1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rokowania
Autor Wiadomość
olga_ 


Dołączyła: 12 Maj 2015
Posty: 3

 #1  Wysłany: 2015-05-14, 22:37  Rokowania


Dzień dobry,
Chciałabym prosić o informacje na temat rokowań taty. Wszystko zaczęło się w styczniu: duszności, silny kaszel. Po prześwietleniu płuc tata został skierowany do szpitala na oddział pulmonologiczny, tam badany i leczony i następnie na oddział onkologiczny. Miała być podjęta próba chemioterapii, natomiast wyniki wątroby na to nie pozwoliły. Jutro jedziemy na naświetlanie paliatywne.
Proszę o informację odnośnie rokowań, aby zaplanować opiekę nad tatą. Czy to już pora zastanowić się nad hospicjum, a może zakład opiekuńczo leczniczy?
Obecnie tata czuje się nie najgorzej, największy problem sprawia mu chodzenie, bardzo szybko się męczy. Ostatnio pojawiły się problemy z połykaniem, ale apetyt mu dopisuje ze względu na przyjmowanie Megali.
Na pierwszej konsultacji Pani onkolog powiedziała że nowotwór jest zaawansowany i rozległy, ja jednak nie mogę wśród tych wypisów znaleźć stopnia zaawansowania. Czy ktoś z was jest w stanie to wyczytać? I czy jest coś co możemy jeszcze zrobić, np. czy wątroba mogła się już zregenerować aby spróbować chemioterapii? Oraz czego można się spodziewać po radioterapii? Czy organizm będzie osłabiony?

Wszystkie wypisy i wyniki badań załączam poniżej, będę wdzięczna za pomoc.

Olga














1_01.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 1459 raz(y) 141,47 KB

1_02.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 1459 raz(y) 193,31 KB

1_03.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 1482 raz(y) 111,95 KB

1_04.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 1441 raz(y) 204,73 KB

1_05.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 1439 raz(y) 61,72 KB

2_01.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 1380 raz(y) 67,49 KB

2_02.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 1369 raz(y) 79,87 KB

2_03.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 1291 raz(y) 69,12 KB

2_04.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 1255 raz(y) 67,04 KB

2_05.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 1272 raz(y) 84,34 KB

2_06.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 1346 raz(y) 99,04 KB

1_06.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 1306 raz(y) 94,9 KB

 
Terlewa 


Dołączyła: 28 Cze 2011
Posty: 645
Skąd: Warszawa
Pomogła: 87 razy

 #2  Wysłany: 2015-05-15, 08:11  


Zakład Opiekuńczo Leczniczy nie przyjmuje pacjentów z chorobą nowotworową.
Pomocy udzielają Hospicja , domowe i stacjonarne.
_________________
Teresa
Mąż odszedł 19.09.2011 DRP
 
majkelek 
MODERATOR


Dołączył: 18 Lut 2012
Posty: 1701
Pomógł: 1119 razy


 #3  Wysłany: 2015-05-15, 12:22  Re: Rokowania


olga_ napisał/a:
Na pierwszej konsultacji Pani onkolog powiedziała że nowotwór jest zaawansowany i rozległy, ja jednak nie mogę wśród tych wypisów znaleźć stopnia zaawansowania. Czy ktoś z was jest w stanie to wyczytać?
IV stadium, wysięk nowotworowy (płyn w opłucnej) to cecha M1a w klasyfikacji TNM.
olga_ napisał/a:
I czy jest coś co możemy jeszcze zrobić, np. czy wątroba mogła się już zregenerować aby spróbować chemioterapii?
Możecie zrobić badanie enzymów wątrobowych, ale moim zdaniem szansa na kwalifikację do chemioterapii jest mała. Co więcej, rak płaskonabłonkowy jest wrażliwy na leczenie chemiczne w około 40%.
olga_ napisał/a:
Oraz czego można się spodziewać po radioterapii? Czy organizm będzie osłabiony?
Radioterapia bez wątpienia działa toksycznie, więc jakieś skutki uboczne będą. Natomiast w tym przypadku jest to najpewniej naświetlanie wysoką dawką (czyli tzw radioterapia paliatywna), które ma na celu złagodzenie objawów ze strony guza, więc należy oczekiwać, że część dolegliwości ustanie.
Skoro włączona jest radioterapia, to rozumiem, że płynu w opłucnej i worku osierdziowym już nie ma?
Pozdrawiam serdecznie.
 
olga_ 


Dołączyła: 12 Maj 2015
Posty: 3

 #4  Wysłany: 2015-05-16, 14:26  


Dziękuję za odpowiedz.

Zarówno płyn w opłucnej jak i w worku osierdziowym nadal jest, a wczoraj pojechaliśmy na radioterapię paliatywną i pani onkolog powiedziała, że to są główne przeciwwskazania i ona się tego nie podejmie. Rozumiem że to zbyt duże ryzyko, wszystko zostało nam wczoraj wytłumaczone, tylko nie rozumiem dlaczego w ogóle dostaliśmy skierowanie na radioterapię?

Wczoraj również pani doktor przebadała tatę, wyczuła guzki przy lewym obojczyku, podejrzewa przerzuty do węzłów chłonnych. W swojej konsultacja napisała również "wyniszczenie". Tata jest naprawdę chudy.

Ile żyją osoby z IV stadium, jak ta choroba będzie teraz przebiegać?
tata może liczyć tylko wsparcie moje i swojej siostry, mieszkamy od siebie daleko, nie wiem jak to wszystko zaplanować, a chciałabym zapewnić mu dobrą opiekę.
 
majkelek 
MODERATOR


Dołączył: 18 Lut 2012
Posty: 1701
Pomógł: 1119 razy


 #5  Wysłany: 2015-05-17, 09:00  


olga_ napisał/a:
Dziękuję za odpowiedz.
Nie ma za co.
olga_ napisał/a:
tylko nie rozumiem dlaczego w ogóle dostaliśmy skierowanie na radioterapię?
Ja również tego nie rozumiem, z tego powodu dopytywałem. W zasadzie zakrawa to na poważną ignorancję ze strony zlecającego.
olga_ napisał/a:
W swojej konsultacja napisała również "wyniszczenie".
http://pl.wikipedia.org/w...eksja-anoreksja
olga_ napisał/a:
Ile żyją osoby z IV stadium, jak ta choroba będzie teraz przebiegać?
Przebieg choroby to kwestia indywidualna, zresztą tak jak czas przeżycia. Więcej na temat statystyk możesz przeczytać np tutaj: http://www.cancerresearch...for-lung-cancer
W tej chwili najważniejsza jest dobra terapia paliatywna, Twój tata powinien być objęty odpowiednią opieką, np hospicjum domowego. Jednym z elementów takiego leczenia zachowawczego powinien być zabieg polegający na ewakuacji tego płynu (o ile jest możliwy), o którym pisaliśmy, by poprawić jakość oddychania. Uważam, że powinnaś się ponownie zgłosić do lekarza prowadzącego w tej sprawie.
Trzymaj się, pozdrawiam serdecznie.
 
olga_ 


Dołączyła: 12 Maj 2015
Posty: 3

 #6  Wysłany: 2015-05-18, 09:02  


Dziękuję za pomoc, mam jeszcze pytanie odnośnie tego płynu. Czy mogą być jakieś przeciwwskazania do jego uśnięcia? oraz czy odbywa się to w warunkach szpitalnych czy jest to zabieg ambulatoryjny?

Pozdrawiam serdecznie!
 
ewka1 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 21 Lut 2012
Posty: 2300
Skąd: Wielkopolska
Pomogła: 226 razy

 #7  Wysłany: 2015-05-18, 10:15  


Witaj.
Co do płynu w worku osierdziowym (wysięk nowotworowy) to (bynajmniej w przypadku mojego Taty) odbyło się to w szpitalu na oddziale kardiologicznym przy użyciu aparatu do usg.Tato miał 2 razy odbarczany worek osierdziowy strzykawką z igłą a za drugim razem kardiolog założył drenaż,żeby Taty za każdym razem nie kłuć.Jak miał drenaż,to już nie musiał jeździć na kardiologię tylko odbarczaniem zajmował się lekarz prowadzący Tatę w szpitalu chorób płuc.Płyn nachodził co raz częściej i co raz więcej go było niestety za każdym razem.Po odciągnięciu Tato czuł się dużo lepiej.Lepiej mu się oddychało,nie męczył się tak szybko i nie był popuchnięty.

[ Dodano: 2015-05-18, 11:18 ]
U Taty żadnych przeciwwskazań nie było,wręcz odwrotnie-musiał mieć zrobiony ten zabieg,ponieważ płyn w worku osierdziowym zagrażał jego życiu.
_________________
ewka
 
gaba 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2010
Posty: 3417
Skąd: warszawa
Pomogła: 1797 razy

 #8  Wysłany: 2015-05-18, 10:33  


Bardziej niebezpieczny jest płyn w osierdziu, bo jeżeli będzie narastał to jest to bezpośrednie zagrożenie życia. Czy nikt nie starał się usunąć płynów przy pomocy leków moczopędnych? To pierwsze i najbezpieczniejsze dla chorego działanie.

Tak, są dwa główne przeciwwskazania do usuwania płynów metodą zabiegową i dlatego robi się to w ostateczności.
1. Płyny zawierają aminokwasy i białka i jest to pozbawienie na raz chorego dużej ich ilości którą niełatwo później uzupełnić. Usuwanie płynów przyśpiesza wyniszczenie chorego.
2. Jeżeli jest płyn i nie za szybko przyrasta to wytwarza się w organizmie jakaś równowaga, usunięcie tego płynu najczęściej powoduje że następna porcja przyrasta znacznie szybciej.

A dodatkowo usunięcie płynu z osierdzia to bardzo poważny zabieg (właściwie jak operacja) i istnieje ryzyko że po usunięciu nastąpi tak szybki przyrost że nie uda się tego opanować co skutkuje zgonem. Więc robi się to dopiero jak jest bezpośrednie zagrożenie życia.

Usunięcie płynu z płuca można zrobić ambulatoryjnie, ale u wyniszczonego pacjenta to tylko w szpitalu, usunięcie płynu z osierdzia to na kardiochirurgii.
_________________
sprzątnięta
 
majkelek 
MODERATOR


Dołączył: 18 Lut 2012
Posty: 1701
Pomógł: 1119 razy


 #9  Wysłany: 2015-05-18, 10:43  


olga_ napisał/a:
Dziękuję za pomoc, mam jeszcze pytanie odnośnie tego płynu. Czy mogą być jakieś przeciwwskazania do jego uśnięcia? oraz czy odbywa się to w warunkach szpitalnych czy jest to zabieg ambulatoryjny?
Odpowiedzi są w załączeniu. Pozdrawiam serdecznie.


29581-35638-1-PB.pdf
Pobierz Plik ściągnięto 351 raz(y) 70,25 KB

 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group