[kozi86]

Witaj,
mój tata również ma/miał raka żołądka i także jest po resekcji oraz chemio- i radioterapii. Póki co tata czuje się świetnie. Czekamy teraz na kontrolne TK.
Pozdrawiam i 3mam kciuki.

[atthedisco]

Witaj, strasznie Wam zazdroszcze i trzymam kciuku, przeczytałam cały wątek i widze ze jesteśmy podobne do siebie.. chcemy wszystko wiedziec i byc przygotowane na wszystko.. u Mojego Taty rak żołądka wykryty był bez przerzutów, była całkowita resekcja żołądka jednak był to G3.. po ok.4 miesiącach od operacji pojawiły sie prawdopodobnie przerzuty - Tata strasznie chudł.. lekarze mówią o przerzutach na przełyk, płuca i prawdopodobnie przerzuty podskorne.. lecz nie wiemy bo od 29 stycznia nie było TK ani nic.. jedyne co to RTG płuc i kregosłupa..
Tata zmarł 31 maja br.

Trzymam za Was mocno kciuki! Dobrze ze Wam się udało.

[AniaMW]

Witam, w sierpniu minie 3 lata od operacji taty. Jest pod stałą opieką lekarską, nic mu nie dolega. Czy możemy być już spokojni, że prawdopodobieństwo nawrotu choroby maleje?

[Ptaszenio]

Aniu,
czujność onkologiczna - do końca życia, to na pewno wiesz. Wywalczone 3 lata to piękny wynik, mam nadzieję, że teraz czeka Was spokój, a tatę wyłącznie dobre samopoczucie.

Nie ma możliwości stwierdzić, że po 3 latach po operacji rak nie wróci, ale sama wiesz, że Wasza sytuacja wygląda dobrze!
Kiedyś panowało przekonanie, że po pięcioletnim przeżyciu pacjent uznany zostaje za wyleczonego, dziś patrzymy już na to inaczej.
Czujność i jeszcze raz czujność, ale to obok radości życia każdego dnia. Pozdrawiam.

[alice]

Witaj,
Przede wszystkim bardzo się ciesze, ze Twój tatko tak fanastycznie się trzyma i ze choroba póki co odpuściła natomiast uważam, ze musicie mieć ręke na pulsie przez te minimum 5 lat po operacji, bo to paskudne raczysko niestety nie śpi i lubi dawać o sobie znac. Tzrymam kciuki, żeby już nigdy się u was nie pojawiło dużo zdrówka i kontrolujcie się regularnie alice

[kasztanka]

Aniu - gratulacje dla taty, to piekny wynik, jednak nalezy pamietac ze nawet po 5- ciu tachach 10-ciu może być to samo,

Mój tat pierwsza operację miał w 1990 r, prawostonna hemikolektomia i chemia.
W 2012 resekcja poprzecznicy + wylonienie ileostomi następnie zamknięcie
Teraz mamy 2014 r. i w piatek wizyta u onkologa CgA 4 razy wieksze a w 2013 r było w normie.

Ale trzymam za Was mocno kciuki!!

[pina]

Aniu trzymam kciuki, pozdrawiam