Czas choroby mojego ojca to był najlepszy okres. Nigdy wcześniej nie miałam tak dobrych relacji z tatą.
Co wieczór piwo, żarty, wyjazdy, góry, spacery, rowery.
Bogdusia gdzieś to napisała, że taki czas się już nie powtórzy.
Z tym średnim czasem to raczej jakaś statystyka, bo u czasem trwa to tydzień, a czasem dłużej.
Pozdrawiam Ciebie i tate:*
_________________ Co Cie nie zabije to Cie wk....zdenerwuje...
Ja tylko dodam że czasem warto posłuchać chorego, ja też chciałam walczyć o swoją mamę , aż w pewnym momencie powiedziała dajcie mi spokój. Na początku byłam zła na mamę. Teraz wiem że dobrze zrobiłam dając jej spokój z kolejnymi wizytami , badaniami.
Te ostatnie miesiące były cudowne mimo ogromu wyrzeczeń, trudnych chwil, nerwów.
Trzeba uszanować wolę chorego, on wie co jest dla niego odpowiednie. Bo tylko on wie jak się czuje.
Trzymajcie się dzielne dziewczyny.
[ Dodano: 2017-03-13, 20:09 ]
Czas, rokowania hm życie i tak napisze swój scenariusz.
_________________ Już razem: 30.05.2016, 07.11.2018.
Zawsze ze mną !
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum