W przyszłym tygodniu po konsylium mam mieć decyzję, czy mimo wszystko usuwamy. W związku z tym chciałam się dopytać, czy we własnym zakresie nawet poza CO usuwać, czy taka moja uroda jak mówi doktor i trzeba się przyzwyczaić , jeśli można w ogóle się przyzwyczaić.
z góry dziękuję za pomoc.
[ Dodano: 2017-01-17, 19:05 ]
Nie dopisałam - ta druga dysplasja to biopsja gruboigłowa prawej piersi. Mamografia Birads 0 tylko na lewej piersi - w prawej nic nie widziała. Dwa USG widziały jedynie lewą pierś, prawą wychwyciło trzecie USG w CO przy biopsji lewej.
Dysplazja sutka to zmiana nienowotworowa o charakterze niezapalnym. Często określana jako zmiana przedrakowa, co jednak wcale nie oznacza, że do rozwoju raka w ogóle musi dojść.
Przy łagodnej dysplazji interwencja chirurgiczna nie zawsze jest konieczna.
joan41 napisał/a:
W przyszłym tygodniu po konsylium mam mieć decyzję, czy mimo wszystko usuwamy.
Odczekaj co lekarze powiedzą.
Serdecznie pozdrawiam
_________________ Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
Potrzebuje znów Waszego obiektywnego spojrzenia. Konsylium orzekło ponowne badanie lewej piersi USG. Po ponownym badaniu i ponownej mammografii została podjęta decyzja o usunięcia guza w zabiegu w znieczuleniu ogólnym. Zostałam poinformowała, że pani Dr mimo wyniku badania guz się nie podoba. W momencie dopytywania się dostałam nawet informację, że może histopat nie był pobrany z guza i że szkoda znów robić kolejną biopsję. W tempie pilnym bo od razu zostało mi zrobione dodatkowo RTG klatki, wywiad anastezjologiczny, ekg badania krwi i grupy. Telefon z datą operacji lada dzień. Przyznam szczerze, że trochę jestem skołowana ponieważ tydzień temu myślałam, że już po wszystkim. Wszystko to jest jakieś trudne do zrozumienia i mam wrażenie, że nie mam pełnej wiedzy.
joan41,
Jeżeli lekarz widzi sens usunięcia zmiany a nie wątpliwego wkłuwania się z biopsją to oznacza chęć szybkiego i jednoznacznego dookreślenia problemu. Rozumiem, że nie byłaś nastawiona na ekspresowe tempo działania, ale w zasadzie jest to "marzeniem" wielu pacjentów.
Trzymaj się dzielnie i daj znać po operacji.
Lekarze chyba też nie mają pełnej wiedzy. Nie podajesz zapisów w usg (zresztą tam opisują bardzo lakonicznie), jeżeli to doświadczona lekarka to trzeba się poddać wycinaniu. Ja bym wolała mieć raz wycięte i przebadane niż taka ciągła obserwacja, wątpliwe wyniki, powtarzane usg i nerwy na każdym etapie.
Dzięki missy, byłam gotowa ale tydzień temu kiedy odbierałam wyniki. Kiedy usłyszałam, że wszystko ok a konsylium to tylko rutynowe postępowanie to moje szare komórki zwolniły już bieg i nerwowe oczekiwanie opadło.
Będę zatem trzymać się tego, że to dobra droga. Będę się odzywać.
[ Dodano: 2017-01-24, 17:13 ]
gaba - faktycznie nie podałam wyników usg niestety zostały mi zabrane w CO. Birads był najwyższy 4a. Zmiana w lewej piersi 4 mm na usg a w mammografii 10 mm. Czterech lekarzy łącznie z dr robiącą biopsję uważały, że nie jest to groźna zmiana a histopat po biopsji gruboigłowej to potwierdził. Prawa biopsja wszystkich zadowoliła.
Nastawiona byłam na wycięcie, ale na słowa że wygląda mi na raka na tym etapie nie. Nie mniej na pewno macie rację, że lepiej wycinać, niż czekać. Muszę to sobie tylko w głowie poukładać - jestem na razie na bieżąco.
Mogłibyście mi tylko podpowiedzieć, czym się kieruje lekarz decydując się na operację w znieczuleniu miejscowym a ogólnym ?
Mogłibyście mi tylko podpowiedzieć, czym się kieruje lekarz decydując się na operację w znieczuleniu miejscowym a ogólnym ?
Wiesz, najlepiej zawsze zapytać lekarza, który będzie ciąć. Ja się tylko domyślam, że chodzi o wielkość, położenie zmiany - generalnie techniczne uwarunkowania związane z pracą skalpelem.
Pytałam, tu również mam dane rozbieżne - najpierw słyszałam że to dobre miejsce do cięcia płytko położone - dziś od drugiego lekarza, że położone głęboko.
Wielkość 4 mm/usg.Mamograf 10 mmm.
Istotne jest jak widzi całą sprawę operator ( chirurg) a nie np.radiolog czy onkolog. Cała sprawa- czyli zmiana do usunięcia, marginesy, szycie, stan emocjonalny pacjenta, itd.
No i jak za to płaci NFZ, chyba pełna operacja jest lepiej wyceniona. Teraz jest taka tendencja żeby najprostsze rzeczy robić w znieczuleniu ogólnym.
Ja się uparłam na znieczulenie miejscowe to nie wzięli mnie do szpitala tylko załatwili w trybie chirurgii jednodniowej, w jakimś takim gabinecie nie do końca przypominającym salę operacyjną (mam na myśli reżim jałowości). Przy wejściu było jakieś biurko i krzesło na którym miałam położyć swoje ubranie, stół operacyjny trochę dalej ale na przeciwko drzwi. W trakcie zabiegu wchodzili tam różni ludzie w różnych dziwnych celach. Wesoło było. Ale ja wykazałam się refleksem bo już na pierwszym usg zapytałam jak głęboko pod skórą jest guzek, usłyszałam odpowiedź 1,5 cm i tym później wojowałam żeby było miejscowo.
To ja takim refleksem się nie wykazałam więc jednak przyjdzie mi już nie doszukiwać się drugiego dna Od miesiąca walczę z nawracającymi bólami mocnymi kręgosłupa i zastanawiam się czy takie zapalenie i łykanie NLPZ może mieć duży wpływ na wyniki krwi.
[ Dodano: 2017-01-25, 12:18 ]
Dziewczyny i jeszcze mam jedno pytanie czy po wycięciu od razu jest radioterapia czy to w zależności od wyniku histo-pat.
Te leki przeważnie wpływają na krzepliwość krwi więc lekarze zalecają odstawienie na tydzień przed operacją, jak bierzesz dużo to może być kłopot. Sprawdź paracetamol i ketonal co mają zapisane w ulotce na ten temat, chyba są najmniej szkodliwe w tym zakresie.
Radioterapia dopiero po całkowitym wygojeniu rany i na pewno po wyniku his-pat, nikt nie zleci naświetlań bez 100% potwierdzenia nowotworu złośliwego - to naprawdę obciążające leczenie.
bardzo dziękuję za pomoc - postaram się ograniczyć leki
[ Dodano: 2017-01-26, 16:40 ]
Czy gdyby w kręgosłupie działo się coś niepokojącego (rakowego) to ostatnio robione rtg i rezonans magnetyczny powinny to wykazać ?
jeżeli obszar się pokrywał to tak, powinno zarówno rtg jak i mr. masz niewielką na razie szansę na nowotwór złośliwy a już szukasz przerzutów? musisz to wyciąć bo do obserwacji to się nie nadajesz.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Mapa forum
Formularz kontaktowy
FAQ
Grupy
Album
Rejestracja
Zaloguj
Od miesiąca walczę z nawracającymi bólami mocnymi kręgosłupa i zastanawiam się czy takie zapalenie i łykanie NLPZ może mieć duży wpływ na wyniki krwi.
