1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rozpoznanie kliniczne
Autor Wiadomość
izaolen 


Dołączyła: 07 Wrz 2012
Posty: 5

 #1  Wysłany: 2012-09-07, 15:40  Rozpoznanie kliniczne


Witam wszystkich serdecznie,
nie wiem od czego zacząć, od początku nie ma sensu, przynajmniej na razie. Mam jednak pytanie i może ktoś z użytkowników coś mi podpowie.

Moja mama w rozpoznaniu klinicznym miała napisane Guz płuca lewego.
Po pobraniu materiału do badania wynik jaki otrzymała to
cellulae carcinomatosae - carcinoma planoepitheliale
IHC p63+ CK5/6 +

nic więcej... lekarz chirurg-onkolog skwitował "ja tu nic więcej nie zrobię kieruje na konsultację radiologiczną", siłą wyciągnęłam od niego informację iż guz jest złośliwy nieoperacyjny ale dlaczego, w jakim stopniu cokolwiek, nic poza diagnozą po łacinie.
Wy-googlować można wszystko tyle ze mi się nie zgadza rozpoznanie z wynikiem. Czy ktoś może mi pomóc rozszyfrować ten wynik? Będę wdzięczna za jakiekolwiek wskazówki.
_________________
Iza
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #2  Wysłany: 2012-09-07, 15:43  


Może jednak zacznij od początku - jakie badania do tej pory wykonano (TK klatki piersiowej? USG jamy brzusznej?), z jakimi wynikami, w jakim wieku jest mama, jaki jest jej stan.

Jeśli chodzi o sam wynik: komórki nowotworowe - rak płaskonabłonkowy.
_________________
 
izaolen 


Dołączyła: 07 Wrz 2012
Posty: 5

 #3  Wysłany: 2012-09-07, 16:01  


Mama ma 64 lata, nałogowa palaczka, na siłę wygoniliśmy ją do lekarza ponieważ od dwóch miesięcy bolało ja w okolicy łopatki, żaden środek przeciwbólowy już nie pomagał, lekarz natychmiast dał skierowanie na prześwietlenie klatki po wyniku prześwietlania błyskawicznie na kolejne badania do szpitala.
Tam wykonano usg, tomografię z kontrastem i bez. Wstępna diagnoza guz Panocasta. Opis był standardowy naciekający guz lewego płuca, zniszczone 3 i 4 żebro początki nacieku na 5 zebro. Po tym skierowanie do onkologa, oraz bronchoskopia i nakłucie.

Wypis ze szpitala był mniej więcej taki:
D 38.1. Nowotwór o niepewnym lub nieznanym charakterze ucha środkowego, narządów układu oddechowego i klatki piersiowej - tchawica oskrzela i płuca Guz płuca lewego bez powikłań po zabiegach stan ogólny dobry.

Bardzo szybko miałyśmy się zgłosić po wyniki i właśnie w dniu dzisiejszym dostałyśmy karteczkę w wypisanym po łacinie wynikiem. Bez słowa wyjaśnienia bez jakiejkolwiek informacji poza stwierdzeniem ja tu już nic nie zrobię :(, było jeszcze kilka ciekawych zdań których tu nie przytoczę ale proszę uwierzcie były bezduszne i przykre.
I to tyle...nie pozostaje nam nic innego jak rozpocząć walkę na przekór temu co pan doktor powiedział.
_________________
Iza
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #4  Wysłany: 2012-09-07, 17:45  


Ale masz ten wypis i wyniki badań? Tomografie?

izaolen napisał/a:
Opis był standardowy

Każdy pacjent ma inną diagnozę, inne szczegóły wyniku badań, także nie ma czegoś takiego jak "standardowy opis" :) dlatego właśnie prosimy zawsze o przepisanie/wrzucenie pełnych wyników badań, od pierwszej litery do ostatniej kropki, bo czasem z pozoru nieistotne rzeczy mają bardzo duże znaczenie.
_________________
 
izaolen 


Dołączyła: 07 Wrz 2012
Posty: 5

 #5  Wysłany: 2012-09-12, 18:44  


Lekarze odebrali mi wszelka nadzieje :((( leczenia paliatywne i to wszystko :((( Wyczytalam ze kapsaicyna pomogła w wielu przypadkach ale co z zaawansowanym nieoperacyjnym guzem Panocasta? Czy mama może przyjmować taki preparat z oleju i papryczki . Czy ktoś coś wie na ten temat?
_________________
Iza
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #6  Wysłany: 2012-09-12, 18:45  


Na Forum nie pochwalamy i nie propagujemy tego typu metod - chyba, że są one zaaprobowane przez lekarza prowadzącego.
_________________
 
izaolen 


Dołączyła: 07 Wrz 2012
Posty: 5

 #7  Wysłany: 2012-09-12, 19:17  


Nie pochwalacie... No cóż dziękuje :((( życzę wszystkim dużo drowia :cry:
_________________
Iza
 
izabelajp 


Dołączyła: 10 Wrz 2012
Posty: 4

 #8  Wysłany: 2012-09-12, 20:50  


Witaj Izabelo, moja imienniczko. Ja też mam chorą Mamę. Rozumiem co czujesz. Ja wchodząc na to forum dużo poczytałam, zanim zabrałam głos. Przeczytałam różne wątki opisujące dramaty chorych i ich rodzin. Ale poczytałam też o Fundacji i przede wszystkim Regulamin.
Pozwolę sobie wkleić fragment regulaminu tego Forum:

"Forum propaguje WYŁĄCZNIE konwencjonalne leczenie onkologiczne - dzielenie się informacjami na temat wszelkich pozostałych metod (np. suplementacji diety) powinno zachować charakter dyskusji o postępowaniu wspomagającym leczenie onkologiczne.
Stosowanie w/w metod wspomagających powinno mieć akceptację prowadzącego lekarza-onkologa.
Dyskusje na temat wykraczający poza konwencjonalne leczenie onkologiczne mogą się odbywać wyłącznie w Dziale do tego przeznaczonym.
W związku z profilem forum, o którym mowa w pkt. 9 cz. II Regulaminu, proszę o nie umieszczanie w swoim podpisie linku / linków przekierowujących do stron internetowych propagujących niekonwencjonalne metody 'lecznicze', lub których stosowanie jest niedozwolone wg. aktualnie obowiązującego prawa polskiego."

Więc nie obrażaj się na to, co napisała Pani Administrator. To czego szukasz znajdziesz napewno w innych miejscach w internecie. A tutaj pozostań :) Myślę, po lekturze wielu wątków, że otrzymasz tu rzetelne i bardzo fachowe wyjaśnienia dotyczące choroby Twojej Mamy.
Ja też życzę Twojej Mamie dużo zdrowia i Tobie też, i sobie, bo czeka nas wielkie wyzwanie. Wielu wygrywa walkę z rakiem, wielu przegrywa. Moja Mama bardzo świadomie walki nie podejmuje, i nie jest załamana. Nie wiem co będzie potem... ale teraz nasz czas wypełnia radość i uśmiech, wiele rozmów i wspomnień. Może to straszne co napiszę, ale gdyby nie choroba Mamy tych chwil tak intensywnie teraz przeżywanych byśmy pewnie nie miały.
Trzymam kciuki za Twoją Mamę.
Dobrych snów
Iz
 
izaolen 


Dołączyła: 07 Wrz 2012
Posty: 5

 #9  Wysłany: 2012-09-13, 17:23  


Dziękuje za słowa otuchy, jak rownież za wskazanie błędu jaki poppelnilam, ale sytuacja w jakiej się znaleźliśmy sprawia iż nie myśli się w kategoriach można nie można, cieszę się ze potrafisz wyciągnąć i dobre strony Waszej walki, ale my z mama zawsze byliśmy sobie bardzo bliskie, jest moja najlepsza przyjaciółka, cudownym człowiekiem wspaniala mama i babcia.Niestety w mojej rodzinie jest lekarz, niestety za równo on jak i lekarz mojej mamy nie pozostawił żadnych złudzeń, nie umieszczalam żadnych opisów ani wyników gdyż zostały już zweryfikowane. Od wykrycia nowotworu minął miesiąc ale jego zaawansowane stadium sprawia ze mama znika w oczach. Stad moje niefortunne pytanie bo z medycznego punktu widzenia nic wiecej lekarze nie mogą dla niej zrobić. Jeszcze raz dziękuje za miłe słowa i z calego serca życzę Tobie oraz Twojej mamie samych pięknych chwil.
_________________
Iza
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group