1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: leczenie morfiną |
Juliusz
Odpowiedzi: 8
Wyświetleń: 10804
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2013-05-27, 15:11 Temat: leczenie morfiną |
thorgal01 napisał/a: | [poprzedni post] |
Nie rozumie jeszcze bardziej ...
Próbować postawić diagnozę ? Ty czy Lekarze !! Czy do tej pory nie jest rozpoznany
rodzaj ? czy nie robiono bronchoskopii i nie pobrano wycinków ? a popłuczyn pnia oskrzelowego ?!
Weryfikacji możliwości leczenia ja napisałeś ze po guzie pod pacha jest już po leczeniu ! To znaczy nie będzie żadnego leczenia !
Jakie próby dalszego leczenia ? Jak leczenia nie było ? Czegoś ja nie rozumie'
Weź dokumenty medyczne Mamy i znajdź w Gliwicach Onkologa bo to co piszesz to jest obraz jakiegoś horroru a nie diagnozowania, rozpoznania ,leczenia
polecam stronę znanylekarz.pl a i tutaj masz namiary na forum do Ośrodków Onkologicznych !
Nie wiem i nie rozumie Tej sytuacji jak można z daleka zaciągać informacji o czym piszesz Czy Ty przebywasz poza granicami Polski.
Rybnik a Gliwice to rzut kamieniem! Może jednak warto a moim zdaniem nawet potrzeba z tego co tu podajesz udzielić Mamie konsultacji Onkologa a nie zdawać się na to co sie dzieje do tej pory. Masz jedną Matkę naprawdę Gliwice leżą poza Twoim zasięgiem i Siostry ?!
Napisz coś bardziej konkretnego bo mi sie wydaje to w jakiś sposób podejrzane nie zrozum mnie źle ale to jest takie dualistyczne takie dziwne.
Mamie trzeba pomóc jakoś bardziej konkretnie bo to nie jest chyba właściwe podejście do sprawy czytając twoje wypowiedzi.
Pozdrawiam
Julek |
Temat: leczenie morfiną |
Juliusz
Odpowiedzi: 8
Wyświetleń: 10804
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2013-05-24, 13:50 Temat: leczenie morfiną |
Witam,
Otrzymujesz wspaniałe informacje od p." Madzi 70" więc ..
Mogę powiedzieć tyle Jestem sam i biorę morfinę zarówno w tabletkach jak i zastrzykach a ponieważ dochodzi jeszcze inny rodzaj bólu .. Na Waszym miejscu zrobiłbym wiele aby wykonać TK czy MR Głowy (mózgu) Tak aby być pewnym ze nie doszło do meta
Ponieważ jestem już sam, tak czasami bywa ..trudno wykonałbym TK czy MR Mózgu
Mama jak chorowała na raka płuc drobno komórkowca miała przeżuty don mózgu.
Dlatego gdy po jej odejściu zachorowałem ja pilnuję właśnie czy aby przypadkiem nie powstał meta do mózgu i tego się obawiam najbardziej.
Jeżeli mogę zabrać głos to może warto sprawdzić i ten trop.
Przepraszam że ośmieliłem się podzielić swoimi uwagami
julek |
|
|