1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: RAK PECH. ZÓLCIOWEGO, TOMOGRAF Z OPISEM, CZY TO WYROK?POMOCY |
Madzia70
Odpowiedzi: 53
Wyświetleń: 19702
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2015-10-14, 18:45 Temat: RAK PECH. ZÓLCIOWEGO, TOMOGRAF Z OPISEM, CZY TO WYROK?POMOCY |
makusia23,
Nie oceniaj jednostronnie źle lekarzy, bo po pierwsze - zabieg proponowano Wam już kilka dni wcześniej i to Wy odmówiliście hospitalizacji i wykonania zabiegu, a po drugie jest tak, jak pisała marzena66 - nie wykonuje się zabiegu, jeśli stan chorego wskazuje na to, że nie przeżyje operacji.
Tak, czy inaczej - rak pęcherzyka żółciowego, zwłaszcza powikłany niedrożnością dróg żółciowych, rokuje bardzo źle. Jeśli obecnie Wujek jest zbyt słaby na to, by wykonać protezowanie, to prawdopodobnie na podanie chemii też jest zbyt słaby.
Hospicjum Domowe wydaje się tu najlepszym rozwiązaniem. Skorzystaj z naszej wyszukiwarki, jest sporo wątków, w których mówimy o hospicjum domowym. |
Temat: RAK PECH. ZÓLCIOWEGO, TOMOGRAF Z OPISEM, CZY TO WYROK?POMOCY |
Madzia70
Odpowiedzi: 53
Wyświetleń: 19702
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2015-10-07, 21:55 Temat: RAK PECH. ZÓLCIOWEGO, TOMOGRAF Z OPISEM, CZY TO WYROK?POMOCY |
Zwykle chemioterapię podaje się w osłonie dożylnej leku przeciwwymiotnego. Nie kombinujcie nic ponad to. |
Temat: RAK PECH. ZÓLCIOWEGO, TOMOGRAF Z OPISEM, CZY TO WYROK?POMOCY |
Madzia70
Odpowiedzi: 53
Wyświetleń: 19702
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2015-10-06, 21:35 Temat: RAK PECH. ZÓLCIOWEGO, TOMOGRAF Z OPISEM, CZY TO WYROK?POMOCY |
makusia23,
Rozumiem, że jesteś laikiem, jak większość osób na tym Forum, ale spróbuj na chwilę wyciszyć panikę i przeczytać spokojnie to, co już kilka razy napisane jest powyżej, a co jeszcze raz spróbuję wyjaśnić.
Twój Wujek ma nieoperacyjnego raka, wychodzącego z pęcherzyka żółciowego. Komórki rakowe rozsiały się po całym organizmie i wszędzie tam, gdzie się pojedyncza komórka rakowa zatrzymała - zaczęła się "rozmnażać" - czyli w tym miejscu powstały guzki, nacieki = przerzuty. Nie da się otworzyć człowieka i powydłubywać wszystkiego, co rakowe - choćby z tej przyczyny, że to, co widzimy, to wierzchołek góry lodowej. Jest bardzo prawdopodobne, że w wielu innych miejscach są maleńkie, niedostrzegalne gołym okiem przerzuty, ponieważ przerzutowanie następuje cały czas. Nawet jeśli główny guz (w pęcherzyku żółciowym) został usunięty, to z tych przerzutowych guzków odrywają się kolejne komórki i krążą po całym organizmie, osadzając się tu i ówdzie, po czym rozpoczynają namnażanie.
Metodą na zniszczenie tych komórek jest chemioterapia - podaje się substancję chemiczną, która niszczy komórki w organizmie, własne, ale i nowotworowe. Dlatego do podania chemii człowiek musi być w miarę silny - żeby mógł przeżyć zniszczenie części własnych komórek.
Jeśli po chemioterapii guz/y zmniejszy/zmniejszą się na tyle, że pojawi się szansa na operację - będzie ona przeprowadzona. Natomiast moim zdaniem na operację jest niewielka szansa, ponieważ
missy napisał/a: | Choroba jest mocno zaawansowana, przerzuty nowotworu obejmują węzły chłonne, trzustkę, bardzo duże, ważne naczynia krwionośne w jamie brzusznej, być może są również w wątrobie. |
i szansa uszkodzenia przy operacji tętnic, żył jest na tyle duża, że ryzyko śmierci podczas operacji przeważa potencjalne korzyści.
makusia23 napisał/a: | nie chodzi mi w tej chwili aż tak bardzo o chemioterapię ale aby ktoś wyniki wujka zinterpretował. |
Wyniki, które zamieściłaś powyżej niewiele mówią. Wiadomo, że ma podwyższone markery nowotworowe, ale to było dość prawdopodobne i bez wykonywania badań. Poziom markerów nie jest czynnikiem kwalifikującym do chemioterapii, może jedynie służyć do oceny jej skuteczności.
Natomiast nie wiadomo nic na temat morfologii krwi, parametrów nerkowych i wątrobowych. Myślę, ze morfologia kryje się powyżej, na uciętym kawałku badania
Zawsze prosimy o zamieszczanie całości badań. Przeważnie chory lub rodzina nie są w stanie ocenić, co jest ważne, a co nie. |
|
|