1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak tarczycy brodawkowaty
Autor Wiadomość
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #16  Wysłany: 2015-04-23, 08:05  


drskoczy,
Wynik hist-pat podany jest w pierwszym poście tego wątku.
 
anitag79 


Dołączyła: 10 Gru 2014
Posty: 21
Pomogła: 3 razy

 #17  Wysłany: 2015-04-23, 17:18  


missy, ZULA12

Dziękuję za czujność :-D
 
anitag79 


Dołączyła: 10 Gru 2014
Posty: 21
Pomogła: 3 razy

 #18  Wysłany: 2015-05-04, 11:14  


Witajcie,

jestem po wizycie u endokrynologa (prywatnie). Pani doktor uspokoiła mnie mówiąc, że wyniki mam teraz dobre, nie zmniejszała mi dawki hormonu. Mam brać z powrotem Calperos - trzy razy dziennie i zobaczymy. Proponowała też, by zapisać się do poradni endokrynologicznej w Zgierzu i tu zonk. Najbliższy wolny termin to wrzesień...2016 roku..., więc chyba zostają tylko wizyty prywatne tak jak do tej pory. Kolejna przed wakacjami.

A tak swoją drogą, to trzeba mieć końskie zdrowie, żeby chorować, o cierpliwości nie wspomnę...
 
gaba 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2010
Posty: 3417
Skąd: warszawa
Pomogła: 1797 razy

 #19  Wysłany: 2015-05-04, 15:17  


Zapisz się zleci nie wiadomo kiedy. Mnie endokrynolog do której chodzę prywatnie kazała się zapisać bo nigdy nie wiadomo - zabieg, hospitalizacja, większe badanie - trzeba mieć bazę. I tak będziesz chodzić prywatnie też, bo na NFZ to góra 2 wizyty rocznie i to nie wtedy kiedy potrzebujesz ale kiedy wyznaczą.
_________________
sprzątnięta
 
ZULA12 


Dołączyła: 28 Lut 2014
Posty: 105
Pomogła: 10 razy

 #20  Wysłany: 2015-05-04, 17:04  


witaj anitag79,
Ciesze się bardzo , że u Ciebie wszystko w porządku. super :)
Myślę , że gaba ma racje z tym zapisem.
Ja na razie korzystam z wizyt w CO W-wa w poradni endokrynologicznej. To wystarcza.
Mam pytane- czemu bierzesz lek Calperos??
 
anitag79 


Dołączyła: 10 Gru 2014
Posty: 21
Pomogła: 3 razy

 #21  Wysłany: 2015-05-05, 14:16  


ZULA12, hej!

Muszę brać Calperos, bo mam nadal za niski poziom wapnia - tak mi się zrobiło po operacji w listopadzie. Drętwieją mi kończyny, szczególnie w nocy...

A na ten termin zapiszę się, skoro tak mi radzicie. Pozdrawiam serdecznie :-D
 
anitag79 


Dołączyła: 10 Gru 2014
Posty: 21
Pomogła: 3 razy

 #22  Wysłany: 2015-08-10, 17:57  diagnostyka radioizotopowa


Witam czytających!

Mogę już opisać drugi pobyt na Oddziale Medycyny Nuklearnej i Endokrynologii Onkologicznej w WSS w Zgierzu.

Badania hormonalne:
TSH - 57,58 ulU/ml; Tg - 0,45 ng/ml; odzysk TG - 100%; aTg - 39 lU/ml

Jodochwytność: wychwyt jodu na szyi po 24 h wynosi 0,33% (w styczniu dla przypomnienia - 0, 44%)

Badania scyntygraficzne szyi:
Na scyntygramie szyi nie uwidoczniono ognisk jodochwytnych.

Badanie scyntygraficzne całego ciała:
Na scyntygramie całego ciała wykonanych po podaniu aktywności diagnostycznej 131l nie uwidoczniono ognisk patologicznego gromadzenia znacznika.

Epikryza: (fragmenty)
Pacjentka została przyjęta na oddział celem przeprowadzenia diagnostyki radioizotopowej w stanie stymulacji endogennym TSH i ustalenia dalszego sposobu postępowania terapeutycznego (ewentualnego leczenia radiojodem 131l). Po wykonaniu badań nie stwierdzono cech aktywnego procesu nowotworowego, wobec czego odstąpiono od podania terapeutycznej aktywności radiojodu (dalsze leczenie preparatem tyroksyny).
Wskazana kontrola TSH za 2 miesiące, kontrola TSH, Tg, aTg i USG szyi co 6 miesięcy.
Diagnostyka radioizotopowa w tutejszym oddziale za około półtora roku.
 
ZULA12 


Dołączyła: 28 Lut 2014
Posty: 105
Pomogła: 10 razy

 #23  Wysłany: 2015-08-10, 19:15  


anitag79,
brawo
dobrze, ze nie musisz brać radiojodu.
Teraz tylko odpowiednia dawka tyroksyny i wszystko będzie dobrze. :-D
 
anitag79 


Dołączyła: 10 Gru 2014
Posty: 21
Pomogła: 3 razy

 #24  Wysłany: 2015-08-10, 21:14  


ZULA12

Dziękuję :lol:
Dopiero powoli do mnie dociera, że wyniki są ok, bo w piątek to bałam się nawet cieszyć - jak emocje zeszły, to dopiero to do mnie dotarło. Pozdrawiam ciepło ;)
 
anitag79 


Dołączyła: 10 Gru 2014
Posty: 21
Pomogła: 3 razy

 #25  Wysłany: 2015-11-15, 16:05  Wizyta u endo


Witajcie!

Jestem po wizycie u swojej pani dr endokrynolog (pierwsza wizyta po jodzie diagnostycznym w sierpniu) . Wyniki mam super, dlatego dawka hormonu też uległa zmianie - teraz naprzemiennie biorę 175 i 200 Euthyroxu. Czuję się dobrze. Następna wizyta w kwietniu, tym razem z aktualnym usg szyi + oczywiście badania TSH.

Pozdrawiam :)
 
anitag79 


Dołączyła: 10 Gru 2014
Posty: 21
Pomogła: 3 razy

 #26  Wysłany: 2017-01-15, 20:00  


Wspomnieniowo... może sie komuś przyda...

Krótkie podsumowanie operacji w Koperniku w Łodzi - listopad 2014. Co do samej operacji, to przyjęto mnie w czwartek rano, odbyło się takie szybkie konsylium, jak przebiega operacja i z czym sie to wiąże, zrobiono badania krwi, zakwaterowano w pokoju i dużą część dnia zapoznawano z papierologią, wypełniałam ankiety itd. W piątek podano mi głupiego jasia, a o 13 byłam już na bloku operacyjnym - ostatnie wspomnienie przed zaśnięciem to uśmiechnięta twarz mojego pana doktora nade mną... Przed 15 byłam już na sali wybudzeniowej, bardzo chciało mi się pić, pielęgniarz zwilżył usta i kilkanaście minut później wjechałam windą na swoje piętro. Pielęgniarki pomogły założyć piżamę i do wieczora spałam, żeby zeszła narkoza. Do rany był przyłączony dren, gdzie sączył się taki surowiczy płyn, zdjęto go w sobotę gdzieś po 24h od operacji. Dobrze jest zabrać ze sobą do szpitala jakiś lek na gardło, bo faktycznie trudno się przełyka nawet wodę, ale z każdym dniem jest lepiej. Ja miałam Orofar Max w sprayu, koleżanka wolała tabletki do ssania. Generalnie ma się wrażenie, że jak chce się podnieść z poduszki, to tułów się podniesie, a głowa zostanie na poduszce, dziwne to takie. Kiepsko mi się spało na wznak, bo nie umiem, trudno jest się umyć pod prysznicem, trudno podnieść ręce do góry czy zapiąć stanik, bo szyja ciągnie... Wszystko to da się jednak wytrzymać. W niedzielę wieczorem byłam już w domu i nawet mama umyła mi głowę :)

Co do leczenia w Zgierzu, to już w czasie pobytu w Koperniku (koniec listopada) mój pan doktor zaklepał termin na jodowanie w Zgierzu na połowę stycznia następnego roku mówiąc, że czekamy na wynik histopatologii ("tylko" 10 dni czekałam) - jak wyjdzie skorupiak, to pani zadzwoni i potwierdzi leczenie, jak nie - zwolni pani termin komuś innemu. Tak to odbyło się u mnie :D

[ Dodano: 2017-01-15, 20:04 ]
Wspomnieniowo... Jodowanie w Zgierzu


Lekarze i pielęgniarki mili, można spokojnie o wszystko pytać, cierpliwie tłumaczą, choć czasami trzeba ich dorwać nawet na korytarzu. Fakt, że sporo na oddziale jest ludzi. Teraz podczas drugiego pobytu (już bez pobytu w izolatce) tylko na oddziale ogólnym poznałam 6 osób właśnie znad morza (byli i z Gdyni, i z Gdańska, i Elbląg i Łeba). Co do warunków, to luksusów nie ma - ogólna łazienka z prysznicem na oddziale ogólnym jest malutka, trudno się ubrać po wyjściu spod wody. Za to łazienka w części izolatkowej jest już bardzo duża i wygodna, choć też pamięta lepsze czasy. Na ogólnym oddziale jest lodówka dla pacjentów i przez pierwszą dobę pobytu możesz z niej korzystać, po zamknięciu w izolacji już nie wolno było wychodzić na ten ogólny korytarz. Obiady są ok, śniadania i kolacje nie powalają wielkością, ale z głodu się nie padnie. Ja np. po tym jodzie leczniczym miałam metaliczny posmak w ustach i nie bardzo chciało mi się jeść. Aha, na tym korytarzyku w izolatce jest czajnik, więc kawę/herbatę weź ze sobą, swoje naczynia i sztućce też miałam, bo lubię :D Piżamę i ręczniki (lichutkie) dają na izolatkę, ale ja wolałam mieć swoje gorsze ciuchy - na upartego jak nie szkoda, można je przy wyjściu wyrzucić. Na bank na ostatni dzień do scyntygrafii całego ciała musisz mieć rzeczy świeże,nie noszone na oddziale: piżama, bielizna, ręcznik duży i mały - by jak najmniej promieniować (te rzeczy pielęgniarki każą Ci zostawić w szafie przed wejściem na izolatkę). Miałam też ze sobą tablet, wiadomo telefon, gazety, książki i bez problemu zabrałam to do domu. Weź też zapas reklamówek foliowych, by zamykać w nich te rzeczy do prania, które z siebie zdejmujesz, by nie "świeciły w torbie".
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group