysłany: 2016-06-08, 07:24  


Dziękuję za odpowiedz.
W zasadzie lekarz powiedział, spotkamy się na biopsji i tyle. Zwyczajnie nie dopytaliśmy, jak to ma wyglądać. A w sieci są różne wersje. Czy sam zabieg biopsji jest bezpieczny, bolesny, jak długo dochodzi się do siebie.
A ten kod co oznacza?
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group