1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
NIEDROBNOKOMÓRKOWY RAK PŁUC I CHEMIOTERAPIA
Autor Wiadomość
kachax33 


Dołączyła: 24 Lut 2013
Posty: 13

 #1  Wysłany: 2013-05-23, 16:26  NIEDROBNOKOMÓRKOWY RAK PŁUC I CHEMIOTERAPIA


Witam, mam pytanie odnośnie nieoperacyjnego niedrobnokomorkowego raka pluc z przerzutami do kości. Moj tatao juz od pazdziernika walczy z ta choroba i mam pytanie odnosnie leczenia jakie moze przynosic efekty...

Otoz jestesmy juz po radioterapi ktora zakonczyla sie 21 grudnia i na chwile obecna od poczatku kwietnia moj tatao dostaje chemioterapie (jestesmy w trakcie 3 cyklu) zaplanowano ja prawdopodobnie na 4 cykle. Jezeli lekarz zauwazy potrzebe moze przedluzyc do 6 cykli. Zdjecie wyglada dobrze mowia ze guzy sie pomniejszyly, ze terapia dziala. Tylko ja mam pytanie na jak dlugo ona moze dzialac? Ile czasu mozemy miec tak zwany spokoj od tego cholerstwa? Co sadzicie jakie efekty moze to przyniesc? Na poczatku lekarze rokowali na 7-8 miesiecy, ostatnio juz slyszalam cos o latach...

Ogolny stan mojego taty jest bardzo dobry,czuje sie wspaniale. Ostanio zauwazylam ze ma chrypke! No i chcialabym sie rowniez dowiedziec co moze oznaczac ta chrypka? Ma miec CT scan i tam zobacza od czego to moze powstawac na razie nic konkretnego nie wiem na ten temat dlatego tez pytam tu jaka moze byc przyczyna... przepraszam za ten chaos w poscie ale juz na prawde nie wiem jak to pisac jak interpretowac wszystko ! Dobija mnie to ...

[ Dodano: 2013-05-23, 16:29 ]
nom i jeszcze dodam ze guz znajduje sie na lewym plucu na dole a ostatnio cos dostrzegli na prawym ale ponoc bardzo wolno rosnie ... okolo 0,5 cm przez pol roku ...
 
Maciek76 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 19 Lip 2012
Posty: 434
Skąd: S-c
Pomógł: 69 razy

 #2  Wysłany: 2013-05-23, 17:07  


http://www.forum-onkologi...5.htm#rokowanie
_________________
Carcinoma planoepitheiliale akeratodes g2
 
 
cleo33 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Lut 2009
Posty: 2484
Skąd: Śląskie
Pomogła: 379 razy

 #3  Wysłany: 2013-05-23, 17:33  


kachax33 napisał/a:
Witam,mam pytanie odnośnie nieoperacyjnego niedrobnokomorkowego raka pluc z przerzutami do kości


Ze strony układu kostnego (przerzut) tata nie odczuwa dolegliwości?
 
kachax33 


Dołączyła: 24 Lut 2013
Posty: 13

 #4  Wysłany: 2013-05-23, 18:39  


cleo33 napisał/a:
kachax33 napisał/a:
Witam,mam pytanie odnośnie nieoperacyjnego niedrobnokomorkowego raka pluc z przerzutami do kości


Ze strony układu kostnego (przerzut) tata nie odczuwa dolegliwości?


mojego taty historia rozpoczela sie od bolu lopatki,pozniej jego stan juz sie tak pogorszyl ze nie mogl chodzic stracil czucie od pasa w dol i lekarze zdecydowali sie na operacje mial w wolnym tlumaczeniu na j.polski ucisk na nerw w kregoslupie,zniszczenia byly spowodowane przerzutem ... od tego czasu nie odczuwa zadnych dolegliwosci.Tutaj moge podkreslic ze wszystko dzieje sie w Wielkiej Brytanii - leczenie,operacja itp.
 
ela1 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 27 Lut 2010
Posty: 2479
Pomogła: 516 razy

 #5  Wysłany: 2013-05-23, 19:42  


kachax33 napisał/a:
co moze oznaczac ta chrypka? Ma miec CT scan i

Chrypka może byc objawem naciekania na lewny nerw krtaniowy wsteczny.
Dlatego dobrze, że bedzie zrobione TK.

pozdrawiam
_________________
"Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
 
kachax33 


Dołączyła: 24 Lut 2013
Posty: 13

 #6  Wysłany: 2013-05-23, 20:17  


ela1 napisał/a:
kachax33 napisał/a:
co moze oznaczac ta chrypka? Ma miec CT scan i

Chrypka może byc objawem naciekania na lewny nerw krtaniowy wsteczny.
Dlatego dobrze, że bedzie zrobione TK.

pozdrawiam


a czy to oznacza cos zlego?mam blade pojecie o tym wszystkim
 
ela1 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 27 Lut 2010
Posty: 2479
Pomogła: 516 razy

 #7  Wysłany: 2013-05-23, 21:20  


kachax33 napisał/a:
Chrypka może byc objawem naciekania na lewny nerw krtaniowy wsteczny

Nowotwór się mógł rozprzestrzenić na nerw.
_________________
"Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
 
kachax33 


Dołączyła: 24 Lut 2013
Posty: 13

 #8  Wysłany: 2013-05-23, 21:33  


ela1 napisał/a:
kachax33 napisał/a:
Chrypka może byc objawem naciekania na lewny nerw krtaniowy wsteczny

Nowotwór się mógł rozprzestrzenić na nerw.


A czy istnieje jakas medyczna mozliwosc walczenia z ta chrypka?Teoretycznie nie jest ona az tak silna,bywaja rozne momenty czasami barwa glosu jest normalna.Czy takie uszkodzenie nerwu moze prowadzic do utraty glosu czy tylko pozostanie on juz nieodwracalnie zachrypniety?
 
ela1 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 27 Lut 2010
Posty: 2479
Pomogła: 516 razy

 #9  Wysłany: 2013-05-23, 21:50  


kachax33, jeżeli w TK potwierdzi się, że to przerzut, to chrypka bedzie się nasilać.
Tym narazie się nie martw, teraz tata ma leczenie i jeżeli tata na nie zareaguje, to objawy mogą się cofać.
Czego Wam życzę. :)
_________________
"Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
 
kachax33 


Dołączyła: 24 Lut 2013
Posty: 13

 #10  Wysłany: 2013-05-23, 21:57  


ela1 napisał/a:
kachax33, jeżeli w TK potwierdzi się, że to przerzut, to chrypka bedzie się nasilać.
Tym narazie się nie martw, teraz tata ma leczenie i jeżeli tata na nie zareaguje, to objawy mogą się cofać.
Czego Wam życzę. :)


Dziekuje za slowa otuchy... mam nadzieje ze to nie bedzie przerzut moze to cos innego ehh. Juz mi rece opadaja nie mam sil na ta chorobe. Robili przeswietlenie i mowili ze chemia dziala ze guz sie pomniejsza ... ale niestety na takim zdjeciu nie mozna chyba dostrzec ewentualnego przerzutu. 11 czerwca wizyta, zobaczymy co nam powiedza ...

[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2013-05-23, 22:59 ]
Mała prośba - po kropkach, przecinkach, wielokropkach stawiamy spację.

 
Grażyna 



Dołączyła: 29 Lip 2010
Posty: 15
Skąd: Częstochowa

 #11  Wysłany: 2013-05-26, 12:58  


[część posta wydzielona tutaj]

Kachax33 trzymaj się, bo najgorsze jeszcze przed Tobą. Dodawaj tacie otuchy, bo to bardzo pomaga
 
 
kachax33 


Dołączyła: 24 Lut 2013
Posty: 13

 #12  Wysłany: 2013-06-14, 22:30  po wizycie ...


Witam ponownie byliśmy u lekarza który powiedział ze chrypka nie jest zadnym powodem do zmartwień , jest to po prostu jeden z symptomów raka płuc . Mamy inne zmartwienie ponieważ guzy urosły prawdopodobnie w czasie kiedy nie było stosowane żadne leczenie , to wykazał tomograf (tata ma guza na lewym płucu i niewielką zmianę na prawym). Chemia niby podziałała bo jakoś zatrzymała chorobę ale lekarz stwierdził ze go nie zadowala ze znacznie więcej możemy osiągnąć i nie ma sensu dalej stosować tych leków ponieważ mogą w najgorszym wypadku narobić szkód - w Polskim języku gemcytabina i karboplatyna . W sumie tata przyjął 3 cykle . W poniedziałek jedziemy do innego szpitala specjalizującego się w nowotworach na rozmowę z profesorka która opracowała nowy lek i prawdopodobnie tata własnie dostanie ta 'nowość' na rynku . Lekarze mówią ze jest bardzo obiecujący , ale nie wiem co o tym myśleć ? Co powiecie o tych nowościach , czy medycyna faktycznie idzie tak do przodu ? Z tytułu tego nowego leku będzie bardzo dużo prześwietleń podczas leczenia i badan co mnie bardzo cieszy bo wszystko będzie pod kontrola ;-) więcej dowiem się w poniedziałek , wtedy napiszę co to za lek i czy ktoś w Polsce miał z nim styczność ... musimy się chwytać wszystkiego ! Przepraszam za tak chaotyczne posty ...
 
czerwonykapturek 



Dołączyła: 21 Maj 2013
Posty: 43
Pomogła: 5 razy

 #13  Wysłany: 2013-06-16, 19:41  


Witaj, z tego co sie zorientowalam m.in. po lekturze forum to Twój Tata został zakwalifikowanych do grupy testowej, bioracej udział w badaniach nad lekami. Stad będzie ta częstsza niż normalnie kontrola. Badania te są finansowane przez koncerny farmaceutyczne.

Pozdrawiam serdecznie.

Daj znać jak było na konsultacji.
 
kachax33 


Dołączyła: 24 Lut 2013
Posty: 13

 #14  Wysłany: 2013-06-16, 20:06  


czerwonykapturek napisał/a:
Witaj, z tego co sie zorientowalam m.in. po lekturze forum to Twój Tata został zakwalifikowanych do grupy testowej, bioracej udział w badaniach nad lekami. Stad będzie ta częstsza niż normalnie kontrola. Badania te są finansowane przez koncerny farmaceutyczne.

Pozdrawiam serdecznie.

Daj znać jak było na konsultacji.


Tak,właśnie to jest jakiś program. Ten lek jest już stosowany na pacjentach i po przeszukaniu internetu faktycznie dobrze rokuje , nie wiem czy się godzić czy nie . Właściwie nic nie tracimy , ale boje się znów zawieść . Jeżeli nie to lekarz powiedział , że jest jeszcze kilka innych wyjść . Tyle że mniej skuteczniejszych . Lek nazywa się tak "PD-1 Inhibitor BMS-936558" może ktoś już miał styczność ? Od 2008 już go stosują ... i z tego co wyczytałam w informacji którą mi dali to można go stosować do 24 miesięcy i przynosi na prawdę dobre efekty ... tzn zależy to rowniez od ogólnego stanu pacjenta . Mój tato właśnie choruje już od 8 mięsięcy i oceniam jego stan jako bardzo dobry . To i tak dobrze bo lekarze najpierw uświadomili mnie że nie potrwa to dłużej niż 7 . Jutro będę więcej wiedzieć , troszkę się martwię bo jakaś taka nie pewna tego leku jestem ...
 
kachax33 


Dołączyła: 24 Lut 2013
Posty: 13

 #15  Wysłany: 2013-06-17, 20:10  Po konsultacji


Mieliśmy dzisiaj konsultację z lekarzem w onkologicznym szpitalu no i tak rozpocznę od początku ... Tato choruje już od 8 miesięcy i podczas wykrycia rozpoznano guza na lewym płucu , po radioterapii (przed rozpoczęciem chemii) na tomografii wykryto nowego guza na prawym (który bardzo wolno rósł więc nie było obaw) co się teraz okazało ten lewy z racji tego że była na niego stosowana radioterapia znacznie się zmniejszył z kolei ten na prawym znacznie powiększył ... i prawdopodobnie to jest powodem powstawania chrypki. Lekarz zaproponował nam 4 wyjścia które są możliwe dla taty
1 opcja - poczekanie aż nowotwór zacznie postępować (zaczną się pojawiać typowe dla nowotworu symptomy) i wtedy podejmą leczenie które i tak może być mało skuteczne w tak zaawansowanym stadium (najbardziej się boję że może już być za późno chociaż lekarz powiedział że ryzyko jest małe bo będą go cały czas mieli pod kontrolą).
2 opcja - zastosowanie chemii w tabletkach "TARCEVA" tyle że lekarz mówi ze przyjęcie się jej wynosi tylko 10% i mogą być znacznie silniejsze efekty uboczne.
3 opcja - DOCETAXEL którego przyjęcie się rownież stanowi 10% no i masa efektów ubocznych jak to stwierdził (najbardziej przeraża mnie utrata włosów w tym typie leczenia)
no i 4 opcja - to zabranie udziału w: zdjęcia poniżej







błagam Was o pomoc doradźcie coś, nie mam zielonego pojęcia którą opcje wybrać, lekarz pozwala na wolną decyzję zresztą jak większość w Wielkiej Brytanii...
Mam 19 lat nie wiem kompletnie nic o tej chorobie i mam tylko jego ;( miewam już bardzo złe myśli ale musze walczyć jakos to wytrwać

[ Dodano: 2013-06-18, 19:15 ]
czy ktoś może mi pomóc ? najbardziej w podjęciu decyzji który lek może być najlepszy . Proszę ;( nie wiem co robić , do poniedziałku trzeba zadecydować , najbardziej liczę na ten nowy lek ale boje się bardzo ...


IMG_20130617_0002.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 13910 raz(y) 252,22 KB

IMG_20130617_0004.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 13870 raz(y) 211,26 KB

IMG_20130617_0005.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 14006 raz(y) 197,57 KB

 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group