jest 4 lata po usunięciu pecherza ,
3 tyg, temu pojawiła się krew w moczu
(nie będę pisała o "wielkich sercach" lekarzy ze szpitala onkologicznego na Ursynowie którzy nie chcieli go wtedy przyjąć, za to pomógł i przyjął nas na oddział wspaniały prof. dr hab. med. Wojciech Pypno);
kilka dni po wypisie z dnia na dzień tata zaległ w lożku;
pierwszy tydzień byliśmy pewni że to koniec, zero sił, zero komunikacji, nie wstawał, sam nie pił; okupiona wielkim wysilkiem wizyta w ubikacji zakoczyla sie pół minutowym zatrzymaniem akcji serca, które samo nie reanimowane podjęło pracę;
drugiego tyg. sprawność ruchowa zaczela sie poprawiac, kontakt rożny, ale bywał 100% jakwcześniej;
teraz na zmiane, albo jest otepialy i nic nie mowi albo tak jak dzis gada duzo ale niezupełnie z sensem, tak jakby żyl w swoim swiecie i mnie do niego wklączal;
dodam ze w 1 tyg byla kroplowka, potem prawie nie jadl, bardzo malo bo odmawiał;
miesiac temu byla tomografia - maly przerzut w watrobie, mozg czysty;
z czego bierze sie takie dziwne zachowanie?
ach zgłoszony tydzien temu do hospicjum domowego - nikt do tej pory nie zadzwonil, też "miło";(
[ Dodano: 2011-03-31, 10:43 ]
tata ma 60 lat, teraz sam staje , sam bierze picie
[ Dodano: 2011-03-31, 11:13 ]
w ciagu tych 3 tyg kilka razy dostawal morfine, ale generalnie nie widac zeby byly duze dolegliwosci bolowe; np wczoraj i dzis nie brał
Sposób podawania środków przeciwbólowych, w tym morfiny, powinien być uzgodniony z lekarzem - zakładam, że tak jest.
W przypadku czasowej poprawy - zmniejszenia się bólu - trzeba częstość i wielkość dawki konsultować z lekarzem,
ponieważ w przypadku nawrotu bólu ponowne zastosowanie środka przeciwbólowego nie musi przynosić od razu tak dobrego efektu, jak jego regularne podawanie w mniejszej dawce, odpowiednio dobranej przez lekarza.
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
Tata prawdopodobnie przeszedł drobny udar lub udary mózgu. Prawdopodobnie niewielkie. W chorobie nowotworowej to częste powikłanie. Może to tak właśnie wyglądać: chory traci kontakt z rzeczywistością, czasami "wraca" na trochę, często nie odzyskuje pełnej świadomości.
Trzeba pilnować Tatę, żeby pił, koniecznie. Odwodnienie na pewno pogłębi zaburzenia świadomości.
Trzymajcie się jakoś, trudny czas dla Was przyszedł...
Pozdrawiam.
_________________ "Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum