Dziękuję za odpowiedź.
Ten syrop nazywa się methadone.
jesteśmy zgłoszeni do Hospicjum domowego- dzisiaj pierwsza wizyta.
Mama była konsultowana przez poradnię leczenia bólu, która zmieniła leki wcześniejsze.
Ból jest jako tako opanowany. Tzn. nie na tyle by mogła normalnie funkcjonowac, bo po paru krokach bardzo boli, ale jak leży to nie jest źle. Za to morfina, bo głównie to dostaje powoduje, że dużo śpi i odpływa w swój świat. Szukam czegoś, co by nie otępiało, a znosiło ból.
Oprócz bólu doskwierają jej też mdłości i często wymioty. Czasem po większych dawkach leku, a czasami jakby niezależnie od leków. Czy takie całodzienne mdłosci to wynik leków, czy też rak może dawać takie objawy?
[część dyskusji wydzielona do odrębnego wątku]