Cześć,
Mój Tata korzysta z pomocy w Centrum Onkologii. Dziś udało mi się zerknąć na jego karty informacyjne i przyznaję że nie wszystko rozumiem. W pierwszym dokumencie jako powód konsultacji wpisano
"kwalifikacja do cystektomii radykalnej" co rozumiem jako wycięcie pęcherza moczowego. Rozpoznanie -
"Ca vesicae urianriae" (rozmiem jako rak pęcherza)
Drugi dokument potwierdza że to rak pęcherza TCC, High Grade, ale nie wiem co znaczy "
CI". Trzeci dodatkowo poszerza to o "
CIS cT1/2N0M0". Z pomocą
cancer.org zidentyfikowałem tylko cześć tego skrótu, proszę o uzupełnienie:
c:??
T1: The tumor has grown from the layer of cells lining the bladder into the connective tissue below. It has not grown into the muscle layer of the bladder.
2:??
N0: There is no regional lymph node spread.
M0: There are no signs of distant spread.
Wycinanie pęcherza wydaje się ostatecznością. Wlewki BCG i elektrosekcje miał już przeprowadzane wielokrotnie. Czy jest jakiś mniej radykalny kierunek który można obrać? Czytając
ten artykuł (z Przeglądu Urologicznego) jestem zaniepokojony odstekiem powikłań i przeżyciem całkowitym :(
Chce przekonać Tatę do konsultacji w innym centrum onkologii, ale brak mi argumentów na jego stwierdzenie "gdzie indziej powiedz/zrobią mi to samo".
Bardzo proszę o podpowiedzi!