1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak piersi nieluminalny HER2+
Autor Wiadomość
ania.amazonka 


Dołączyła: 07 Sty 2015
Posty: 13

 #1  Wysłany: 2015-01-08, 12:54  Rak piersi nieluminalny HER2+


Witam,
Piszę w sprawie mojej mamy, 55 lat.
Jest po operacji oszczędzającej z wycięciem wszystkich węzłów chłonnych w dole pachowym.
Wcześniej nie miała żadnych innych operacji ani wykrytych zmian.

Poniżej opis histopatologi:

Rodzaj materiału:
Kwadrant górny zewnętrznej piersi prawej z guzem i węzłami chłonnymi prawego dołu pachowego.

Opis:
Carcinoma ductale invasinum GIII magnitudis 25x17mm et 9x10mm.
Granice cięcia chirurgicznego od zmiany od 2mm do 75mm
/najblizsza górno-tylna 2mm: powięź 5mm/

Węzły chłonne (6/15) metastases carcinomae.
Nadto w dwóch węzłach chłonnych – micrometasis.
W obrębie tkanki tłuszczowej dołu pachowego w otoczeniu naczyń izolowane ogniska (2) – metastases carcinamatosae.

ER (-)
PgR (-)
Her-2 (+++)
Ki67 > 14%

MOJE PYTANIA:
- Jaka jest klasyfikacja Raka? - w opisie, który dostaliśmy jest zaznaczone N3,
we wszystkich możliwych dokumentach do których dotarłam jest jednak opisane, że N3 jest wtedy,
gdy zajęte są węzły chłonne zamostkowe. Mama miała jedynie wycięte węzły w dole pachowym.
Czy istnieje więc jakakolwiek możliwość zakwalifikowania ją do grupy N3?
- Jeżeli będzie jednak w grupie N3 to czy jest szansa na dostanie herceptyny?
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #2  Wysłany: 2015-01-08, 14:06  


ania.amazonka,

Jeżeli guz to T2 a węzły N3 - wtedy stopień zaawansowania wychodzi IIIC. Ale to już pewnie sprawdzałaś ( Zalecenia PUO?).
Może wklej bądź przepisz cały wynik/opis. Dla mnie znaczące są te dwa izolowane ogniska przerzutowe w tkance tłuszczowej dołu pachowego, to sugeruje wyższy stopień zaawansowania niż gdyby tylko brać pod uwagę zajęte węzły chłonne.
Pozdrawiam.
 
ania.amazonka 


Dołączyła: 07 Sty 2015
Posty: 13

 #3  Wysłany: 2015-01-08, 14:22  


Dziękuję, w załączniku skan wyniku.
Nie ma w nim jednak szczegółowego opisu tych zmian.



1.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 4437 raz(y) 938,81 KB

 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #4  Wysłany: 2015-01-08, 15:04  


Aniu,

opis 2 zmian jest jasny - metastases carcinomatosae. Przerzuty nowotworowe.
Nie do węzłów, ale i do tkanek miękkich. Ogólnie jest to rak zaawansowany miejscowo. Myślę, że pytanie o herceptynę niekoniecznie jest teraz najważniejsze. Bardzo ważne natomiast jest wykonanie badań obrazowych(chyba, że już to zrobiłyście):
rtg ( lepiej tk) klatki piersiowej, usg ( lepiej tk) jamy brzusznej, scyntygrafia kości. To wszystko ( i pewnie więcej) powinien Wam powiedzieć lekarz.
Musicie mieć przedstawioną właściwą kolejność leczenia.
 
ania.amazonka 


Dołączyła: 07 Sty 2015
Posty: 13

 #5  Wysłany: 2015-01-08, 15:23  


Missy,

Rtg klatki i usg brzucha zostało już wykonane - czysto. Lekarz jak na razie nie zalecił scyntygrafii, ale w takim razie również wykonamy ją jak najszybciej. Zastanawiamy się nad Pet CT, ale myślałyśmy o wykonaniu tego badania po chemii.

Mama rozpoczęła chemioterapię, jest po 2 chemii z 6 planowanych. Z tego co się zaczynam orientować, herceptyna byłyby podana po chemii. W szpitalu w którym mama rozpoczęła leczenie chemią usłyszała, że herceptyny nie dostanie poprzez zaklasyfikowanie do grupy IIIC.
Stąd pytanie o poprawność klasyfikacji N3 i dostęp do herceptyny. Czy jest na nią szansa?
Czy jeszcze coś w tej sytuacji możemy zrobić? (badania - leczenie)

[ Dodano: 2015-01-08, 22:17 ]
Witam ponownie,

Bardzo proszę o potwierdzenie kalsyfikacji raka, czy jest to na pewno N3?
(Opis powyżej, we wcześniejszych wpisach)
Czy badanie PET CT jest dokładniejsze / lepsze niż tomografia? które badanie wybrać ?
Czy z badaniami poczekać do końca chemioterapii? Czy wykonać je jak najszybciej?


Na forum znajduję linki :
http://onkologia.zaleceni...k%20piersii.pdf
Na stronie 223 jest opis klasyfikacji, kierując się nim, znajduje tylko opisy dotyczące węzłów chłonnych a nie innych tkanek. Do tego mama ma zajętych 6 z 15.

- Missy, bardzo dziękuję, za przedstawienie nam sytuacji, niestety jak do tej pory nikt otwarcie nam tego nie przedstawił, dlatego nie byłam świadoma zaawansowania...
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #6  Wysłany: 2015-01-08, 22:30  


ania.amazonka,

Długo myślałam o tym co napisałaś i jedyne co mogę doradzić to konsultacja z innym onkologiem. I ewentualnie ponowne przebadanie materiału pooperacyjnego. Niestety nie wiem czy 2 węzły z mikroprzerzutami i te 2 ogniska przerzutowe w tkance tłuszczowej należy liczyć jako 4 zajęte węzły pachowe - bo tylko wtedy ma sens st. IIIC . Zdecydowanie potrzebujecie wyjaśniającej odpowiedzi z ust lekarza - nie po to, żeby na siłę coś podważać, ale żeby mieć po prostu pewność co do procesu leczenia. I co do możliwości refundowanego podania herceptyny.
Dopytam jeszcze : czy jest zaplanowana rth po chemii?
Aha, czy operacja oszczędzająca to była decyzja pacjentki? To tylko moja ciekawość, przepraszam jeśli pytam o zbyt wiele.
Co do scyntygrafii - skoro leczenie już jest w toku a nie ma żadnych objawów to nie ma potrzeby go robić. Wcześniej pisałam o wszystkich badaniach sądząc, że jesteście świeżo po wyniku histopat. PET też nie ma większego sensu - dopiero co operacja, po chemii zapewne rth : za dużo rzeczy mogłoby zaświecić, nie warto. Natomiast po zakończeniu leczenia warto męczyć lekarza o tk klatki i jamy brzusznej, w ramach badań kontrolnych ( nie rtg i usg).

Pozdrawiam serdecznie

[ Dodano: 2015-01-08, 22:40 ]
Widzę, że dopisałaś coś u siebie. Tak, poczekajcie z badaniami do zakończenia chemii, tzn. lekarz je wyznaczy w odpowiednim czasie po leczeniu ( skoro była operacja oszczędzająca to musi być jeszcze rth). Sugeruję tylko dopominać się o tk. A o przydatności pet pewnie już o poczytałaś w Zaleceniach?

Trzymaj się.
 
ania.amazonka 


Dołączyła: 07 Sty 2015
Posty: 13

 #7  Wysłany: 2015-01-09, 10:51  


Missy,

Bardzo, bardzo dziękuję za wyczerpujące odpowiedzi,

- wstępnie planowana jest radioterapia po chemii,

- przed operacją konsultowałam się z innym onkologiem i radził wyciąć całą pierś, mama również chciała usunąć całą (ja również ją do tego namawiałam), sytuacja była niestety złożona, ponieważ był koniec roku i kończyły się limity na operacje w szpitalach. W państwowym szpitalu czekałaby około 3 miesiące (tak nas poinformowano), u swojego lekarza prowadzącego dostała informacje, że w szpitalu prywatnym, gdzie zwolniło się miejsce (operacja refundowana) miała zabieg prawie z dnia na dzień, ale tylko operację oszczędzającą z węzłami. Wiedzieliśmy, że czas ma znaczenie, dlatego zdecydowaliśmy się na nią.

Dodam, bo jest to dość istotne, że lekarz prowadzący mamę jest osobą, która bardzo mało interesuje się pacjentem, mimo wizyt prywatnych. Ma za to bardzo duże znaczenie w środowisku i mama po prostu boi się go zmienić. Lekarz nie udziela nam prawie żadnych informacji, za to dzięki niemu mama miała operację prawie od razu. Ja dodatkowo cały czas konsultuję się z innym lekarzem. Lekarz prowadzący nie chciał nawet rozmawiać o wynikach i N3 (?), lekarz z którym się konsultuję stwierdził, że "raczej" nie jest to N3, ale nie jest pewien.


Osobiście rozważam: (nie znam się jednak na tym kompletnie): aby po zakończeniu chemioterapii (i może leczenia herceptyną, jeżeli by się udało) poddać mamę jednak zabiegowi usunięcia piersi, mama jest bez wahania skłonna usunąć obie. Wiemy, że nie będzie to raczej refundowane, ale jeżeli miałoby to pomóc to jesteśmy na to otwarte. Konsultowałam to onkologiem (nie tym prowadzącym mamę) i mówił, że można byłoby tak zrobić. Aby jednak nie zrobić więcej krzywdy niż pożytku, myślałam aby właśnie przed tym zrobić PET CT i stwierdzić czy warto.

Szczerze mówiąc, po prostu boję się, że tam coś jeszcze jest, a wiem jak szybko rozwija się rak z HER 2 +++.

- Co do PET CT a TK - na prawdę nie wiem co jest lepsze. Pytam lekarzy, odpowiadają, że chyba nie jest konieczne (??) (nie liczę nawet na skierowanie, ale być może tego się boją więc tak odpowiadają), szukam na forach, ale nie jestem pewna... a może i jedno i drugie?

- wyprosiłam ponowne rozpatrzenie wyniku histopatologi, dziś mam mieć odpowiedź... Bardzo się denerwuję. Dam znać.

- pytaj o wszystko, nie mamy żadnych tajemnic w tej sprawie :)

[ Dodano: 2015-01-09, 12:29 ]
Udało się! :) :) wynik zostanie zmieniony na N2!!!!!!
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #8  Wysłany: 2015-01-09, 13:01  


Bardzo się cieszę! Czyli idzie chemia ( TAC?) a potem rth plus herceptyna?

[ Dodano: 2015-01-09, 13:05 ]
Wysłałam Ci pw.
 
ania.amazonka 


Dołączyła: 07 Sty 2015
Posty: 13

 #9  Wysłany: 2015-01-09, 13:23  


tak, mam nadzieję...

W przyszłym tygodniu mamy konsultację i mam nadzieję, że wtedy wszystko ustalimy co do leczenie i ewentualnego włączenia herceptyny.
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #10  Wysłany: 2015-01-11, 13:26  


ania.amazonka napisał/a:
Bardzo proszę o potwierdzenie kalsyfikacji raka, czy jest to na pewno N3?
(Opis powyżej, we wcześniejszych wpisach)
ania.amazonka napisał/a:
lekarz z którym się konsultuję stwierdził, że "raczej" nie jest to N3, ale nie jest pewien.

Ja - także "raczej" ;) - powiedziałbym, że to jest cecha N3:
jeśli liczyć wszystkie przerzutowo zajęte węzły chłonne wraz z lokalizacjami (mikro-)przerzutów w okolicach dołu pachowego:
ania.amazonka napisał/a:
Węzły chłonne (6/15) metastases carcinomae.
Nadto w dwóch węzłach chłonnych – micrometasis.
W obrębie tkanki tłuszczowej dołu pachowego w otoczeniu naczyń izolowane ogniska (2) – metastases carcinamatosae.

to razem jest 10 ognisk przerzutowych, co spełnia kryterium cechy N3 (ściślej: N3a)
(Zalecenia 2013 r., aktualizacja 2014.12.03, str. 223, tab. 9):
Cytat:
N3 Przerzuty w ≥ 10 regionalnych węzłach chłonnych lub węźle nadobojczykowym lub > 3 pachowe i piersiowe wewnętrzne
N3a Przerzuty w ≥ 10 regionalnych węzłach chłonnych (pachowych) lub podobojczykowym (III piętro dołu pachowego)
N3b Pachowe > 3 i piersiowe wewnętrzne
N3c Przerzut w węźle nadobojczykowym


ania.amazonka napisał/a:
Lekarz prowadzący nie chciał nawet rozmawiać o wynikach i N3 (?)

Z osobą nie mającą upoważnienia leczonego pacjenta nie ma takiego obowiązku,
jednak z samą pacjentką lub osobą upoważnioną powinien rozmawiać i przynajmniej na ich żądanie udzielić wszelkich informacji.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
ania.amazonka 


Dołączyła: 07 Sty 2015
Posty: 13

 #11  Wysłany: 2015-01-12, 22:46  


Dziękuję za odpowiedź,

Uzupełnię informację:
Mama ma na ten moment zaplanowanych 6 chemioterapii (jest po drugiej)
3 x FEC oraz 3 x DXL, później planowana radioterapia (być może w międzyczasie herceptyna)

Mama czuje się bardzo dobrze po pierwszych chemiach.
 
ania.amazonka 


Dołączyła: 07 Sty 2015
Posty: 13

 #12  Wysłany: 2015-01-14, 11:07  


Czytając opisywane przypadki na forum narodziły mi się kolejne pytania, bardzo proszę o odpowiedź. Wiem że pytań jest wiele, ale proszę o odpowiedz przynajmniej na niektóre z nich:


1) Czy możemy mówić w mamy przypadku o RAKU MIEJSCOWO ZAAWANSOWANYM? Pytam, ponieważ chciałabym odnieść się do ZALECEŃ, ale nie jestem pewna czy szukam w dobrym miejscu. Wydaje mi się, że mama idzie „systemem” leczenia niezaawansowanego.

2) Jakie są rokowania biorąc pod uwagę:
- G3
- Ilość zajętych węzłów (6/15)
- Ognisko dwubiegunowe
- Mikro przerzuty (dokładny opis w wyniku powyżej)
- Oraz w związku z tym, że mama ma (?jeżeli się nie mylę) miejscowo zaawansowanego raka a nie miała wykonanej w pierwszej kolejności Chemioterapii – takie zalecenie znalazłam na stronie 246 w ZALECENIACH przytaczanych przez Richelieu, . Tabela na str. 247 pokazuje zupełnie inny schemat leczenia niż u mojej mamy...(?)
- Małe odległość komórek nowotworowych do cięcia (2mm) bez zalecenia powtórnej operacji, (zaplanowana jedynie radioterapia)

3) Co dokładnie oznacza Ki67 > 14% - czy ten wynik oznacza, że faktycznie skłonność do przerzutów jest dość mała, czy równie dobrze może być bardzo wysoka (wiem co oznacza znak > , dlatego teoretycznie wynik może być 99, nie wiem czy taki znak w medycynie oznacza coś innego...? )

4) Czy zaplanowane 3 x FEC oraz 3 x DXL w tym przypadku jest prawidłowe / standardowe?
- Pytam ponieważ takie leczenie zostało zaplanowane tylko po wyniku histopatologicznym, ale przed receptorami.

5) Czy po planowanych 3 x FEC oraz 3 x DXL będzie możliwe i wskazane podanie Herceptyny?
(Jak wyżej opisywałam, klasyfikacja została zmieniona na N2)

6) Czy po zmianie klasyfikacji na: TNM: pT2(2)N2MX, herceptyna powinna zostać dopisana do leczenia i być refundowana? Czy możemy jeszcze się spotkać z odmową dodania jej do leczenia?

7) Czy w tym momencie (chemia w trakcie) powinno się wykonać:
- scyntygrafię kości,
- USG brzucha? (ponowne – niżej opiszę dlaczego myślę o ponownym)
- TK?
W ZALECENIACH czytam, że takie badania powinno się wykonać najlepiej jak najszybciej (głównie scyntygrafię), jednak mama rozpoczęła już chemioterapię i nie wiem czy nie wpłynie ona na wyniki.

MAMA NIE ZOSTAŁA SKIEROWANA NA ŻADNE BADANIE PRZEZ LEKARZA, była jedynie propozycja wykonania USG brzucha – PRYWATNIE. Mama wykonała USG oraz RTG klatki (RTG – nasz pomysł „na szybko”, 5 minut po tym gdy wyszła z gabinetu słysząc: „może ma Pani jakieś przerzuty, może nie, nie wiem.” w celu uspokojenia roztrzęsionej mamy i siebie. Badania zostały wykonane w „pierwszej lepszej” przychodni, dlatego nie wiem czy nie powinny zostać powtórzone w lepszej placówce).

MAMA MA DOSC ZAAWANSOWANE STADIUM DLATEGO NIE CHCEMY NICZEGO POMINĄĆ

8) Co oznacza „nieluminalny” (przy opisie HER-2) - czy jest to jednoznaczne z (+++) ?



10) Czy w związku z małymi odległościami komórek do cięcia nie lepsza byłaby amputacja ? Czy można po chemioterapii rozważać taką opcję zamiast radioterapii?

[ Dodano: 2015-01-14, 11:44 ]
(dodam do zapytania o rokowania oczywiście HER-2 (+++) ), który na pewno ich nie poprawia...
 
Mefisto 


Dołączyła: 09 Lut 2013
Posty: 24
Pomogła: 3 razy

 #13  Wysłany: 2015-01-14, 12:56  


ad.1 Jest to w zasadzie rak zaawanowany miejscowo (nie myl z rakiem rozsianym) ze względu na zajęcie sporej ilości węzłów chłonnych.
ad.2 Co do rokowań, to tylko statystyka, a jeżeli nie ma przerzutów odległych, to raka w takim stadium można wyleczyć.
ad.3 Ki 67% powyżej 14% oznacza, że komórki raka dość szybko się namnażały. Nie wiemy tylko jak szybko. Do 14% jest niski, od 14% do 30% średni, a powyżej 30% wysoki.
ad.4 W przypadku raka ER-, PR-, Her2 3+ stosuje się z różne standardy chemioterapii. Obecnie najczęściej: 4xAC/12xPCL, 3xEC/3xDXL lub 6xTAC. Ja mialam 3xFEC/3xDXL tak jak Twoja mama.
Ad.5 Twoja mam ma jak najbardziej wskazania do herceptyny - walczcie o nią. Przy pierwszym podejściu do leczenia przysługują przy guzie powyżej 1cm lub przy zajętych węzłach (do 9 włącznie).
Ad.6 Zaawansowanie IIIA, wię herceptyna powinna być refundowana.
Ad.7 Przy takim zaawansowaniu powinno sie wykoć wszystkie badania, o których piszesz, włącznie ze scyntygrafią. Mama powinna dostać na nie skierowanie.
Ad.8 Nieluminalny oznacza, że nie jest zależny od hormonów ER- i PR -. Nie jest jednoznaczny z her2 3+.
Ad.9 2 mm, to dość mały margines, ale jest uznawany przez wszystkie centra onkologii w Polsce. Radioterapia powinna temu zaradzić. Zresztą radio jest w pakiecie z operacją oszczędzającą.
Dziwi mnie tylko dlaczego przy dwóch guzach była operacja oszczędzająca zamiast mastektomii, która jest wtedy zaleceniem.
:) Pozdrawiam
 
ania.amazonka 


Dołączyła: 07 Sty 2015
Posty: 13

 #14  Wysłany: 2015-01-14, 13:55  


Dziękuję bardzo za odpowiedzi :)
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #15  Wysłany: 2015-01-15, 20:58  


Do wartościowej wypowiedzi Mefisto dodam, że:

2): Zaawansowanie choroby jest co najmniej dość wysokie (w stadium III, niezależnie od podgrupy),
dla którego ogół pięcioletnich przeżyć wszystkich pacjentów jest rzędu ok. 20 - 40 %.
Dodatkowo niekorzystnymi czynnikami są wysoki stopień złośliwości oraz brak hormonozależności nowotworu, a także HER2 = 3+, jak słusznie zauważyłaś.
Trzeba o tym pamiętać, nawet wtedy, jeśli nie przekreśla to szans na uzyskanie wyleczenia.

10): Moim zdaniem amputacja jest bardziej bezpieczna niż naświetlania.
Rozważać jak najbardziej można, a nawet trzeba.
Do lekarza zaś należy wskazanie wad i zalet wyboru takiej czy innej opcji i zarekomendowanie najlepszego postępowania.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group