1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Przesunięty przez: Richelieu
2011-05-24, 11:58
Rak piersi zaawansowany z rozsiewem i progresją
Autor Wiadomość
olaczek 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 30 Kwi 2011
Posty: 289
Skąd: Górny Śląsk
Pomogła: 37 razy

 #16  Wysłany: 2011-06-01, 21:29  


Richelieu napisał/a:
Uważam, że w odpowiednim czasie, niedługo, kiedy będzie odpowiedni nastrój i sposobność, powinieneś z mamą porozmawiać, zapytać czy nie chce o czymś pomyśleć, załatwić jakieś sprawy.
Jeśli uważasz, że mówienie wprost o śmierci nie byłoby dobre (odpowiednie), możesz użyć trybu warunkowego: "Mamo, a na wypadek gdyby Twój stan zdrowia się pogorszył, czy masz jakieś życzenia ... ?", coś w tym rodzaju, zresztą sam najlepiej wiesz, jak ze sobą rozmawiacie, w jaki sposób i o jakich sprawach.


to jest ważne także dla nas, tych którzy zostają takie "domknięcie", "pożegnanie" pozwala łatwiej dać sobie radę z żalem po stracie.
_________________
olaczek
 
Rafiki 


Dołączył: 24 Maj 2011
Posty: 9
Skąd: Kraków

 #17  Wysłany: 2011-06-02, 19:48  


Dziękuje Wam wszystkim za dobre słowa. Jednak jak w przypadku daniselii. Moja mama strasznie boi się jest nieodporna psychicznie. Kiedy powiedziałbym jej prawdę, przypuszczam że czuła by się gorzej, załamałaby się..Wiem że należy mówić prawdę ale..ja nie potrafię, nie mogę :-(
Daniselu Ty najlepiej to rozumiesz ;-(
Dziękuję Ci
 
danisella 


Dołączyła: 11 Lut 2011
Posty: 57
Pomogła: 6 razy

 #18  Wysłany: 2011-06-03, 14:16  


Rafiki dobrze wiem , jak to ciężko, gdy najbliższa osoba leży i patrzy na Ciebie oczami pełnymi nadziei. Nie zawsze nawet przy sprzyjającej atmosferze można powiedzieć prawdę. Moja mama kiedyś sama zapytała czy nie będę zła , bo chciałaby pogrzeb katolicki z ksiedzem, a ja jestem osobą nie wierząccą, powiedziałam, że będzie jak chce i ja nie będę się nigdy o nic gniewać. Zrobiłam tak jak sobie zyczyła i ja w zgodzie ze swoim sumieniem.
Napisz Rafiki jak teraz wygląda sytuacja mamy? Całuję Cię.
_________________
danisella
 
Rafiki 


Dołączył: 24 Maj 2011
Posty: 9
Skąd: Kraków

 #19  Wysłany: 2011-06-10, 21:39  


Panie Richelleu. Czy guzy na głowie mając coś wspólnego z nowotworem np mózgu. Jakby tego wszystkiego było mało, ;-( niestety zaobserwowałem u mamy pewne guzy na głowie mam wrażenie że stają się one z czasem coraz większe. Czy pan wie coś na ten temat, wie pan o czym teraz mowie?

Pozdrawiam
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #20  Wysłany: 2011-06-11, 09:35  


Jeżeli masz na myśli guzy widoczne na zewnątrz, to wcale nie muszą mieć charakteru nowotworowego.
To mogą być zmiany usytuowane na zewnątrz czaszki, podskórnie, np. chrzęstniaki.
Oczywiście może też to być cokolwiek innego, nie wyłączając nawet zmian jednak mających charakter złośliwy,
być może (podkreślam: tylko być może) przerzutowy. Jednak moim zdaniem to jest mało prawdopodobne.
Po prostu tego nie można ocenić na podstawie takiego opisu przez internet.
Z pewnością więcej na ten temat mógłby powiedzieć lekarz oglądający te zmiany.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
Rafiki 


Dołączył: 24 Maj 2011
Posty: 9
Skąd: Kraków

 #21  Wysłany: 2011-06-18, 13:06  


A czy te chrzęstniaki wpływają również bardzo negatywnie na ogólny stan zdrowia?

Ostatnio czytałem dużo artykułów w internecie o leku herceptyna. Podobno bardzo skuteczny lek na złośliwego raka piersi. Co pan o tym sądzi?
Czy moja mam mogla by z niego skorzystać?

Pozdrawiam Rafał

A tu taj są linki do tych artykułów:

http://www.polskatimes.pl...t.html?cookie=1

http://www.nto.pl/apps/pb...EGION/308542946

http://www.samozdrowie.pl...jszy-od-raka,64

http://www.roik.pl/rak-pi...ntki-z-gdanska/

Co Pan o tym sądzi?
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #22  Wysłany: 2011-06-18, 13:15  


Chrzęstniaki - o ile z nimi mamy do czynienia, czego nie wiemy - nie są groźne, są to zmiany o charakterze łagodnym.
Nie mają więc, przy występowaniu nowotworu złośliwego, praktycznie jakiegokolwiek znaczenia.

Co do herceptyny - możliwość (zasadność) jej zastosowania zależy przede wszystkim od wartości receptora HER2.
Aby lek mógł być skuteczny, HER2 powinien mieć wartość dodatnią.
Nie wiemy jak jest w Waszym przypadku - nie podajesz tego wyniku.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
kam 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 15 Gru 2009
Posty: 349
Skąd: Warszawa
Pomogła: 35 razy

 #23  Wysłany: 2011-07-01, 12:38  


Rafał, co u was? jak mama?
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group