1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 7
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Ile razy można mieć wyciętego węzła?
Balbinka

Odpowiedzi: 14
Wyświetleń: 8308

PostDział: Nowotwory układu krwiotwórczego   Wysłany: 2013-05-20, 14:51   Temat: Ile razy można mieć wyciętego węzła?
Odpowiadając po kolei: wydaje mi się, że węzły są powiększone symetrycznie. Prawdę powiedziawszy ta kwestia albo jakoś mi umknęła, albo nigdy nie była poruszana w badaniach.
Wycięto mi węzła, ponieważ badanie histopatologiczne jest najbardziej diagnostyczne. Wskazaniem do niego był brak przyczyny (wyraźnej, np. przeziębienie) czemu te węzły są powiększone. W grę wchodził też dłuższy czas, przez jaki węzły były powiększone.
Okołotarczycowe - tu mam na myśli wszystkie wokół tarczycy czyli podżuchowoe, szyjne. Najprościej ujmując - w bliskim towarzystwie tarczycy. Nie wiem, czy w ten sposób określają to lekarze.
Mam też i nadobojczykowe, i pod żuchwą - właśnie się doczytałam :cry: Na szczęście nie są podejrzane onkologicznie.
Powiększonych węzłów ( z opisów USG) doliczyłam się 11.

U reumatologa byłam, ale wizyta ta nic nowego nie wniosła :uuu: Co do immunologa to jest to jakiś pomysł. Dziękuję.

Mam nadzieję, że ja - jak i Dzubas - szybko znikniemy stąd z jakąś łagodną diagnozą. A nasze (skomplikowane) przypadki przysłużą się innym - pacjentom i lekarzom. Wiem, że swoim wpisem mogę trochę "zaśmiecać" to forum. Z drugiej jednak strony są różne historie choroby, a z doświadczenia wiem, że trudnym przypadkom (a za taki się uznaję) niełatwo znaleźć coś co pasowałoby do ich sytuacji...
  Temat: Ile razy można mieć wyciętego węzła?
Balbinka

Odpowiedzi: 14
Wyświetleń: 8308

PostDział: Nowotwory układu krwiotwórczego   Wysłany: 2013-05-19, 14:45   Temat: Ile razy można mieć wyciętego węzła?
Odpowiadając kolejno na pytania: powiększonych węzłów jest niestety więcej i mają większe wymiary (co wykazuje badanie USG). Pocieszam się trochę, że skoro nie znam przyczyny=nie leczę=mają prawo być większe. Choć wolałabym sytuację na odwrót (co zdaniem tego hematologa jest możliwe).
Przy tarczycy mogą się powiększać, tylko, że te okołotarczycowe. Co więc z moimi pachwinowymi?
Cukrzycę mam od 20 lat, Hashimoto 8, AZS - zdiagnozowane od 4, ale problem swędzącej skóry od dawna.
Generalnie lat mam 27 :)
Węzły... hm, pierwszy jakoś odkryłam przypadkiem. W pachwinie. Ot, taka, ruszająca się twarda kulka. Ale jak to ja - skoro nie boli, to po co iść do lekarza? - co dziś wydaje się totalną głupotą. Poszłam po pół roku i też tak przy okazji innego problemu. Potem poszło z górki: badanie USG, gdzie wyszły powiększone też inne węzły, szpital, wycięcie... po drodze milion badań, badanie płuc, drugi węzeł, kolejny szpital...ech.

Może jesteśmy jakimiś wybrykami natury???

Ja się tak właśnie czuję. Czasem się zastanawiam, czy może nie mam jakiejś nowej, nieodkrytej jeszcze choroby. Skoro Ty masz coś podobnego, to może są już dwa takie przypadki :)

A tak poważnie sama nie wiem, co o tym myśleć. Mi lekarz powiedział, że to może być chłoniak Hodgkina, ale on chyba nie jest z rodzaju indolentnych... :?ale?:

Na początku czerwca będę dzwonić do poradni hematologicznej, aby się zapisać. Zobaczymy co dalej, będę pisać na bieżąco.
  Temat: Ile razy można mieć wyciętego węzła?
Balbinka

Odpowiedzi: 14
Wyświetleń: 8308

PostDział: Nowotwory układu krwiotwórczego   Wysłany: 2013-05-19, 11:01   Temat: Ile razy można mieć wyciętego węzła?
Przed chwilą znalazłam takie oto zdanie:
Węzły mogą powiększyć się również w chorobach autoimmunologicznych i wtedy ich funkcja nie mieści się już w ramach reakcji fizjologicznej.
Jest to wywiad z profesorem - http://warszawa.naszemias...ry-i,id,t.html.
Nie wiem, może widziałaś ten wywiad.
W każdym razie napisz proszę jak po wizycie u onkologa. Prawdę powiedziawszy jesteś pierwszą osobą, która ma podobny problem do mojego.
Mocno trzymam kciuki, aby wszystko było ok :)
  Temat: Ile razy można mieć wyciętego węzła?
Balbinka

Odpowiedzi: 14
Wyświetleń: 8308

PostDział: Nowotwory układu krwiotwórczego   Wysłany: 2013-05-19, 09:16   Temat: Ile razy można mieć wyciętego węzła?
Witam. W tym leży cały szkopuł. Część lekarzy mówi, że "węzły się powiększyły i już sobie tak zostaną". Inni, że właśnie wiąże się to z chorobami auto (taką możliwość wskazywał m.in. onkolog).

Na jakiej podstawie lekarz powiedziała Ci, że tak rozwija się nowotwór???

Na podstawie wieloletniego doświadczenia. Przy czym lekarz powiedział, że albo przyczyna jest błaha, albo rozwija się nowotwór.
Ja czytałam, że może rozwijać się chyba nawet do 8 lat...

Niemniej dziękuję Ci bardzo za odpowiedź. A Ty ile czasu masz powiększone węzły? Był jakiś wycinany?
  Temat: Ile razy można mieć wyciętego węzła?
Balbinka

Odpowiedzi: 14
Wyświetleń: 8308

PostDział: Nowotwory układu krwiotwórczego   Wysłany: 2013-05-17, 16:34   Temat: Ile razy można mieć wyciętego węzła?
Te szyjne mają komentarz - nie spełniają kryteriów węzłów podejrzanych onkologicznie.
Pachowe - po prawej węzeł o nieregularnych obrysach z echogeniczną wnęką. Węzeł o wym. 24x29x10mm.
Po lewej - 5-6 węzłów. 2 w środkowej części dołu pachowego mają nieco zatartą echostrukturę. Jeden z nich był do weryfikacji cytologicznej.
Pachwinowe - po prawej 2 z zachowanymi wnękami wrzecionowate węzły. Po lewej podobne węzły. Węzły unaczynione odwnękowo.
  Temat: Ile razy można mieć wyciętego węzła?
Balbinka

Odpowiedzi: 14
Wyświetleń: 8308

PostDział: Nowotwory układu krwiotwórczego   Wysłany: 2013-05-17, 14:15   Temat: Ile razy można mieć wyciętego węzła?
Dziękuję za podjęcie tematu.
Pierwszy wynik: w. chłonny z dominacją strefy T. Na obwodzie widoczne grudki chłonne z pobudzonymi ośrodkami rozmnażania. CD30-, CD15-. KI67 wysoki w ośr. rozmnażania, poza nimi niski. EBV/LMP dodatnie w kilku większych komórkach. Obraz nie pozwala na rozpoznanie chłoniaka. W razie utrzymywania się objawów do rozważenia ponowne pobranie węzła do badania i/lub badanie cytometryczne.
Opis drugi (2011): Populacja limfocytów heterogenna. W puli komórek T CD3(+) widoczna przewaga subpopulacji CD3(+)CD4(+)-prawdopodobnie odczynowe. Fenotyp komórek T w zakresie analizowanych antygenów - prawidłowy - bez delecji i nietypowych ekspresji. Komórki B - poliklonalne - prawidłowe. Wnioski: W badaniu fenotypu komórek węzła nie stwierdzono nacieku chłoniaka nieziarniczego.
2013 biopsja węzłów pachowego i pachwinowego: elementy komórkowe odczynowych węzłów chlonnych.

Chyba tutaj nic nie ma o echogeniczności... :?ale?:
A moje pytania wynikają stąd, że ostatnio lekarz powiedział, że tak może rozwijać się nowotwór, dlatego należy pobrać kolejny węzeł. Z drugiej strony po trzech latach niepewności wciąż nie mam odpowiedzi i co gorsza, lekarze stawiają sprzeczne diagnozy... a ja nie mam już siły.
  Temat: Ile razy można mieć wyciętego węzła?
Balbinka

Odpowiedzi: 14
Wyświetleń: 8308

PostDział: Nowotwory układu krwiotwórczego   Wysłany: 2013-05-16, 13:21   Temat: Ile razy można mieć wyciętego węzła?
Witajcie. Pytam, ponieważ miałam już dwa pobierane węzły (2010, 2011) i biopsję z dwóch różnych (2013), wszystko wyszło odczynowo. Niestety, węzły się powiększają, a lekarze od trzech lat nie mają pojęcia co mi jest. Zmiany w płucach zostały przebadane w biopsji w bronchoskopii. Podejrzewano, że to samoorganizujące się zapalenie płuc, ale diagnoza nie została potwierdzona (lekarka powiedziała, że być może nie trafiono w ognisko). Poza tym OB mam w normie, lekkie odstępstwa w morfologii (od dzieciństwa spada mi żelazo), żadnych innych objawów typu noce poty itd.
Teraz mam znów mieć pobranego węzła. Nie bardzo mi się to widzi, bo ile można? Dla mnie za każdym razem jest to stres.
Dodam, że mam jeszcze w pakiecie cukrzycę, Hashimoto i AZS.
Węzły - do 3 cm, ruszają się pod palcami, niebolesne. W pachwinach, pachach, nadobojczykowe. Moje pytanie w związku z tym jest też takie co z kształtem węzła? I tzw. echogenicznością?
Czy może ktoś miał/zna podobny przypadek? Chodzi mi przede wszystkim o wyjaśnienie pytania w tytule. Z góry dziękuję za odpowiedź :)
 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group