1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 5
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: rak pęcherzyka żółciowego u mamy
Madzia70

Odpowiedzi: 39
Wyświetleń: 12076

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2017-02-11, 13:35   Temat: rak pęcherzyka żółciowego u mamy
panzygmunt,
Serdecznie współczuję Tobie, Żonie i Młodej ::rose::
  Temat: rak pęcherzyka żółciowego u mamy
Madzia70

Odpowiedzi: 39
Wyświetleń: 12076

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2017-02-08, 18:38   Temat: rak pęcherzyka żółciowego u mamy
panzygmunt napisał/a:
czasami odpływa i nielogicznie się wypowiada, dzisiaj chociażby powiedziała żonie jak ta ją prosiła żeby piła wodę, że robi się upierdliwa jak ja - całkowity brak logiki .

Całkowity ;)
Twojej żonie Ja mówię, że ma cudownego męża, a Mama cudownego zięcia.

Myślę ciepło :flower:
  Temat: rak pęcherzyka żółciowego u mamy
Madzia70

Odpowiedzi: 39
Wyświetleń: 12076

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2016-10-23, 07:48   Temat: rak pęcherzyka żółciowego u mamy
panzygmunt,
Mamie wytłumacz, że HD to nie dla niej, tylko dla Was. Powiedz jej, że żona spać po nocach nie może, bo się boi, że coś się wydarzy, a pogotowie odmówi przyjazdu, "bo chora nowotworowa". Z reguły nie odmawiają (zwracam honor Pogotowiu), ale niestety i to się zdarza. A już na pewno nie pomogą długofalowo.
panzygmunt napisał/a:
Jak w tym wszystkim powinienem się zająć dzieckiem i żoną, w sensie wsparcia emocjonalnego,

Najlepsze, co możesz zrobić, to odciążyć żonę w zajęciu się dzieckiem i domem - żeby nie była rozdarta pomiędzy byciem przy Mamie a brudnym praniem w łazience. Zainwestuj w pizzę, żeby nie musiała gotować, albo znajdź w pobliżu knajpę z w miarę zdrowym jedzeniem i nabywaj tam krupnik i schabowe - przez parę tygodni nie umrzecie z tego powodu.
W HD jest również pomoc psychologiczna (dla Was i dla Młodej) - nawet nie musicie Mamie mówić, że spotykacie się z psychologiem, a on na pewno chętnie spotka się z Wami na innym niż dom gruncie.
  Temat: rak pęcherzyka żółciowego u mamy
Madzia70

Odpowiedzi: 39
Wyświetleń: 12076

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2016-10-15, 11:31   Temat: rak pęcherzyka żółciowego u mamy
panzygmunt napisał/a:
w dalszym ciągu liczymy na cud

marzena66 napisał/a:
ja tam w cuda nie wierzę

A jednak się zdarzają ;) - ale często nie w takiej formie, jakiej oczekujemy. Macie konkretne życzenie - niech Mama wyzdrowieje. Tymczasem cudem może być to, że odejdzie spokojnie, w domu (a mogłaby w bólu, za szpitalnym parawanem), cudem może być to, że odejdzie teraz, szybko, zamiast za 15 lat, po 10 latach leżenia sparaliżowana po udarze mózgu, albo w zaawansowanej chorobie Alzheimera. Cudem może być to, że będziecie płakać, tęsknić po jej odejściu, zamiast ocierać pot z czoła z ulgą, że nareszcie odeszła...

Patrzymy tylko na nasz konkretny wycinek rzeczywistości.

:flower:
  Temat: rak pęcherzyka żółciowego u mamy
Madzia70

Odpowiedzi: 39
Wyświetleń: 12076

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2016-10-13, 11:51   Temat: rak pęcherzyka żółciowego u mamy
panzygmunt napisał/a:
za to cukier w kosmos... a nigdy nie miała z cukrem większych problemów.

Prawdopodobnie doszło do zajęcia trzustki i stąd podwyższona glukoza. Być może trzeba będzie stosować insulinę do końca życia.
panzygmunt napisał/a:
w środę pojedziemy do Warszawy i porozmawiamy z lekarką prowadzącą mamę, o tym co jeszcze można zrobić - czy wchodzi w rachubę chociażby wspomniane protezowanie.

Raczej nie odpowie Wam na to pytanie bez aktualnej tomografii jamy brzusznej - ponieważ na dobrą sprawę nie wiadomo, skąd żółtaczka. Mogą być uciśnięte przewody żółciowe (i wtedy można protezować), a może być rozsiew do wątroby i w tym mechanizmie upośledzenie odpływu żółci (i wtedy protezowanie nic nie da, bo główne przewody żółciowe są drożne). Z badania MR z sierpnia to nie wynika i w ogóle wobec stanu klinicznego Mamy to badanie wydaje się nieaktualne.
panzygmunt napisał/a:
w chwili, kiedy nie ma żadnego leczenia prześwietlanie głowy może nie mieć większego sensu

I tak prześwietlanie głowy nie ma sensu, bo na rtg ewentualne przerzuty nie wyjdą - konieczna CT lub MR.
panzygmunt napisał/a:
Podobno nie ma problemu z tzw. kolejką wystarczy mieć skierowanie.

Dziś nie ma, a jutro może być - bo więcej chorych, albo lekarzowi rozchoruje się dziecko i nagle przestanie przyjmować na dwa tygodnie. Radzę zgłosić się jak najszybciej.
panzygmunt napisał/a:
ale żona nie chciała

:?ale?:
panzygmunt napisał/a:
w rachubę wchodzą jeszcze miesiące życia, czy raczej tygodnie?

Przepraszam, że wyrwę się przed marzenkę, do któej jest skierowane to pytanie, ale skoro już odpowiadam...
Tygodnie, nie miesiące. Oby nie dni.
panzygmunt napisał/a:
Jakie udogodnienia możemy wprowadzić w domu, żeby mamie było wygodniej?

Z hospicjum wypożyczą Wam łóżko, sedes przyłóżkowy a także inne potrzebne sprzęty - po ocenie potrzeb Mamy.
 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group