Witam,
Mam takie pytanie... szwagierka ma zdiagnozowanego raka szyjki macicy,
dzisiaj lekarze powiedzieli, że zastanawiaję się czy poddać ją naświetlaniu czy nic nie robić...
czy to znaczy, że mam się przygotować na najgorsze??
Dodam, że przedtem miała zaplanowane naświetlania ale po dzisiejszych badaniach lekarze zmienili zdanie...
co więcej, okazało się, że po długim zaparciu szwagierka oddawała kał przez pochwę
(przepraszam za szczegóły) ...
Będę wdzięczna za odpowiedź - jestem bardzo zżyta ze szwagierką...