1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak gruczołowy płuca prawego
Autor Wiadomość
Jolana 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 2070
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1506 razy

 #1  Wysłany: 2011-10-23, 17:38  Rak gruczołowy płuca prawego


Komentarze nie związane bezpośrednio z historią choroby znajdują się w => tym wątku <=


Witam serdecznie,
Pod koniec września wykonano lobektomię oraz limfadenektomię. Był to rak niedrobnokomórkowy . Podczas operacji usunieto wszystkie węzły chłonne . W badaniu histopatologicznym znaleziono w jednym ognisko przerzutu adenocarcinoma.
Będę poddana chemioterapii.

Klasyfikacja IIA.


W kontrolnym badaniu rtg płuc między innymi napisano :metalowe zaciski w rzucie śródpiersia po stronie prawej.

Mam pytanie, czy pozostawianie metalowych zacisków na stałe jest normą ? Jak mam to rozumieć ?



Skopiowane z tego posta [2012-08-28, 16:05]:
Rok 2011 wiosna czułam się super - nic mi nie dokuczało.
Ponieważ uwielbiam piesze wędrówki, to był najlepszy czas, by je wznowić. Pokonywałam dziesiątki kilometrów. To trwało do lipca...
W lipcu zaczęłam odczuwać nasilające się osłabienie.. Zrezygnowałam z wycieczek ale to niczego nie zmieniło.
Postanowiłam zgłosić się do lekarza. Zlecił m.in. morfologię i w kilka godzin po badaniu otrzymałam telefon, że doktór prosi o pilny kontakt.

Miałam bardzo silną anemię i otrzymałam skierowanie do szpitala.
Tam wykonano mi mnóstwo badań krwi, rtg kl.piersiowej, gastroskopię, kolonoskopię.
Podejrzewano krwawienie z przewodu pokarmowego. W Rtg- Usg-gastro i kolonoskopii nie wykryto zmian chorobowych.

Już miałam być wypisana, jednak mój lekarz powiedział tak: proszę pani ma pani poważne problemy z krwią, przeniesiemy panią na hematologię.
Podejrzewamy chłoniaka. Jeszcze tylko zrobimy TK...jamy brzusznej i kl.piersiowej.

Po badaniu otrzymałam dwie wiadomości dobrą i złą.
Lekarz zaprosił mnie do swojego pokoju i pokazał mi na ekranie monitora guzek w moim płucu.
Dobrą wiadomością było to, że jest mały i cokolwiek on oznacza mam szansę na skuteczne leczenie...
Moją pierwszą myślą było - ja chyba śnię...! Niech ten koszmarny sen się skończy.

Po kilku dniach pomyślałam jak dobrze, że to mnie spotkało a nie moich bliskich...

We wrześniu PET i tak się zaczęła moja przygoda ze skorupiakiem.
20 września miałam operację usunięcia całego dolnego płata, a po kilku tygodniach miałam zleconą chemioterapię..

W listopadzie czeka mnie kontrolne TK i ..., i nie wiem co dalej...

Tak wygląda moja historia w telegraficznym skrócie... :)

 
cleo33 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Lut 2009
Posty: 2484
Skąd: Śląskie
Pomogła: 379 razy

 #2  Wysłany: 2011-10-23, 17:50  


Witaj Jolanto.

Jeżeli mogłabyś przytoczyć tutaj wszystkie wypisy łatwiej będzie moderatorom odpowiedzieć merytorycznie na Twoje pytania.

Pozdrawiam.
 
Jolana 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 2070
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1506 razy

 #3  Wysłany: 2011-10-23, 18:03  


Bardzo dziękuję za odpowiedź .

Na jutro zrobię chronologiczny opis mojej choroby. Jednak dużo niepokoju mam w sercu z powodu rtg wykonanego po trzech tygodniach od operacji.

Oto opis tego badania:

Stan po przebytej lobektomii w zakresie płata dolnego - płuca prawego.
Miąższ płucny bez zagęszczeń.
Zrosty u podstawy prawej jamy opłucnowej.
Metalowe zaciski w rzucie śródpiersia po stronie prawej.

Serdecznie Pozdrawiam Cleo33
 
cleo33 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Lut 2009
Posty: 2484
Skąd: Śląskie
Pomogła: 379 razy

 #4  Wysłany: 2011-10-23, 18:06  


Jolana napisał/a:
Na jutro zrobię chronologiczny opis mojej choroby. Jednak dużo niepokoju mam w sercu z powodu rtg wykonanego po trzech tygodniach od operacji.


To pomoże moderatorom odpowiedziec .

Nie martw się na zapas .

Jeszcze raz pozdrawiam cieplutko.
 
sonia21 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Lip 2010
Posty: 2735
Skąd: Sosnowiec
Pomogła: 198 razy

 #5  Wysłany: 2011-10-23, 18:07  


Jolana witaj na forum
cleo33 ma rację , bardzo ogólnie piszesz , napisałaś że usunięto wszystkie węzły ale które ? przedstaw więcej wyników , moderatorom będzie łatwiej , trudno będzie coś Ci odpisać bo mało konkretów
pozdrawiam cieplutko |buziaki|
_________________
Bije zegar godziny , my wtedy mówimy: '' Jak ten czas szybko mija '' - a to my mijamy .
Stanisław Jachowicz
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #6  Wysłany: 2011-10-23, 18:16  


Jolana jeśli chodzi Ci jedynie o te metalowe zaciski, to torakochirurga wśród nas niestety nie ma :) także ciężko nam będzie odpowiedzieć, bo przebiegu zabiegu nie znamy. Na takie pytanie powinien odpowiedzieć operator.
Upewnię się tylko - chodzi o zaciski wewnątrz klatki piersiowej, nie o takie metalowe szwy?
_________________
 
Jolana 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 2070
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1506 razy

 #7  Wysłany: 2011-10-23, 19:55  


Z serca dziękuję wszystkim za odpowiedź.

Absenteeism, tak, dokładnie chodzi o zaciski metalowe pozostawione wewnątrz płuc...
 
Jolana 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 2070
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1506 razy

 #8  Wysłany: 2012-04-15, 15:13  


Zajrzałam do mojego wątku.

Bardzo przepraszam, że wcześniej nie opisałam szczegółowo mojej historii choroby. Otrzymałam na nurtujące mnie pytania odpowiedzi od mojego operatora.


Jestem po czterech cyklach typowej chemioterapii z dobrą tolerancją leczenia.

Serdecznie wszystkich pozdrawiam.


Jak dobrze, że jesteście..... |uscisk| ::thnx::
_________________
Aegrotus sacra est...
 
roman1130 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 15 Gru 2011
Posty: 2050
Skąd: Alwernia
Pomógł: 557 razy

 #9  Wysłany: 2012-04-20, 19:36  


Jolu czytałem twój post o sposobach nawiązania kontaktu z pacjentem, myślę że nie tylko onkologicznym, z każdym pacjentem...
Ruszyłaś bardzo trudny temat...
Tu nie możemy o tym pisać bo to Twój wątek merytoryczny, tamten jest przeznaczony jednak dla profesjonalistów mimo wszystko nie odważyłem się tam zabierać zdania pozostaje jedynie abyś utworzyła wątek kciukowy w Hayd Parku, laicy którzy będą chcieli Cię wesprzeć, będą mogli pisać bez narażania się Administracji...
Pozdrawiam :flower:

W takim razie wątek kciukowy wydzielony :) / absenteeism
_________________
romek
 
 
Jolana 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 2070
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1506 razy

 #10  Wysłany: 2012-11-23, 15:40  


Witam
odkurzyłam mój wątek dotyczący zmagania się z rakiem. Do tej pory wszystkie RTG kl. piersiowej wskazywały na zmiany pooperacyjne. Dzisiaj miałam zrobiony pierwszy TK po operacji. Jak tylko będę miała wynik to dołączę tutaj, do mojej forumowej historii choroby...

Po badaniu zapytałam panią - jak wyszło ?
Ona tak jakby nie wiedziała co mi odpowiedzieć, zaczęła kręcić głową w lewo, w prawo, po czym stwierdziła, że wynik będzie przesłany do mojego lekarza.

Wracając do domu przez cały czas analizowałam jej słowa i zachowanie... :?ale?:
_________________
Aegrotus sacra est...
 
majkelek 
MODERATOR


Dołączył: 18 Lut 2012
Posty: 1701
Pomógł: 1119 razy


 #11  Wysłany: 2012-11-23, 22:53  


Witam serdecznie Jolana.
Skoro wątek jest "odkurzony", to sobie pomyślałem, że wpadnę w gościnę, mam nadzieję, że nie masz mi tego za złe :tiaaa:
Jesteś osobą bardzo kompetentną w zakresie praktyki klinicznej, więc pewnie moje pytania będą wydawać Ci się nieco trywialne, ale dla spokoju sumienia je zadam.
Przede wszystkim chciałem zapytać jaką chemioterapię (jaki schemat) otrzymywałaś - bo jak wiesz na NSCLC jest wiele możliwych schematów chemioterapii I linii.
Po drugie, chciałem zapytać czy z materaialu pooperacyjnego robione były badania w kierunku mutacji genu kodującego EGFR?

Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie, ściskam kciuki za dobry wynik tomografii i życzę wielu powodów do radości!
 
Jolana 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 2070
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1506 razy

 #12  Wysłany: 2012-11-24, 09:08  


Witam Cię bardzo serdecznie majkelku,
zrobiłeś mi miłą niespodziankę odwiedzając mnie, za co całym sercem dziękuję... :heart:

Tak, w ramach terapii uzupełniającej zastosowano schemat PN [w moim przypadku otrzymałam cisplatynę w dawce 120 mg i navelbinę 40mg ].

Druga sprawa - nic mi nie wiadomo na temat badania materaialu pooperacyjnego w kierunku mutacji genu kodującego EGFR, nie mam żadnej adnotacji na ten temat. To pewnie nie....

Czekam niecierpliwie na wizytę u lekarza, którą mam zaplanowaną na początku grudnia.
Kolejna próba przede mną i kolejna chwila prawdy.... ;)
Dzięki za kciuki.

majkelku,
pozdrawiam Cię również bardzo serdecznie, dziękuję za życzenia i wzajemnie życzę wszystkiego najlepszego.. :uhm!:
_________________
Aegrotus sacra est...
 
majkelek 
MODERATOR


Dołączył: 18 Lut 2012
Posty: 1701
Pomógł: 1119 razy


 #13  Wysłany: 2012-11-24, 20:21  


Jejku! Dziękuję Ci bardzo za tyle serdeczności, na które sobie niczym nie zasłużyłem :oops:

Z uwagi na to, że jest to wątek ściśle merytoryczny, to przejdę do rzeczy.
Chodzi mi o to:
Jolana napisał/a:

Druga sprawa - nic mi nie wiadomo na temat badania materaialu pooperacyjnego w kierunku mutacji genu kodującego EGFR, nie mam żadnej adnotacji na ten temat. To pewnie nie....
Czekam niecierpliwie na wizytę u lekarza, którą mam zaplanowaną na początku grudnia.

Otórz, mutacja genu kodującego EGFR jest bardzo istotnym czynnikiem przy wyborze metody leczenia. W przypadku jej stwierdzenia można (a biorąc pod uwagę wyniki badan klinicznych można powiedzieć, że nawet należy) starać się o włączenie odpowiedniego leczenia. Oczywiście mówię tu o ewentualności gdyby (odpukać |idiota| ) takie leczenie było konieczne. Wspomianm o tym teraz, żeby dać Ci czas na przedyskutowanie tego z lekarzem prowadzącym (szczególnie, że zbliża się termin wizyty).

Nie zadręczaj się, proszę, tym, co będzie, bo cokolwiek nie będzie, nikt Cię tu bez wsparcia nie pozostawi :)

Bardzo serdecznie pozdrawiam!
 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #14  Wysłany: 2012-11-24, 22:55  


Jolana napisał/a:
Po badaniu zapytałam panią - jak wyszło ?
Ona tak jakby nie wiedziała co mi odpowiedzieć, zaczęła kręcić głową w lewo, w prawo, po czym stwierdziła, że wynik będzie przesłany do mojego lekarza.

Wracając do domu przez cały czas analizowałam jej słowa i zachowanie...

Nie sądzę by udało się dojść "co pani miała na myśli" ;) .

Mogło to znaczyć:
1. Chyba tam nic nie było, ale.. o nieeee, nic nie powiem. Bo mi nie wolno i tyle.
2. Coś tam było, ale nic oczywistego. Nie dam rady tego sama ocenić. Niech zobaczy to radiolog.
3. Yyy.. coś nieładnego tam widzę. Więc nie powiem, niech lekarz to weźmie na siebie.

To tak z doświadczenia piszę 8-) .

Jolana napisał/a:
w ramach terapii uzupełniającej zastosowano schemat PN

Standard. Innych schematów w chemioterapii uzupełniającej w zasadzie się nie stosuje (wiarygodne dowody na skuteczność CTH adiuwantowej dotyczą tylko schematu cisplatyny z winorelbiną).

Jolana napisał/a:
nic mi nie wiadomo na temat badania materaialu pooperacyjnego w kierunku mutacji genu kodującego EGFR

Pewnie nie badali. Polskie Towarzystwo Onkologiczne dopiero podjęło starania o wprowadzenie tego badania jako standardu w gruczolakorakach.
Nic to, jak trzeba będzie to się do tematu wróci.

Jolana napisał/a:
Czekam niecierpliwie na wizytę u lekarza, którą mam zaplanowaną na początku grudnia.

A ja na dokładny opis TK. _littleflower_
:tull:
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
Jolana 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 2070
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1506 razy

 #15  Wysłany: 2012-11-24, 23:56  


Tak, faktycznie DumSpiro-Spero już nie dojdę co ta pani miała na myśli... ;)

Jeśli coś rzeczywiście jest w płucach, to dała mi czas na oswojenie się z tą sytuacją...
Bardzo dziękuję za wsparcie i cenne wskazówki...

Serdecznie pozdrawiam i życzę spokojnej dobrej nocy...

_littleflower_ :tull:
_________________
Aegrotus sacra est...
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group