1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: poszukiwanie źródła pierwotnego mojej zmarłej Mamy |
DumSpiro-Spero
Odpowiedzi: 2
Wyświetleń: 6844
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2012-10-03, 08:23 Temat: poszukiwanie źródła pierwotnego mojej zmarłej Mamy |
chantala,
oczywiście z całą pewnością nie można orzec gdzie było ognisko pierwotne - można tu jedynie domniemywać.
Całość obrazu może jednak przemawiać za rakiem żołądka, z rozsiewem do wątroby i jamy otrzewnowej.
Uzasadnienie w/w możliwości:- przebyta infekcja helicobacter pylori (u części osób, 1-2%, z infekcją helicobacter pylori rozwija się później rak żołądka);
- liczne nadżerki w błonie śluzowej żołądka - tam zatem należałoby zapewne głębiej poszukać. Rak żołądka bywa bardzo trudny diagnostycznie. Rozwija się czasami śródściennie, w sposób niewidoczny w badaniach endoskopowych i i/lub obrazowych. Czasem dopiero wielokrotnie wykonana gastroskopia daje odpowiedź czy mamy do czynienia z procesem nowotworowym;
- przebieg choroby typowy dla nowotworu przewodu pokarmowego - przerzuty w wątrobie i jamie otrzewnowej, objawy kliniczne sugerujące nowotwór przewodu pokarmowego.
- raczej wykluczone ognisko pierwotne w kletce piersiowej i narządach rodnych;
- raczej wykluczone ognisko pierwotne w jelicie grubym, ponadto niski marker CEA (podwyższenie byłoby typowe dla zaawansowanego raka jelita grubego);
- wykluczono ognisko pierwotne w wątrobie: wygląd zmian w badaniach obrazowych wskazywał na ich przerzutowy charakter, niski marker AFP (w raku wątrobowokomórkowym byłby podwyższony).
Z Twojego opisu wynika, że mama od początku nie kwalifikowała się do leczenia systemowego (chemioterapia) ze względu na zły stan ogólny. Chemioterapia w takim wypadku nie wydłuża czasu przeżycia (może natomiast je skrócić i pogorszyć jego jakość).
Ponadto jeśli był to rozsiany rak żołądka to i tak nie ma, jak dotąd, atrakcyjnych propozycji odnośnie chemioterapii: rak żołądka nie jest niestety wrażliwy na leczenie chemiczne.
W związku z powyższym decyzja o zaprzestaniu dalszej diagnostyki (kolejna biopsja, dalsze badania endoskopowe, obrazowe) była zapewne słuszna. Nie miało to bowiem większego uzasadnienia (odnośnie dalszego postępowania terapeutycznego); naraziłoby jedynie chorą na kolejne bezsensowne cierpienia.
Gdyby była to moja mama - w takim wypadku jak Wasz - nie dopuściłabym do dalszej, zbędnej diagnostyki i zadbałabym o dobrą opiekę hospicyjną.
Czyli postąpiłabym identycznie jak Ty.
pozdrawiam ciepło. |
|
|