1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: (znowu) interpretacja wynikow |
Katarzynka36
Odpowiedzi: 50
Wyświetleń: 17434
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-09-16, 11:57 Temat: (znowu) interpretacja wynikow |
Aniu1
Bardzo mi przykro, że choroba Taty postępuje:(
Obawiam się bardzo, że nie zostało Wam już dużo czasu... Niestety
Ciężkie chwile przed Wami, więc Aniu siły Wam życzę... |
Temat: (znowu) interpretacja wynikow |
Katarzynka36
Odpowiedzi: 50
Wyświetleń: 17434
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-07-19, 21:14 Temat: (znowu) interpretacja wynikow |
Witaj Aniu!
Ech, trudno się pogodzić, że Ukochana Bliska Oosba chouje i to tak poważnie
To szalenie ciężkie, czasami tak to przytłacza, że nie pozwala normalnie zyć i funkcjonować...
Współczuję, że jesteś Aniu tak daleko od Rodziców! Bo nie masz w tej chwili mozliwości by w tych trudnych chwilach objąc Tatę, uściskać, dodać otuchy, wspierać Mamy:(
Widzę, że potwornie Cię to przytłacza:( Nie mas zmozliwości by wcześniej przyjecchać do Mamy i Taty? I Ty bys się pewnie lepiej poczuła będąc blisko Nich i Oni, że mają Ukochaną Córkę koło siebie...
Wiesz Aniu!
Mój tata miał też w momencie diagnozowania idealne wyniki krwi i też się ludziłam, że może dr się pomylili... Bo zawsze słyszałam, że jak się coś złego dzieje w organiźmie to OB podskakuje do góry...a u mojego Taty OB -2, hemoglobina i inne wzorcowe, kilka markerów nowotworowych, ktore Tata zrobił tez były idealne, wszytsko niskie, więc wmawiałam sobie, że to nie może być rak:( niestety, można mieć OB-2 i guza w płucu:(
Ściskam kciuki bys jak najszybciej spotkała sie z Rodzicami... |
Temat: (znowu) interpretacja wynikow |
Katarzynka36
Odpowiedzi: 50
Wyświetleń: 17434
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-07-15, 21:11 Temat: (znowu) interpretacja wynikow |
Aniu1!
Nie masz absolutnie za co dziękować
Uważam, że Twoje poszukiwania sposobu na wyleczenie Taty jest niczym innym jak szokiem Bliskiej Osoby na traumatyczną wiadomość o chorobie...
Różnie ludzie reagują... To zależy od charakteru i stanu psychiki... Niektórzy popadają w depresję, i obojetnieją, inni dzielnie i bez wytchnienia biegaja od lekarza do lekarza przemierzając POlskę wzdłuż i wszerz, jeszcze inni rzucaja sie na internet i szukają innych metod... zrozpaczeni szukają ratunku...
rozumiem Cię doskonale, choć prawda jest taka, że niestety musisz realnie na to spojrzeć...potrzebujesz czasu by sie oswoić i stanąć do walki, ale czas goni...
Wydaje mi się natomiast, że niektórzy potraktowali Cię zbyt ostro
Nie miałaś przecież złych intencji. Jako nowa forumowiczka nie posiadasz wiedzy ani doświadczenia w tej dziedzinie, dopiero zaczynasz dźwigać swój krzyż....
Chciałaś pomóc, tylko w tym cierpieniu nie wiedziałaś jaką wybrać drogę...
KOchani moi! Nie wszyscy mają tyle siły, wiary, wiedzy...mogą błądzić.... |
Temat: (znowu) interpretacja wynikow |
Katarzynka36
Odpowiedzi: 50
Wyświetleń: 17434
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-07-15, 18:22 Temat: (znowu) interpretacja wynikow |
Aniu!
Ja tez sie boję i też mi jest bardzo trudno pogodzić z tą okrutną rzeczywistością...
Staram się jak mogę, ale boję się... równie mocno jak TY...
Rozumiem po części Twoje poszukiwania... Bo przeciez tak ciężko się pogodzić z myślą, że choruje nam BLiska, ukochana Osoba... ja też szukałam różnych sposobów, wertowałam w necie... ale staram się wierzyć lekarzom, choć widzę jak wielu z nich jest niedoskonałych:(:(:(
Dla wielu z nich, niestety Twój Tata, czy moj Tata jest kolejnym przypadkiem w statystykach... dla Nas jest Naszym Ukochanym Tatą...
wiadomo... odejdziemy wszyscy kiedyś... tylko chcielibysmy jednak wyyrwać jeszcze kilka miesiecy, rok, dwa pięć...
Mam nadzieję, że uda się Wam, czego i sobie... życzę i mojemu Tacie...
Trzymaj się cieplutko |
|
|