1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak płaskonabłonkowy płuca u taty
Autor Wiadomość
bbetib 


Dołączyła: 22 Lis 2012
Posty: 16
Pomogła: 1 raz

 #16  Wysłany: 2023-02-08, 21:23  


Bardzo dziękuję i również pozdrawiam :papap:
 
bbetib 


Dołączyła: 22 Lis 2012
Posty: 16
Pomogła: 1 raz

 #17  Wysłany: 2023-02-22, 08:58  


Witam, tata rozpoczął swoje leczenie - w sumie będzie miał 34 naświetlania (codziennie) i 7 serii chemii (raz w tygodniu). Przed każdą chemią ma robioną morfologię, a przed naświetlaniami ma konsultację z kardiologiem. :)
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #18  Wysłany: 2023-02-26, 08:19  


bbetib,

Bardzo mocno trzymam kciuki za Twojego tatę i za całe leczenie.

Pozdrawiam.
 
Ola Olka 



Dołączyła: 11 Lip 2016
Posty: 2642
Skąd: DE / PL śląskie
Pomogła: 281 razy

 #19  Wysłany: 2023-03-01, 13:34  


bbetib dużo tego, życzę aby tato miał siłę do tego całego leczenia i trzymam kciuki.
Pozdrawiam serdecznie
_________________
Niech nasza nadzieja będzie większa od wszys­tkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
 
bbetib 


Dołączyła: 22 Lis 2012
Posty: 16
Pomogła: 1 raz

 #20  Wysłany: 2023-03-04, 10:50  


Dziękuję za wszystkie ciepłe słowa i kciuki.

2 tygodnie leczenia za tatą. Obecnie ma się bardzo dobrze. Mówi, że nie odczuwa poważnych powikłań czy niedogodności związanych z naświetleniami. Jedynie miał problem z ciepłymi posiłkami / napojami, bo w przełyku go parzyło. Mówi, że robi sobie teraz taki napar ze zmielonych pestek siemienia lnianego i soku (coś w rodzaju kisielu), pije go codziennie i czuje się dużo lepiej. Apetyt mu dopisuje, je dużo warzyw i owoców, żeby uzupełniać witaminy. Czasem jeszcze zdarza się refluks ale nie jest dokuczliwy ani nadmierny. Jest w ruchu - nie pozwala sobie na leżenie. Stara się normalnie żyć :) :flower:
 
bbetib 


Dołączyła: 22 Lis 2012
Posty: 16
Pomogła: 1 raz

 #21  Wysłany: 2023-04-06, 08:44  


Witam po przerwie. Tata zakończył cykl naświetlań i chemioterapi. Przez 6 tygodni czuł się nieźle - dokuczał mu poparzony przełyk i jakieś mniejsze dolegliwości ale ogólnie było ok. Ostatni tydzień dał mu się jednak mocno we znaki - opadł z sił, z apetytem było gorzej przez co zaczął tracić na wadze i miał takie objawy jakby grypowe (gorączka, dreszcze, kaszel, bóle) - chociaż twierdził że wątpi aby złapał jakieś choróbsko. Na 7 chemii - przyjął tylko 4 (złe wyniki krwi). Teraz regeneracja i zobaczymy co dalej.
 
bbetib 


Dołączyła: 22 Lis 2012
Posty: 16
Pomogła: 1 raz

 #22  Wysłany: 2023-05-01, 09:18  


Dzień dobry po dłuższej przerwie. Tata czuje się już lepiej, może prawie normalnie jeść ale przez ten czas schudł 20kg - mówi, że apetyt jest ok ale szybko nasyca się więc je dużo mniej niż wcześniej. Oprócz tego męczą go wieczorne stany podgorączkowe - czy to normalne po naświetleniach?
Miał już kontrolne TK i 2 maja będą wyniki oraz będzie wizyta u lekarza w celu omówienia wyników i dalszego leczenia. Pozdrawiam serdecznie
 
byq84 


Dołączył: 07 Cze 2022
Posty: 21

 #23  Wysłany: 2023-05-05, 11:51  


u mojego taty po naświetlaniach szyi też występowały wieczorne stany podgorączkowe, brał ipuprofen i przeszło po jakimś czasie.
 
bbetib 


Dołączyła: 22 Lis 2012
Posty: 16
Pomogła: 1 raz

 #24  Wysłany: 2023-05-07, 12:53  


Okazało się, że za kłopoty taty z wagą odpowiada nadczynność tarczycy - dostał hormony i spadek wagi się zatrzymał, jest lepszy apetyt i lepsze samopoczucie.
Wyniki TK niezadowalające - "dyskretne zmniejszenie guza", czyli właściwie nic się nie zmieniło ale też nie powiększył się.
Teraz tata jest na etapie przymierzania się do immunoterapii lekiem imfinzi ale to nie jest jeszcze pewne. Oby się zakwalifikował, bo bez tego jak mniemam koniec leczenia.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group