Praktycznie Agnieszko niby jest Kruszynka...
Zaproszenie z tego co wiem już masz... utalentowana kulinarnie jest...
Co prawda chłopaki i mąż mogą mieć coś przeciwko... choć mąż potraktowany odpowiednio...może zawsze zmienić zdanie
Myślę że pomysł Richelieu jest genialny
Co prawda, Kruszynka nie przepada za trójkątami ale do tej pory zawsze chętnie się dzieliła....
[ Dodano: 2012-05-18, 22:17 ]
Mężczyźni to jednak egoiści...
Nie lubią się dzielić...
mąż mój jak mu oznajmiłam że Justynka Iwonka i Aga do mnie przyjeżdżają skwitował - a młode ładne? - ciekawie będzie. ale utalentowana kulinarnie to nie powiedziałabym że jestem - po prostu lubię to robić ...kiedyś miałam nawet w planie zrobiś jakąś fajną karczmę w wiejskim stylu ale z różnych przyczyn nie wyszło.
Roman...... bym skomentowała to o trójkątach i dzieleniu ale się wstrzymam bo znowu wyjdzie jak z tym ile jest zakazanych rzeczy na p
Ba, czy znam ?! Mam taką w domu <co powiedziawszy, spuchł z dumy>
A nam tu narzekał Sprytne
Richelieu napisał/a:
Nic z tego ! Zapomnij. Za dobra jest, bym miał się dzielić.
Dobra, zapamiętam ale nie zapomnę
(i jakby co, żeby później nie było, że ja się dzielić nie chcę )
Richelieu napisał/a:
Za dobra jest, bym miał się dzielić.
za dobra powiadasz
[ Dodano: 2012-05-18, 22:35 ]
roman1130 napisał/a:
Zaproszenie z tego co wiem już masz...
Mnie nic nie wiadomo
plamiasta napisał/a:
mąż mój jak mu oznajmiłam że Justynka Iwonka i Aga do mnie przyjeżdżają skwitował - a młode ładne? - ciekawie będzie.
a Wy co kombinujecie za moimi plecami, co ?
Jaki wyjazd ? kiedy ? co ? i przede wszystkim jakie trójkąty ?!
Póki co nigdzie się nie ruszam, bo za Romkiem czekam
_________________ Anelia
Jeśli wiara czyni cuda,trzeba wierzyć,że się uda !
Witam serdecznie Wszystkich Odwiedzających
Wczoraj odwiedziły mnie dzieci, przyjechał wnuk, z rodzicami i syn...
Czyli święto na całego.
Soboty są ciężką próbą dla mojej neostrady...najlepiej chodzi wczesnym porankiem, lub późną nocą...
To są uroki płacenia rachunków w terminie... i mieszkania na wsi...
Dzień dobry Romku.Czyli wczoraj miałeś"pełną chatę" Dzisiaj u mnie nareszcie prawdziwe słońce i ciepło.O 11.30 pędzimy do kościółka,bo syn rocznicę Pierwszej Komunii obchodzi.Potem przyjedzie Mamusia na swoim skuterku i wybieramy się na mały objazd rodzinny.Zajedziemy obowiązkowo na cmentarz do Mamy siostry.Miłej niedzieli Romeczku dla Ciebie
Mały domek, położony u podnóża wzgórza, był zrobiony cały z soli.
W domku tym żyli: mężczyzna z soli i kobieta z cukru.
Bywały dni, w których się kochali, i bywały dni, w których się nie cierpieli.
Jednego dnia pokłócili się niesamowicie.
Mężczyzna chwycił gruby kij z soli i wyrzucił kobietę.
Krzyczał jak opętany: - Idź i zbuduj sobie dom z cegły!
Kobieta odeszła płacząc, ale niezbyt mocno, ponieważ jej cukrowe policzki mogłyby się rozpłynąć.
Zbudowała sobie domek z cegieł niedaleko od domku z soli.
Był to bardzo wdzięczny domek, z ukwieconymi balkonami, kamiennym kominem - ale kobieta była smutna.
Myślała dniem i nocą o mężczyźnie z soli.
Pewnego dnia zdecydowała się.
Poszła do słonego domku i zapukała do drzwi. Poprosiła człowieka o odrobinę soli do zupy.
Mężczyzna złapał swój gruby kij z soli i przegonił kobietę: - Idź stąd natychmiast, bo będzie z tobą źle!
Kobieta wróciła do swego domku płacząc, ale nie za wiele, żeby nie rozpuścić swoich policzków z cukru.
Niebo, wielkie i litościwe, obserwowało całe to zajście, wzruszyło się i też zaczęło płakać.
Zaczął padać deszcz. Deszcz ulewny.
Mały domek z soli zaczął się rozpuszczać. Mężczyzna szybciutko pobiegł do domku z cegieł.
Zapukał w okno: - Pozwól mi wejść, proszę, albo ten deszcz całego mnie rozpuści.
- Ha, ha! Skończyło się święto! - triumfowała kobieta. - Ty odmówiłeś mi odrobiny soli, teraz radź sobie sam!
Ale mężczyźnie udało się delikatnymi, uprzejmymi słowami wzruszyć kobietę, która zlitowała się i otwarła drzwi.
Rzucili się w ramiona jedno drugiemu i ucałowali się długim, słodko-słonym pocałunkiem.
A ponieważ człowiek z soli był mocno przemoczony, przykleił się do kobiety z cukru.
Trzeba było sporo czasu na wyschnięcie i odzyskanie swobody.
Od tamtego czasu człowiek z soli ma usta z cukru, a kobieta z cukru ma usta słone.
I więcej już się nie kłócą.
To właśnie różnice stwarzają przecudne bogactwo miłości.
_________________ --
Bernadeta
...nadzieja ma skrzydła, przysiada w duszy i śpiewa pieśń bez słów, która nigdy nie ustaje, a jej najsłodsze dźwięki słychać nawet podczas wichury...
Mama 08.01.2012r [*]
Tato 13.08.2013r [*]
Witaj Romeczku. U mnie ciągle jakieś problemy techniczne są. W odpowiedzi na powyższy wierszyk mówię tak: mój Daro jest cały słodki. A Stefek to już jest takim słodziakiem, że szok. A poza tym to bardzo się cieszę, że zdjęcia i tak będzie można obejrzeć już wkrótce. Bardzo jestem ciekawa jak się bawiliście. Wkurzałam się jak nie mogłam ich otworzyć. Mamię w środę wyjęli dren. Wymyśliła sobie bidulka, że skoro guz wycięty i w pozostałym płucu komórek nowotworowych nie stwierdzono, to ona już jest zdrowa. No i doktor mówi, że ani chemii ani radioterapii mieć nie będzie. Więc tak sobie to sobie wszystko sprytnie obmyśliła. Położna! Ona nie umie chorować! Bo całe życie zajmowała się chorymi, więc teraz trudno jej się odnależć z tej drugiej strony. Musiałam ją niestety z tego błogiego stanu wyprowadzić (po uświadomieniu mnie przez Awilem i Absenteeism) i wytłumaczyć, że musi tak czy inaczej być pod kontrolą lekarza onkologa. Ona tak jak Ty ciągle myśli czy wróci jeszcze do pracy. Zostało jej 2 lata do emerytury. Ja podejrzewam że nie, no i doktorek też mówi, że ma na razie o tym nie myśleć. Zastanawiam się wobec tego czy mama mogła by zamieszkać tu u mnie w Anglii, a ja finansowałabym jej przeloty i badania kontrolne (te prywatne), kiedy musiałaby się na nie stawiać. Pytałam pięknego doktorka czy mama będzie mogła podróżować samolotem jak już do końca wydobrzeje. Mówił, że tak. Na zasiłku chorobowym lub marnej rencinie będzie jej ciężko się utrzymać. A ja od października i tak muszę wracać do pracy. Wszystko pewnie wyjaśni się za kilka tygodni. Tyle po krótce u mnie. Wiem, że dziś u Was piękna pogoda i tak Wam zazdroszczę tych ogródeczków i spacerków. U nas leje i jest zimno i pochmurno. Dopiero od jutra ma się zrobić piękna pogoda coś około 20C. Mam zatem nadzieję na dłuuugi spacer z krewetką w wózeczku. Jak tam zdróweczko mój drogi, no i co porabiasz w ten weekend?
_________________ "Każdy człowiek umiera. Nie każdy żyje naprawdę..."
Jak spędziłeś niedzielę ? Jak się czujesz, pytam bo doczytałam w czyimś wątku (bodajże Krzysia), że napisałeś, że zaczyna się ujawniać Twoja przygoda z Popardem ?
_________________ Anelia
Jeśli wiara czyni cuda,trzeba wierzyć,że się uda !
Bernadko
Dziękuję za piękną przypowieść, bo trudno nazwać ją opowieścią czy bajką, mnie kojarzy się ona z baśniami wschodu, Wietnamu i Nepalu, którymi zaczytywałem się we wcześniejszych latach...w okresie gdy poznawałem buddyzm i kultury Wschodu.
Zastanawiam się gdzie wynajdujesz swoje opowieści?,niektóre są naprawdę wzruszające i przeniknięte mądrością.
Dawniej rodzice opowiadali dzieciom bajki budując więź i wpajając wartości, które uznawali za najważniejsze...
Dziś wygląda to w wielu wypadkach raczej nieciekawie... rodzice albo nie mają czasu, albo uznają wartości dydaktyczne bajek za przeżytek.
Cieszę się że Ty znasz prawdziwą wartość tych opowieści i chcesz dzielić się z nami.
Honoratko, to co piszesz o swoim mężu może spowodować, że ilość amatorek cudzych ciastek może wzrosnąć do niepokojących rozmiarów... zwłaszcza, że w trakcie deszczu mężczyźni się nudzą...
Sposób myślenia Mamusi jest mi jakoś dziwnie znajomy... niestety mnie też potrafili wyhamować w moich planach. Jesteś naprawdę wspaniałą Córką, planując jej przyszłość, myślę, że zmiana środowiska może wpłynąć korzystnie na Mamusię...
U mnie wekend upływa pod znakiem pełnej chaty.
Syn przyjechał, co prawda służbowo, ale będzie mieszkał u mnie więc choć wieczorami będzie szansa pogadać... a wnuk tradycyjnie gościł od piątku...
Pogoda słoneczna i upalna,,, a ja dalej chowam się w cieniu
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum